o co tu chodzi?mam juz dosyc mam nadzieje ze ktos mnie tu chociaz wyslucha

do tego wszystkiego jeszcze zapomnialam dodac ze on mi powiedzial ze jezeli jakas kobieta chce z nim byc to musi naprawde pokazac ze jej na nim zalerzy tylko pytanie w jaki sposob?

Napisałaś do niego w końcu?

jak mnie by mój facet plasnął w twarz to bym uciekała tam gdzie pieprz rośnie, bo takie typy nigdy sie nie zmieniają :/ zbytnio się uzależniasz od innych ludzi, powinnaś stanąc na nogi, bo inaczej zawsze będziesz potrzebowała czyjejś łaski :/ napisz do kolesia wiadomość, tylko się nie narzucaj. jak się wykręci- to znaczy , że mu się odwidziało, może ma kogoś innego, lub sobie to przemyślał i nie chce być z byłą własnego kumpla...

nie napisalam.wole nie pisac bo nie wiem na czym stoje i co sie stalo:( zreszta jak nawet bym napisala i on by odpisal to znowu obudzilo by sie we mnie uczucie a tak to jestem przyzwyczajona do codziennosci mysle o nim caly czas sprawdzam komurke ale mysle ze lepiej dla mnie jak jest tak jak jest

no nie wiem czy to tacy kumple sa on uwaza ze moj byly to frajej tak jak wiekszosc zreszta znajomych powiedzial mi ze przychodzil do nas tylko ze wzgledu na mnie.ostatnio jeszcze przed jego wyjazdem zapytal mojego bylego na kim mu najbardziej zalezy oprucz matki?wiecie jaka byla odpowiedz?na nikim jestem egoista.ja nie chce sie od nikogo uzalezniac tylko fajnie by bylo czasem sie z kims spotkac,pogadac czy przytulic jestem bardzo uczuciowa osoba

no nie wiem czy to tacy kumple sa on uwaza ze moj byly to frajej tak jak wiekszosc zreszta znajomych powiedzial mi ze przychodzil do nas tylko ze wzgledu na mnie.ostatnio jeszcze przed jego wyjazdem zapytal mojego bylego na kim mu najbardziej zalezy oprucz matki?wiecie jaka byla odpowiedz?na nikim jestem egoista.ja nie chce sie od nikogo uzalezniac tylko fajnie by bylo czasem sie z kims spotkac,pogadac czy przytulic jestem bardzo uczuciowa osoba

juz chyba wiem o co w tym wszystkim chodzi ale ludzie potrafia byc podli i krzyzowac innych plany

powiedz

ogolnie to chodzi o to ze ten moj przyjaciel jak rozmawialismy powiedzial mi ze nie chce zeby to wygladalo tak ze on odbil mnie tamtemu.moja przyjaciolka usrala sobie do glowy ze my jestesmy razem.w piatek widziala sie z moim bylym facetem wyciaglam te informacje dzisiaj od niego.podejrzewam ze powiedziala mu o tym i doszlo to do mojego przyjaciela i dlatego sie do mnie nie odzywa.po spotkaniu z moim ex tamta zadzwonila do mnie i najpierw pytala czy slyszalam sie z nim powiedzialam ze widzielismy sie w czwartek ale pozniej juz sie nie slyszelismy.potem zadala kolejne pytanie 'ale wy jestescie z x?'odpowiedzialam jej ze nie a ona na to ze myslala ze tak po czym spytalam jej ze niby kto tak powiedzial?ona w wielkim szoku sama nie wiedziala co powiedziec.napisalam do niego smsa czy ma ochote wyskoczyc na kawe ze musze z nim porozmawiac i jest to dla mnie wazne.teraz ma wylaczony telefon ale mam nadzieje ze rano odpisze.jesli moja wersja sie potwierdzi to ona jest skreslona.co o tym myslicie?