Widziałem dziś piękną dziewczynę. Ale tak naprawdę piękną.

Minęliśmy się na skrzyżowaniu - ja szedłem jedną ulicą, ona drugą. Tyle, że trudno nazwać jej poruszanie się "chodem" - ona dosłownie płynęła po ulicy. Miała biała sukienkę, czarne włosy, ciemną karnację (taką lekko cygańską urodę), ładne, pełne usta, duże czarne oczy. Z tego co zdążyłem zobaczyć, prawie nie miała na sobie makijażu. A przy tym miała naprawdę sympatyczną twarz. I bardzo zgrabny tyłeczek. Przyjemnie się na nią patrzyło przez te 10 sekund. Zazdroszczę facetom, którzy mogą sobie pozwolić na takie dziewczyny :-)

Aha, jeszcze wydawała mi się dziwnie znajoma. Po fakcie myślę, że mogła chodzić ze mną do gimnazjum, rocznik wyżej :P

Na taką to trzeba być bogatym.

a co nas to obchodzi ?!

Myślę, że trzeba być jeszcze przystojnym i mieć ciekawe życie :P Bo taka dziewczyna może mieć zarówno bogatego, jak i przystojnego przystojnego. Więc nawet dorabiając się fortuny istnieje szansa, że tylko pozostanie patrzenie :P

Ile ludzi, tyle gustów. Dla ciebie Piękna, dla kogoś innego przecięta. I super. Dzięki temu każdy ma szansę:)

*przeciętna

Może :P Chciałbym ją jeszcze kiedyś zobaczyć.

to ryszaj w to mijesc i stoj tam napewno kiedys bedzie wracac

Pomysł bez sensu

" Zazdroszczę facetom, którzy mogą sobie pozwolić na takie dziewczyny" a co to kurwa pies? mebel? samochód? debil

Kobieta kosztuje, szczegolnie ta ladna. To fakt, nie kazdy moze sobie na taka pozwolic.

"Kobieta kosztuje, szczegolnie ta ladna. To fakt, nie kazdy moze sobie na taka pozwolic." hmmm... dobrze wiedziec

tak, ja tez ja widzialem wczoraj w onecie to byla Paulina Sykut

Aha