drażnią mnie ludzie pracujący w usługach z przyklejonym szerokim uśmiechem

na gębie :O ostatnio byłam w banku i mówiła do mnie kobieta widać strasznie dbająca o wizerunek ale tak sztuczna uśmiech szeroki i taki sztuczny, rozmawiałam pół godziny a ta rżała nieustannie i tłumaczyła :O że ją gęba nie rozbolała tak ich szkolą z tym podejściem do klienta że szok, no bez przesady nie ufam ludziom z przyklejonym uśmiechem

I co z tego? Tego wymaga od niej szef i od tego zależy jej premia. Myślisz że jej sprawia przyjemność szczerzenie się do Ciebie ?

ale niech chociaż sie uśmiechnie a później trzyma gębę normalnie kurva :O jak można sie jażyć szeroko non stop podczas mówienia niech ją w cyrku zatrudnią

wole juz takie co sie sztucznie usmiechaja niz wiecznie naburmuszone panienki ze sklepow z odzieza.

Ja tam wolę naturalne naburmuszenie, niż sztuczny uśmiech

racja, tez mnie to wkurza, taka przesadna, przerysowana i sztuczna uprzejmosc, bleee :)

własnie o to chodzi taka przesadna uprzejmosć ,jesuuu w doope ci wlezie i wyliże nonsens ,to nie jest wiarygodne , sami zobaczcie na reklamie banku jak pani z okienka po chińsku tłumaczy na czym polega kredyt,smieje sie , szczerzy zęby nienaturalnie