historia mojej milosci - Polka i Syryjczyk!

Pracowalam do 22 wieczorem Pewnego razu zauwazylam jak sie ktos na mnie ;gapi; doslownie! Przyjechal moj autobus ...wsiadlam... spojrzalam sie w drzwi widze tego chlopaka pamietam ze ktos do niego zadzwonil i uslyszalam arabski ,nie bylam dobrze nastawiona wtedy do arabow jeszcze nie w moim guscie bo wysoki i chudy jak szczypior hhi No dobra Nastepnego dnia siedze w pracy i w drzwiach staje ON nie wiedzialam co powiedziec zaczelam sie smiac jak wariatka nie wierzylam ze przyszedl i skad wiedzial ze ja tam pracuje Wieczorem troche przedluzyla mi sie praca i niestety nie moglam znalezsc biletu( bez biletu nie wsiade w autobus) Spotkalam jego znowu byl na mojej drodze jakos tak zaczelismy rozmawiac no i bardzo szybko zaczelismy mieszkac razem Nie zawsze jest rozowo ze wzgledu na moj charakterek bo ma za dlugi jezorrrrrr niestety i to co mi przyjdzie na mysl od razu musze powiedziec i sie nie zastanowie ale jestesmy dobrej mysli ze bedzie dobrze. mam nadziej ze ten ich rezim zostanie obalony!