czy lepiej dalej próbować zapomnieć czy szukać kontaktu?

Rok temu zarywał do mnie pewien chłopak i widać było że mu na mnie zależy. Ja też coś do niego czułam ale przestraszyłam się, nie chciałam w to wchodzić. Mieliśmy kontakt, który w pewnym momencie się urwał. W tedy zrozumiałam że mi też zależy ciągle miałam nadzieję że on się odezwie. Nie odezwał się:(. strasznie mi z tym źle bo ciągle mam wrażenie że to a coś zawaliłam i nie wierzę że on ma mnie zupełnie gdzieś bo to co razem przeżyliśmy było po prostu prawdziwe. mam 17 lat i wiem że przede mną całe życie i na jednym chłopaku świat się nie kończy ale usilnie próbuję wybić go sobie z głowy i nie mogę, jeszcze nigdy tak nie miałam. Proszę o radę co mam robić, czy lepiej dalej próbować zapomnieć czy szukać kontaktu? jeśli to drugie to jak sprawić żeby się do mnie własnowolnie odezwał?

Po co się tak spieszysz? :D

W jakim sensie?;p

Młodziutka jesteś, masz jeszcze czas na zabawę w zwiazki :P

wiem;) I nie potrzebuję związku;) Tylko chciałabym mieć z nim dobry kontakt, bo nie wiem czemu mam jakieś dziwne jakby wyrzuty sumienia, a czuje że to bratnia dusza. No i nie chce mi wylecieć z głowy;p

W takim razie nie czekaj na cud, tylko sama do niego zagadaj. Proste. ;)

wiedziałam że prędzej czy później ktoś mi to doradzi;p nie ma innego wyjścia? tak mi jakoś głupio;p bo jak zacząć rozmowę po roku nierozmawiania? xd Hej dawno nie gadaliśmy?;p haha

,,Hej dawno nie gadaliśmy" noo bardzo prosty i fajny tekst. Na pewno nie zrobi z Ciebie kretynki, o to sie nie bój. A co jest złego w tym żebyś zagadała? Jest gdzieś napisane że panienka nie może zagadać? :P

Teraz najgorsze jest to ze znam wyjście z sytuacji ale boje sie z niego skorzystać;p No niby nie jest ale mam przed tym zawsze jakieś opory;)

Nie masz się czego bać. Zagadaj, nic nie tracisz na tym :P

Dzięki za radę;) Wydaje mi sie że to jedyne rozsądne wyjście;) Jeszcze nie wiem czy z niego skorzystam;p chyba muszę się z tym przespać;p

Ależ nie ma za co :P Co racja to racja, prześpij się z tym i się zastanów, ale może nie nad tym czy warto, tylko co konkretnie napisać ;)