Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak strasznie tęsknie

Piotrusiu

Polecane posty

Gość gość
a ja nienawidze tego starego capa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojojoj.....aż tak źle? Co Ci zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, są Piotrusie i Pietruchy... Sama poznałam oba typy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam tylko jednego z bliska...i Piotrusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotrusiu... łobuzie, znów myślę o tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów sobie przypomniałam, bo pełnia była: Piotrusiuuuuuuuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, on mi robił tak, że pełnia szczęścia była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Boże :D Założyłam ten temat 2 lata temu, a on dalej kwitnie ;) Piotrusiowe niechaj nie opuszcza Was nadzieja! Skończyłam za nim tęsknić, mimo, że o sobie ta przystojna bestyja przypomina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udaję sama przed sobą, że już za Tobą Piotrze nie tęsknię. Marne efekty Jak widać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotrki to łobuziaki, ciężko z nimi żyć, ale niestety, albo stety, w łóżku są boscy, która próbowała to wie o czym mowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz Marlcia napisze, że to nie jest prawda, bo najlepszy w łóżku jest Marcin, a Fiku Mikuuu, że może i Piotr jest boski, ale pod warunkiem, że jest brunetem :) Ciekawe, czy już wszystkie Piotry-prawiki żałują, że nie wzięli się jeszcze do roboty? Wiadomo, trening czyni mistrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotr brunet...mmmmmmmm, rozmarzylam się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj to taki niebieskooki brunet .Przystojna bestia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr życzy
wam dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy
Piotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr życzy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy
Tobie również dobrej nocy nie mój Piotrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr życzy
może akurat Twój ? ;) . Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy
On pewnie już słodko śpi przytulony do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj na szczescie nie ma zony,ale...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr życzy
żony nie mam , przytulić mogę się jedynie do poduszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy
czyli podwójnie nie mój :) milusiej poduszki :)dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr życzy
dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jeszcze wyzej-"nie ma zony,ale..."-intrygujące to ale ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"On pewnie już słodko śpi przytulony do żony." xxx To prawda. Śpię przytulony do niej, ale myślę o Tobie. Nie chciałabyś być na jej miejscu? Raczej nie, bo gdybyś chciała to już dawno mogłaś... Tymczasem ja śpię sobie słodko i przytulam żonę, bo co innego mi zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozostalo ci oddac jej(zonie) swoje serce tak jak ona wierzy, ze twoje nalezy tylko do niej. kapiszi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddać serce, tak po prostu, jak jakiś przedmiot? Uprzedmiotowić uczucie? Nie, nie kapiszi. Moje serce już nie należy tylko do mojej żony i nie będzie, za późno, zdążyło się rozpołowić. Moja żona też już w to nie wierzy, bo doskonale wie, że kocham też Tę drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×