Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reddnik

do nowoczesnych mam

Polecane posty

Gość zgadzam się z tekstem
to co się teraz dzieje to paranoja. Pamiętam jak koleżanka cała czas przekonywała mnie, że pies i dziecko to bardzo niebezpieczny układ :O Powinnam więc oddać szybko psa bo roznosi zarazki, może polizać dziecko i jeszcze gubi sierść ;) na moją odpowiedź, że u mnie w domu rodzinnym od mojego urodzenia były zwierzaki i jakoś z siostrą żyjemy i mamy się dobrze, nie mamy alergii ani żadnych liszajów stwierdziła "nie obraź się, dla mnie to patologia " No cóż, moje dziecko żyje w patologicznej rodzinie ale nie ma alergii, nie ma ADHD i czasem jest brudne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się z wieloma rzeczami w tym tekście i sama będąc mamą staram się zachować zdrowy rozsądek i nie przeginać ze swoją nadopiekuńczością. Ucziwie jednak piszę że z punktu widzenia współczesnej kobiety nie jest to łatwe zadanie. Nie tylko dlatego, że my kobiety z natury jesteśmy troszkę nadopiekuńcze (takie same były zresztą i nasze mamy) ale przede wszystkim dlatego że świat wymusza na nas pewne zachowania i nie jest łatwo się temu przeciwstawić. Próbował ktoś kiedyś krzyczeć na swoje dziecko na placu zabaw? A już nie daj Boże dać mu klapsa? W dzisiejszych czasach takie zachowanie jest postrzegane jak patologia. Dzieci w coraz większym stopniu same też wiedzą jakie im się należą prawa. Dostęp do internetu, łatwość nawiązywania kontaktów i sama filozofia współczesnej szkoły powodują że cieżko jest uniknąć tego nowoczesnego modelu wychowawczego. Wydaje mi sie że po prostu trzeba się starać zachować zdrowy rozsądek. Rezygnować z pewnych 'nowoczesnych' rozwiązań a wybierać te które się sprawdzają w naszej rodzinie i sytuacji. Nie ma nic złegow w tym że dziewczynka od 4 roku życia chodzi na tańce, szczególnie jeżeli lubi to robić. Natomiast zagospodarowywanie jej każdego skrawka wolnego czasu to już na pewno przegięcie. I tak jest ze wszystkim - umiar. Ja znam pełno 'mało nowoczesnych mam' które według mnie wychowują swoje dzieci w sposób jak najbardziej tradycyjny i normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
W 100 % zgadzam sie z tekstem - ja to az czasem boje sie rozmawiac z tymi "nowoczesnymi" mamuskami - bo wychodze zawsze na wyrodna, patologiczna matke, ktora zaniedbuje na calej linii swoje dzieci. My chowamy tak troche bardziej tradycyjnie, bez ogladania sie na zalecenia gazetowych psychologow, pediatrow i nie wiadomo kogo jeszcze - robimy wszystko co w naszej mocy by wychowac normalnych, radzacych sobie w zyciu ludzi zaciskamy kcikuki i liczymy, ze nam sie to uda. NIe latamy z kazda bzdura do lekarzy, nie wyszukujemy alergii, wzmozonego lub obnizonego napiecia miesni, ukrytych i niewidocznych dla nikgo oprocz polecanego, niebotycznie drogiego lekarza chorob i niedociagniec naszych dzieci. Jak sa niegrzeczne to nie maja ADHD tylko sa niegrzeczne, pieluchy nosily tylko do 2 urodzin i nikt nie czekal az beda gotowe - bo teraz to nawet i do 4 r.z. trzeba czekac, nie sa przy najlzejszym promyczku slonca smarowane kremami 50+, sa wazne ale nikt nie traktuje ich jak ksieciow i ksiezniczki , ktorym wszyscy maja sie podporzadkowac, bo pepek swiata tupie nozka - sa zwyczajnie dziecmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'współcześni rodzice z miłości krzywdzą swoje dzieci' Jeju, to zdanie jest jak Ewangelia... Artykuł bomba. I pośmiać się można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×