Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pra szczurzyca

Jak tam pierwszy dzien w przedszkolu?

Polecane posty

Gość o co manan//
23:39 [zgłoś do usunięcia] magadada 250 zl za miesiac, za opieke nad dzieckiem 8h 5 dni w tygodniu gdzie ma 3 posilki? no prosze Cie .................... o co kaman?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się wkurzyłam! Zaprowadziłam córkę do przedszkola, chętnie szła bo wczoraj jej się podobało. A w szatni chłopczyk 4-5 letni wyje, matka go tuli i całuje, przedszkolanka go wzięła na ręce by zabrać go do sali, a matka jeszcze leci dać mu ostatniego buziaka, chłopczyk znów uwiesza się matce na szyi i tak dwa razy. Dodam, że matka też zapłakana jakby oddawała go na zawsze. Inne dzieci patrzyły przestraszone. Widząc to moja córka też się rozkleiła. Chciała wzorem tego chłopczyka uwiesić mi się na szyi, ale odsunęłam ją, powiedziałam że przyjdę po nią po obiedzie i wyszłam. Wychodząc słyszałam jak popłakuje :( Gdyby nie ta histeryczna mamuśka, inne dzieci nie musiałyby oglądać scen z horroru:O Widziałam, że przedszkolanki też były złe na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerabialiśmy to 2 lata temu, i chyba rodzice bardziej przezywaja jak dzieci :) oby tylko przeczekać pierwszy miesiąc i będzie ok - u nas aż 10 rodziców zrezygnowała w pierwszymi miesiącu twierdząc ze dzieci są jeszcze nie gotowe, ale po roku wcale nie było lepiej, też miesiąc czasem z płaczem.. ja mam teraz płacz ale w domu, Młodemu malują przedszkole i mają poślizg i zaczynają dopiero od poniedziałku a ten już chce do przedszkola :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi do podłogi
Wiatam mamuśki:-) magadada no własnie o co kaman???? bo nie kumam??? Mój Mały dzisiaj poszedło bardzo chętnie :-) jestem z niego bardzo dumna, pani przedszkolanka powiedziała mi, że był wczoraj bardzo grzeczny, ani razu nie zapłakał i jako jedyny c całej grupy zjadał wszystko ze wszystkich posiłków :-) :-):-) ale za to dzisiaj płakało już nie 4 dzieciaczków ale prawie cała grupa, jak juz jedno zaczęlo to reszta załapała to już był koniec, z kilkoma mamami siedziałyśmy i pomagałyśmy uspokajać maluszki...jedna dziewczynka o imieniu Hania siedziała mi cały czas na kolanach i w pewnym momencie mówi do mnie tak: " ciociu Ty nie możesz pójść, ja Cię bardzo polubiłam, nie odchodź, zobacz jak ja mocno płaczę, chyba mnie w takim stanie nie zostawisz..." ... wymiękłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo to tak jest , że w pierwszy dzień to dzieci idą dosyć chętnie do przedszkola , a później się zaczyna. Moja córka co prawda idzie już drugi rok, ale pamiętam , że dosyć długo się oswajała z przedszkolem, w sumie to dopiero od stycznia zaczęła chodzić już tak w miarę normalnie, także dziewczyny życzę cierpliwości dla maluszków a na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja 2,5 latka rano ok
moja dzis rano w szatki atak płaczu i jak poszłam to się posiusiala, ale potem bylo ok. i jak ja odebralam po obiedzie to byla zadowolona z dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bm1984
Ale numer z tą dziewczynką co tak szlochała:)To naprawdę ciężkie chwile i dla dziecka i dla rodzica.Chwała przedszkolom gdzie jest wcześniejsza adaptacja,bo to koszmar tak nagle wyrwać mamie dziecko,zamknąć drzwi i pa pa!Niech każdy postawi się na miejscu tego maluszka...Wkurza mnie ta znieczulica i gadanie każdego "przyzwyczai się,a niech ryczy,nic mu nie jest itd..."Do wszystkiego człowiek się przyzwyczai ale jakim kosztem niekiedy?...W innych krajach jest inaczej,ale u nas ciągle myślenie-zawsze tak było,od lat tak robimy,po co zmieniać...I to sie tyczy większości sfer życia.Zacofanie w Polsce jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
No u nas jest właśnie taki tydzień adaptacyjny dla rodziców i dzieci, ale nie jest to przedszkole publiczne... Też uważam, że przedszkola publiczne i pracodawcy robią błąd nie współpracując z rodzicami. Przecież co ich to kosztuje? Kruczę, jak tak sobie myślę to raptem paręnaście godzin wolnego, które można odrobić przy okazji, a przedszkole yo w sumie tylko parę kubków kawy albo herbaty i tyle.. Jaki mają problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bm1984
No właśnie maja problem ze wszystkim!!!U nas same panie po 50 pracujące od lat i tym samym systemem...ręce opadają i tyle.Rodzic to wróg,a już nie ma mowy żeby chociaż chwilkę na korytarzu posiedzieć!Dziecko może się zajść ale przecież to normalne!A potem rodzic musi sobie radzić z problemami emocjonalnymi...Nie wymagam głaskania,chuchania i dmuchania na każde dziecko ale zwykłego zrozumienia tego maluszka i postawienia się na jego miejscu.A jak widzę podejście tych pań to aż mi ciśnienie skacze!Sądzę że młodsze dziewczyny-przedszkolanki mają inne podejście..Mam koleżankę która pracuje w prywatnym przedszkolu i na głowie staje z koleżankami żeby ulżyć i pomóc dzieciakom się zaadaptować.Niestety mieszkam w mieście gdzie nie ma prywatnego i pozostają te państwowe które od kilkunastu albo i kilkudziesięciu lat zatrzymały się w miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek poszedl jako 5-latek do zerowki. strasznie sie balam ALE ON BYL TAKI CHETNY DO ZABAWY .. uspokoilam sie :) byl tylko zawiedziony ,ze tak krotko byl(5h) no i az do teraz buzia mu sie nie zamykala.... taki byl zadowolony i wogole.. pelen wrazen... a od poniedzialku sam bedzie juz z dziecmi autobusem jezdzil . jestem spokojna ..... MOJ MALY"WIELKI " BOHATER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qlaira qlaira
o jezuniuuuu , 5 lat dziecko kisiłaś w domu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak i super dobrze mi z ta mysla......... a co >?? mialam niby 3-4letniego przedszkolaka wpadowac w autobus i niech jedzie........ jestem ciekawa ktora by tak zrobila.. ychy ychy juz to widze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5latek sam autobusem
???Oszalalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulek 5 lat i do szkoly
czyli on chodzi do zerowki w szkole? Moglas dac go do zerowki w cprzedszkolu - duzy błąd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj i ja to przechodzę z swoją córeczka. Do tej pory tak lubiła dzieci, tak chciała isć do przedszkola i czar przysł:( Ona płaczę, i ja też.... zresztą wszystkie dzicei płacza, widziałam to , i jestem w szoku że oni nie maja podejcia do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj zaczyna przedszkole we wtorek. zobaczymy jak to bedzie. w zeszlym roku chodzil do innego przedszkola na 2h 2 razy w tyg. mam nadzieje ze dzieki temu bedzie mu teraz latwiej. narazie nie moze sie doczekac, ale licze sie z tym ze po kilku dniach w przedszkolu moze mu sie odwidziec. tez sie martwie jak bedzie z jedzeniem bo on jest ogolnie niejadkiem. nie wiem jak to bedzie z podcieraniem sie bo tu gdzie bedzie chodzil panie nie pomagaja sie dziecku wytrzec (moga podpowiadac ale nie maja prawa ich dotykac w miejsca intymne). moj niby probuje ale nie wiem czy zawsze dobrze sie wytrze. dzisiaj usiadlam i poprzyklejalam na wszytko jego imie (takie wymagania) podpisalam ubrania na metkach (maja mundurki) i jestemy juz gotowi na wtorek. trzymam kciuki za szybka adaptacje zarowno mojego jak i Waszych przedszkolakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Ja mogę powiedzieć, że te 2 pierwsze dni okresu adaptacyjnego minęły nam z sukcesem. Dziecko zadowolone, nie było łez ..no ale mieliśmy dotychczas bardzo krótkie rozstania (długie przerwy na kawę dla rodziców w innym pomieszczeniu z dala od dzieci). Jestem spokojniejsza i cieszę się że dobrze poszło i próba się powiodła. Co do wymogów, to u nas warunkiem przyjęcia dziecka była umiejętność samodzielnego jedzenia i korzystania z nocnika. Moje ma w tej chwili niespełna 2,5 roku (prywatne przyjmują wcześniej niż publiczne jeśli ktoś sobie życzy). Musieliśmy tylko dostarczyć pierwszego dnia mnóstwo różnych rzeczy, które zostały następnie poumieszczane na specjalnych półkach w różnych pomieszczeniach oznaczonych gwiazdkami koloru wybranego przez dziecko. Poza normalnymi rzeczami jak kapcie, ręcznik, śpiworek, art. plastyczne, musieliśmy dostarczyć sztućce dziecięce, kubek z ustnikiem albo bidon, nocnik i mokry papier toaletowy.. U was też kazano przynieść takie rzeczy dla najmłodszych? A i ubrania na zmianę też muszę codziennie zostawiać w razie gdyby trzeba było dziecko przebrać (tzn. chodzi głównie o bieliznę i koszulkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllklkkk
nie porównujcie prywatnych przedszkoli do panstwowych. wiadoomo ze prywatnym wejda w dupe żeby dziecko było zadowolone, a najbardziej szkoda mi dzieci w panstwowych gdzie pracuja panie jeszcze które mnie uczyły:( maja w gdzies ze dziecko placze, czy zje itd. Prosze o wypowiadanie sie mam z przedszkoli normalnych a nie z dupolizów bo to inne swiaty dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
No dobra, a jak to wygląda w państwowych? Co zapewnia przedszkole, a co rodzic musi donieść? Czy musicie zostawiać ciuchy na przebranie? Jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllklkkk
jak widziałam te dwie grupy mluchów które ryczą , jak otw. dzwi to 6 chyba spadło na mnie. dziewczyny a jakie macie sposoby na to żeby zachęcić malucha? np. mówicie coś, że mama idzie do slkepu? ze jak wóci pojdziemy na plac zawab itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllklkkk
zreszta sama wiesz jak pojdziesz do lekarza prywatnie a panstwowo , to chyba widzisz jaka róznica. W panstwowych jest 25 dzieci . 2 panie. Ubranka na zmiane, podpisana posciel, piżama. Ile razy tam byłam juz i tylko w pierwszym dniu widziałam zabawki na podłodze bo jasna wykładzina:// cały czas siedza na krzesełkach, na prosbe o kredki Pani powiedziała że sie skonczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
A jak wygląda toaleta? Siadają na sedesie czy nocnikach? Czy przedszkole zapewnia im naczynia łącznie z dużymi dorosłymi sztućcami czy mają jakieś małe? Może głupio się pytam, ale ja nigdy nie chodziłam do przedszkola tylko od razu zerówki w szkole podstawowej i nie mam pojęcia o różnicach. Co do zostawiania dziecka to ja zawsze mu mówię, że jestem parę pokoi obok (bo faktycznie często w nich jestem z resztą rodziców, ale czasem się urywam żeby coś kupić w międzyczasie). Może powiedź mu że jesteś gdzieś niedaleko i że niedługo po niego wpadniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
"cały czas siedza na krzesełkach, na prosbe o kredki Pani powiedziała że sie skonczyły." :( Niefajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllklkkk
no niefajnie, ale może akurat mieli jesc obiadek i pani tak powiedziała ze kredek niema. Pewne jest to ze jest dyscyplina, nie tak jak w domu i wydaje mi sie to byc głownym powodem buntu. W domu robi coi chce,a tam musi robic co jej każa. W sumie i dobrze , skoro tyle dzieci płacze to widocznie tak ma byc. Ile lat maja wasze dzieci? moja ma 3 latka, ale jeszcze nie potrafi dokładnie opwiedziec krok po kroku jak jej poszło. zazdrosze mamom których dzieci trajkotaja i opowiedza wszystko ze szczególami:) Toalety sa takie małe, panie pomoga napewno. Jak pytałam, kiedy dzieci płacza czy pani przytula, mówiła ze tak. Zreszta czułam na jej włosach perfumy tej dziewczyny, wiec raczej przytulaja. Ja juz jestem cała w stresie jak pomysle o poniedziałku:( bałam sie chorób, ale chyba bardziej sie teraz boje zeby mała zaakceptowała przedszkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Mój mały ma 2 lata i 3 miesiące. Niewiele mówi toteż niewiele się od niego dowiem. Gada jeszcze po swojemu, za to nadrabia bardzo ekspresyjną mową ciała. :) Też się boję tych wszystkich chorubsk.. :( a teraz jeszcze akurat idzie jeden z dwóch największych sezonów chorobowych, czyli jesień. Daję mu od tygodnia codziennie Actimel, chociaż mam spore wątpliwości do do jego cud działania.. może to zwykłe placebo, a probiotyków w nim jak na lekarstwo.. nie wiem doprawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wszystkie mamusie. A więc mój 3 latek poszedł po raz pierwszy do przedszkola te dwa dni minęły bardzo dobrze. przy rozstaniu nie płakał chętnie poszedł na salę, pierwszego dnia to panie nie mogły wyjść z podziwu jaki to on samodzielny, uśmiechnięty i jak to stwierdziły " takie otwarte dziecko" odebrałam go szybciej bo już po 12 stej. Drugiego dnia był problem ze wstaniem bo musi już wstawać o 6 szkoda mi go było ale nie uległam i to samo na salę poszedł zadowolony, Niestety nie mogłam go odebrać szybciej i został do 15 stej. Pani mówiła że o 14 stej miał kryzys i trochę popłakał gdyż po inne dzieci zaczęli przychodzić rodzice i zaczął pytać o mnie. A jak przyszłam tak bardzo mocno się przytulił i ucieszył. Zobaczymy jak będzie w poniedziałek. Chodzi do przedszkola prywatnego płacę 300 zł. Wyprawka dla dziecka 60 zł. a za ubezpieczenie jeszcze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllkk
Mada-prywatne przedszkole za 300zł? gdzie takie są? w jakim miescie mieszkasz? i od rana do 15 .WAW! Moja mała już mi mówi że nie idze w poniedziałek bo bedzie zamkniete! juz kombinuje, a co bedzie potem...pewnie bedzie głowa bolała lub brzuch. bede najszczesliwsza pod słoncem jak panie kiedys mi powiedza ze nie plakała i bawiła sie fajnie., ale watpie czy w panstwowym sie doczekam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllkk
i jak narazie doczytałam sie wpisów zadowolonych mam i dzieci chodzacych do przedszkola prywatnego! czyli cos w tym jest! zobacze jak sie jej nie poprawi , to tez zapisze ja do prywantnego, wole wiecej zapłacic ale miec lepszy spokój i mam nadzieje ze córcia tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i od jutra
znów się zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×