Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bomnieniema

Zanim zdradzisz - wiedz to

Polecane posty

Gość ppoliszkicz
co zrobiłaś by wtedy - w jakim to języku? Nie mam obowiązku wybaczać zdrady. "Nie opuszczę Cię aż do śmierci" jest wypadkową "miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej" drugiej strony. Jeśli druga strona narusza warunki umowy, umowa jest nieważna. Wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
oczywiscie , ze nie ma ! poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaa
"ten kto zdradza jest zwyklym przestepca". idzmy dalej - ten kto rani jest przestepca. poczucie ze jest sie zranionym jest subiektywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
no prosze jak pieknie ! czyli jak np. moja zona powiedziała mi , ze mnie nie kocha i nie kochała , a tak tylko pwoiedziała przy slubie bo tak było trzeba , to znaczy , ze ja nie zdradzacz !! i dajcie mi swiety spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
i to niby ja mam pokretna logikę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
gdyby umowa kretynko była niewazna , dostałas by jak kazdy w takim przypadku rozwód koscielny wiem nie ma czegos takiego , ale by było !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
zdrada , szczegłnie seksualna nie jest przestępstwem , o ile nie robi się tego z sobą bodajże poniżej 16 roku życia . Jednak to nie jest argumentem na jej korzyść , bo cóż z tego ,ze przestęspstwem nie jest skoro podważa zaufanie i wiarę we wszystko w co do tej ory wieerzyliśmy ? Zdrada jest jednostką " nie zmierzalną " ale przez to jeszcze bardziej niebezpieczną , bo jej skutki są rozłożone w czasie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
dostałas by jak kazdy- ponownie pytam, w jakim to języku? Kretynką pewnie była Twoja mama, skoro syn ma taką, a nie inną moralność. Zamiast rozwodu kościelnego, jest unieważnienie małżeństwa. I niewierność partnera jest powodem absolutnie wystarczającym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
Niestety , KK nie uznaje nieważności sakramentu z poowodu niewierności partnera . Ale nie to jest przecież przedmiotem sprawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
Uznaje, jeśli zdrada nie była jednorazowa. Kwestią zasadniczą jest tu sporządzenie dobrej skargi powodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
Moja znajoma rozwiązała to tak, że unieważnienie dostała. Napisała po prostu, że zdrady były konsekwencją nimfomanii, a małżonek nie wykazuje chęci zmiany (co nie do końca było prawdą, ale pomińmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
niestety . gdyby tak bylo w naszym kraju ponad połowa związanych sakramentem wystąiłaby o rozwód kościelny . Warunki uznania nieważność małzęństwa nie są jednak tajemnicą i KK udostępnia je na swoich stronach . Jednak jeśli małżęństo zostało zawarte w kościele i skonsumowane ,a to świadczyo zdolnośc małżonków do współczycia cielesnego - to jedynie udowodnienie ,ze współmałżonek okłamał nas przed ślubem w jakiejś ważnej sprawie może mieć jeszcze jakieś znaczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
czyli znajomy to zdrajca a jego była już żona - kłamca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
Ok, przytoczyłam tu znany sobie przykład. Fakt, że sprawa trwała kilka lat, a ona o całym zajściu zdążyła zapomnieć :D A tu pisemko z SK. W każdym razie Matacz wydaje się być niedorozwinięty umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
od początku twierdzę ,ze matacz , oraz wszystkie jego niki to jakiś znudzony dzieciak nie majacy pojęcia o dorosłym życiu a wiedże o nim czerpiący z wenezuelskich telenoweli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej00////
Matacz nie jest niedorozwinięty umysłowo tylko to jest chory na miłość facet:( wyobrażacie sobie żyć pod jednym dachem z kobietą/czy mężczyzną/która powiedziałaże nigdy nie kochała:O ta kochanka to pewnie lekarstwo na zranione serce pana Matacza ale to nie tędy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
moja zona powiedziała mi , ze mnie nie kocha i nie kochała , a tak tylko pwoiedziała przy slubie bo tak było trzeba nie doczytałam w takim razie bynajmniej nie dziwię się ... żonie. Człowieka tak skrzywionego nie można kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
no , nie do końca tak napisał - poprawny tekst , z naciskiem na " np." -------czyli jak np. moja zona powiedziała mi , ze mnie nie kocha i nie kochała , a tak tylko pwoiedziała przy slubie bo tak było trzeba , to znaczy , ze ja nie zdradzacz !! i dajcie mi swiety spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoliszkicz
A swoją drogą- musisz być szalenie zakompleksiony, skoro pomimo tego, co usłyszałeś, nadal jesteś z żoną. Ją rozumiem, bo jej wygodnie. Ale z Ciebie prawdziwy, oryginalny i obrandowany nieudacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bomnieniema
Golum był jaki był, ale to on razem z pierścieniem poszedł w ogień, nie chcąc, ale jednak. Inaczej by tego pierścienia Hobbit może nie wrzucił do ognia. Mimo całej swojej obrzydliwości spełnił w tym wszystkim jakąś rolę. Ale nie o tym chciałam pisać. Chciałam pisać o mechanizmach społecznych związanych z tematem "nie dla zdrady". Wydaje się, że przestały istnieć. Jagna z "Chłopów" została wywieziona ze wsi na gnój. W czasie wojny, panienkom puszczalskim z Niemcami golono głowy. Pomijając metody czy są słuszne czy nie, zdrada była społecznie piętnowana. Dziś wszędzie jest tylko rozrywką. Portale Internetowe. telewizja, prasa, bawi się tym tematem. Nie tak dawno na onecie na głównej zobaczyłam tytuł mniej więcej: "Nudzi cię mąż, zona? To może zdrada?" W co my jako ludzie zaczynamy się bawić. Gdzie się podziały wszelakie wartości? Idziemy jak przez jakiś Mordor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slea
Dziś wszędzie jest tylko rozrywką. Portale Internetowe. telewizja, prasa, bawi się tym tematem. Nie tak dawno na onecie na głównej zobaczyłam tytuł mniej więcej: "Nudzi cię mąż, zona? To może zdrada?" W co my jako ludzie zaczynamy się bawić. Gdzie się podziały wszelakie wartości? Idziemy jak przez jakiś Mordor. zgadzam sie - zdrada to swojego rodzaju rozrywka, oderwanie od rzeczywistosci...a wartosci , moralnosc, sumienie? prehistoria:( smutne to , ze sa osoby ktore beda zdradzie przypisywac plusy a takowa zdrada plusow nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
Ludzie często zastanawiaja sieczyśiat aby sie już nie kończy ? Ja myślę ,ze jak najbardizej i wcale nie dlatego ,że globalne ocieplenie ,że tajfuny i huragany , że tsunami i głód . Ale dlatego ,zę to co kiedyś bło powodem do wstydu i hańby dziś nazywa sie " realizowaniem potrzeb " , " zaspakajaniem istotnych pragnień ducha " i jest postrzegane jako mądrość życiowa . Całe szczęście , choćbyśmy nie wiem jak bardzo oszukiwali swoje sumienie , nie wiem jak bardzo starali sie je zakrzycześc swoimi " racjami " ono jest głuche na nasze fałszywe filozofie i zawsze jest po stronie tych których wiarę złamano .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0jtam
Zauważ, że to nie facetów zdradzających swe żony wywieźli na taczce, a właśnie Jagnę. Antek, od wielu lat korzystający z wdzięków wieśniaczki co wtedy robił?? Piętnowano zwykle zdrady w wykonaniu kobiet. Mężczyznom zawsze uchodziło to bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slea
swiat zmierza do nikad...i tyle. Coraz jest mniej ludzi , ktorzy trzymaja sie wartosci i zasad a malzenstwo juz nie jest szanowane, co wiecej zdrada jest w modzie:/ ja ostatnio uslyszalam od szwagra:" Kochanka jest do zabawy, zona do gotowania" ehh puste to i przerazajace...ale wiekszosc tez tak mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
ciekawe co powie szwagier jak jego żona też tak pomyśli - mąż od pieniędzy , kochanek dla przyjemności ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
ludzie zdradzają siez coraz mniejszymi skrupułami ale paradoksalnie każdy pragnie ziwiązku stałego , trwałego i z długim stażem . Paranoiczne to trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slea
widzisz makata szwagier pewnie by ja od suk wyzwal i dziwek:P bo jak kbieta zdradzi to jest kurewka a facet cacy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makata
ito sie nie zmienia i nie zmieni choćbyśmy nie wiem co gadali . Dlatego nie warto z tym walczyć ale spożytkować siły na inne , wązniejsze zagadnienia związków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej00////
parę lat temu byłem na szkoleniu,wiadomo zajęcia do obiadu a po południu impreza,koledzy dość odważnie sobie pozwalali na harce z koleżankami co tam było to wszystkiego nie wiem bo mnie to nie interesuje ale wiem że śmiali się ze mnie że jestem pantoflarzem :O co ja zrobię że najlepiej tańczy i gada mi się z żonką;) a panie mężatki na tych wyjazdach to osobny temat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
rany - ale z Was matoły !! npisałem wyraznie przed zdaniem o miełosci zony np. czyli nie , ze moja zona tak powiedziała i rzecz cie tyczy mnie , ale przedstawiłem hipotetyczna sytuację ! czytacie wy mnie w ogóle ? Napisałem tez , ze nie ma czegos takiego jak rozwód koscielny , a potem ze by był w odniesieniu do sytuacji , ale kretynka nie ogarnia tego i ciagle swoje , uniewaznienie małzestwa i to co w kontekscie tego piszesz o znajomej to bzdura jak i niepotrzebne zawierzenie w to co ci powiedziała ! innymi słowy wiesz ile zjesz ! a w co uwierzysz jest osobna kwestia , tu potwierdziłaś swą głupotę , alebo całej prawdy nam nie piszesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×