Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dawena

Moja coreczka urodzila sie 12.08 a teraz wszyscy mi sie pchaja w odwiedziny!!!

Polecane posty

Dorosli ludzie nie potrafia zrozumiec ze jest jeszcze mala i takie zbiegowisko moze jej zaszkodzic? A jak z mezem odmawiamy to jest wielka obraza... co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
nic nie zrobisz, odmawiaj i tyle, rodzina jest najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byly 3 osoby i pozniej corka byla rozbita nie chciala spac jesc nic .. Miala strasznego focha :O Ale wogole co to za moda- My przyjdziemy- bez zapytania tylko jako sygnal oznajmujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleluja ksiadz ma chujaa
kto mial strasznego focha? to 2 tygodniowe dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Nie przesadzaj, jak bliska rodzina, to wręcz głupio nie przyjść i nie sądzę że przychodzą i siedzą 6 godzin i życzą sobie wyżerkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Kiedyś tuż po narodzinach całe wioski, sąsiedzi się zlatywali zobaczyć dziecko, a teraz każą dziadkom czekać 3, 4 tygodnie żeby zobaczyć dziecko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
tego nie unikniesz,moi rodzice byli u nas już tego samego dnia co syn się urodził.i co miałam ich wygonić>?chociaż chciałam to zrobić :d ale 2 tygodnie to już moim zdaniem dobry czas na odwiedziny(bliskiej rodziny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Jak dalsza rodzina, znajomi, to oczywiście możesz powiedzieć wprost, że mała się dopiero aklimatyzuje i z chęcią zaprosisz ich nieco później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Nigdy nie zapomnę jak to moja "kochana" bratowa nie chciała żeby nasza rodzina przyszła do szpitala, najbliższa, ale swoją rodzinkę zwołała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Ale uważam że bliskiej rodzinie się nie odmawia, my czekaliśmy 3 tygodnie żeby bratanka męża zobaczyć, taki foch mamuśki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała stoki
Ty się przejmujesz ze odwiedzaja:(a ja mam odwrotną sytuacje mojemu teściowi jakoś się nie spieszy zobaczyć wnuka a mały ma już 7 tygodni a teść mieszka "tylko"4 km od nas:(przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
zresztą tacy goście przychodzą na krótko raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbiegowisko raczej dziecku nie zaszkodzi :) ale rozumiem że wolałabyś teraz odpocząć a nie w wolnej chwili obskakiwać wokół gości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babaaaaaaaa
sie dzieckiem zajmij a nie tu siedzisz co za matka !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gąska balbinka to ja
nie zaprosiła was bo po porodzie chciała się otoczyć bliskimi jej osobami a nie wami :) co mnie wcale nie dziwi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Mala miala focha haha pewnie w mamusie sie wdala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka zrobiła tak, że wśród wszystkich znajomych rozpowiedziała juz pod koniec ciąży że wolałaby nie przyjmować na początku gości i że ja poczuje sie na siłach będzie zapraszać gości :) Oczywiście najbliższej rodziny to nie dotyczyło, ale znajomi nie nachodzili ich przez pierwsze tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkaotlia
Takim mamuśkom, to najczęściej jest zawsze źle, jakby się rodzina przez 2, 3 tygodnie nie pokazała, to by mówiła no co za rodzina, mają w dupie moje dziecko :O, trochę umiaru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
no ja mówiłam też że przez pierwsze 2 tyg drzwi zamykamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie narzekam kiedy długo nie widzę teściowej czy siostry mojego męża:P Zaraz na mnie najadą, ale dla mnie to zadna moja rodzina. Tak samo jak moi dla mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
en, to błąd, bo powinnaś się chociaż postarać zaakceptować rodzinę męża, bo to często razi, jak się tak dzieli i później na dzieciach sie odbija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
No ja rodzina nie zna umiaru i wpada ciągle i siedzi godzinami, a dziecko malutkie, to wiadomo można powiedzieć wprost żeby się ograniczyli, ale jak raz wpadną na moment po tygodniu, to bez przesadyzmu na prawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
Endlessly-JA też nie narzekam bo mieszka daleko a sama jej obecność mnie drażni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kto powiedział, że ja Ich nie akceptuje. Spotykamy się bo to rodzina męża. Ale jak się nie widzimy to nie płaczę w poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
Tak teściowe są złe i rodzina męża też wiecznie zła, za to wasza MAMUSIA i RODZINKA, to zawsze cud miód! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
en, inteligentna osoba nie robi podziałów, moja-twoja, chyba że masz jakiś problem ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
Nie trzeba kochać teściowej i rodziny męża, ale niemożna się sztucznie odcinać i sobie wmawiać, bo to przecież nie moja rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówcie Sobie co chcecie. Teściowa to teściowa i mamą nigdy nie będzie. I ja tam zawsze będę uważać, że moja mama jest lepsza bo Ją kocham a teściową toleruję raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtttt
en, a czy ja piszę że teściowa=matka, nie...też uważam, że matką nigdy nie będzie, ale nie można sobie w głowie szufladkować, a to teściowa, no to się czepia, tak jak by mama się nie czepiała...tak szczerze piszę, rozumiem że nie są, to proste relacje, ale nic dobrego nie wynika, jak się jest na nie nastawionym do teściowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×