Kłopot z ''koleżankami z klasy'' :( :(

Jest mi strasznie przykro z powodu trzech dziewczyn z nowej szkoły do której musiałam się przepisać. Razem z rodzicami przeprowadziliśmy się do małego miasta, bo tutaj moja mama dostała dobrze płatną prace no i musiałam iść do nowej klasy, w której wszyscy się już znali, bo chodzą razem 2 lata do klasy. Dzisiaj przed rozpoczeńciem roku stałam na boku przy ścianie obok sali, w której miałam mieć lekcje, po drugiej stronie stały te 3 dziewczyny, takie typowe dresiary i jeden chłopak. No i jedna z tych dziewczyn mówi do pozostałych patrząc na mnie ''A ta to czego tutaj szuka?'', ja nic oczywiście nie odpowiedziałam, bo się wstydziłam :( ale ten chłopak mówi ''Nie wiem, ale fajna dupa''. Zrobiło mi się miło, ale niestety od tego wszystko się zaczęło. Te dziewczyny chyba były zazdrosne o tego chłopaka i zaczęły głośno mnie obrażać, mówić na mnie ''szmata, suka, brzydka cipa'' :/ A ja nic im nie odpowiedziałam, bo nigdy nie umiem stawić czoła, kiedy ktoś mnie poniża, a w dodatku one były trzy, ja jedna. Kiedy weszliśmy do sali i wychowawca powiedział im że bede nowa w klasie od razu zaczęły sie nie miłe komentarze i szepty (i ciche i głośnie) na mój temat. Jak już wychodziłam ze szkoły po tym cholernym zakończeniu myślałam że już mam spokój i jest po wszystkim. I wtedy podeszły do mnie dwie te dresiary i jedna do mnie ''Czemu z ciebie jest taki dumny chuj?'' a ja nie wiedziałam o co jej chodzi więc zapytałam ''O co ci chodzi'' no i wtedy druga się wczepiła i mówi ''O gówno jej chodzi. Wypierdalaj i spróbuj jutro przyjść do tej klasy to cie szmato załatwimy'' i odeszły do innych dziewczyn, z którymi potem zaczeły sie śmiać pewnie ze mnie :( czemu ja jestem taka żałosna i nie umiem nic nikomu odpyskować? boje sie tych dziewczyn. Co byście zrobiły na moim miejscu??? Zmiana szkoły nie wchodzi w grę :( :( Wróciłam godzine temu i wciąż płacze :(

o kurwa masz kape ja bym sie przepisala

Moje wnioski: Gdy Cię wyzywają i nie reagujesz to: a) wkurzasz jeszcze bardziej. b) masz przewalone i uznają cie za frajera. Gdy reagujesz w ten sam sposób: 1)zaczynają się bać i zamykają dzioby, b)możesz liczyć na solówke po szkole. Nie wiem co gorsze :D

12 skitzo :D tez nie wiem co lepsze, zmien moze szkole, takie kurwy sa niereformowalne, odpyskniesz bedzie zle bedziesz siedziala cicho tez. Ubilabym takie krowy, no ale kobiety stosujac przemoc sa zacznie gorsze od facetow, bywaja bezwgledne. Dla Twojego bezpieczenstwa spadaj z tej budy.

boshe dziewczyno! Nie wiem jak ty to wytrzymałas tak spokojnie bo ja bym od razu z liścia jednej i drugiej a trzeciej kopa w cipe. Jutro jak będa cię wkurwiać powiedz im że jeśli jeszcze raz któraś z nich otworzy do ciebie parszywego ryja to dostanie wpierdol od twoich kumpli z więzienia :P Myslę że to podziała na jakiś czas nie przejmuj się sukami i PRZEDE WSZYSTKIM odważ się w końcu odpyskować bo jak teraz dasz sobie wejść na głowę to później będzie tragedia i będziesz klasowym popychadłem. Głowa do góry :) :P

no może z kumplami z wiązienia niech nie przesadza, bo wyjdzie na patolke i odstraszy reszte klasy od siebie :)

Ale dziewczyny w tym problem że ja nie umiem odpyskować :( Jestem wrażliwa i nieśmiała. Nigdy jeszcze nie miałam problemów w żadnej szkole, a teraz taka kapa, że nie wiem co mam robić :/ Boje się im cokolwiek odpowiedzieć, bo wiem że moge dostać w twarz, a sama nigdy się nie biłam żeby być im jakoś porządnie oddać Ja w tej szkole nie mam nikogo a one widać dosyć się wożą po całej szkole. Naprawdę nie wiem co robić, nigdy jeszcze nie byłam taka przygaszona jak dziś :(

no i w tym rzecz - nikt jej nie podskoczy :D

a co to w tej miejscowosci jest jedna szkola?

Właśnie chodzi o to że ja trafiłam do klasy z taką patolką. Dziewczyny to albo tapeciary albo dresiary, a chłopaki to takie typowe blokersy :o A przynajmniej tak mi się wydaję po dzisiejszym dniu :( Naprawde nie wiem co robić

Jak się nie obronisz, nie pokazesz im że jesteś silniejsza to będa Cię gnębić Co w ogóle dzieje się z tą młodzieżą Jak powtórzy się to powiedz nauczycielowi

Są pewnie jeszcze jakieś szkoły, ale ja jestem dopiero w 3 gimnazjum i przepisać mogą mnie tylko rodzice. A oni pewnie powiedzą, zebym się nie przejmowała i powiedziala jakiemuś nauczycielowi to on zrobi z nimi porządek :(

sluchajcie, w waszych szkolach naprawde tak wygladaja relacje miedzy ludzmi w klasie? mowicie powaznie, ze odludki maja przerabne i sa klasowymi popychadlami? serio jest taka agresja i kazdy szuka sposobu, zeby byc nietykalnym? ciekawa sprawa, jestem z innego pokolenia i przyznaje, ze kiedy chodzilam do szkoly, tego typu sytuacje owszem, zdarzaly sie, ale jedynie w szkolach specjalnych lub pozniej w zawodowkach... chodzicie do normalnych szkol?

bardzo ci współczuje bylam kiedyś w identycznej sytuacji, też poszlam sama do nowej szkoły nikogo nie znałam i przyjebały sie do mnie takie 2 dresiary z klasy, nie spodobalam im się bo byłam "za ładna" było to samo co u ciebie też mnie obgadywały były jakieś głupie komentarze, straszyły mnie. ja sie ich bałam bo one były z patologicznych rodzin biły sie z dziewczynami. więc siedzialam cicho, a żałuje bo mogłam isc z tym do pedagog czy dyrektorki albo nawet mamie powiedziec a ja nic nie zrobialm. to trwało 2 mies bo po 2 mies je wyrzucono ze szkoly za wagarowanie. myślę ze powinnas isc z tym do dyrekcji ja teraz też bym poszła, wtedy byłam młoda i głupia

Ja to w 3 gimnazjum miałam przesrane :O A za co? Za twarzowe, za ciuchy, za oceny :D Dosłownie za wszystko. Jedna dziewczyna chciała mi spalić włosy, inna rzucała we mnie kasą ze słowami ''ile Ci zapłacić by zobaczyć jak sie szmacisz'' i tego typu sytuacje. Tylko, ze ja reagowałam śmiechem, nie zsuwałam się z drogi. Padło pare propozycji ''solówek'' po szkole, więc się wkurzyłam znalazłam sobie dresiarzy z osiedla i przychodzili pod szkołe po mnie :P Z niektórymi pogadali i już miałam pełno ''przyjaciółek'' :O

Jak pójde do nauczyciela albo dyrektora to mnie wezmą za frajerke :o Wtedy będzie może jeszcze gorzej. Zresztą one nie wyglądają na takie, które boją się nauczycieli :( Nawet wtedy kiedy byliśmy z wychowawcą w klasie to one wszystko olewały co on do nich mówił i jeszcze mu pyskowały :( Boje się ich, nigdy nie byłam w takiej sytuacji :( Nikogo w tym mieście nie znam, bo mieszkam tutaj tylko miesiąc.

Tylko w moim przypadku to ze znalezieniem dresiarzy odpada, bo one same tylko z takimi sie zadają, przecież widziałam jakie mają kontakty z chłopakami :( :( :/

I ktoś pytał do jakiej szkoły chodzę - do publicznego ''normalnego'' gimnazjum :o

dziewczyno mówie ci idz do dyrekcji z tym powiedz że się boisz. ja tak żaluje ze wtedy nie poszlam tylko siedziałam cicho i to znosiłam.

Ty nie szukaj dresiarzy gimbusów tylko starszych :D No, ale nie wiem czy to dobre wyjście, bo z takimi to też trzeba umieć gadać.

u mnie to było w bardzo dobrym lo, więc nie wiem skąd ten plebs się tam wziął. dobrze ze je wyrzucicli bo inaczej męczyłabym się caly rok

własnie albo poszukaj sobie jakiś starszych kumpli i popros zeby raz czy dwa któryś przyszedł po ciebie i udał twojego chłopaka

Emilia2020- Ale ja się boję że jak powiem to dyrektorowi to wyjdę na kabla i będę jeszcze gorzej miała z nimi i w dodatku jeszcze innymi ich koleżankami czy kolegami. A poza tym co oni mogą im zrobić ? :o

Dziewczyny wy naprawde myślicie że one przestraszą się jakiegoś starszego chłopaka? Przecież same pewnie mają znajomości i w poprawczakach i w więzieniach :(

Nie przesadzaj. Teraz ma mlodzież tylu kuratorów i poprawczaków na karku, ze nikt się nie chce mieszać. W takim poprawczaku siedzisz do 21 roku życia. Myślisz, ze któryś z jej kumpli będzie sobie brudził ręce Tobą ?

zrobisz jak uwazasz, ja 4 lata temu też tak myślałam, bałam się wiec siedziałam jak myszka. teraz jestem odważniejsza i na ich oczach poszłabym do dyrekcji pedagoga powiedziala ze co to za szkoła ze takie rzeczy się dzieją ze ty się boisz tu chodzisz i oni jako grono pedagogiczne maja zrobic z tym porzadek. jakby nie pomogło wyslałabym matke albo ojca do szkoły zeby zrobił z tym porządek. a poza tym na serio zapoznalabym się z kims starszym zeby po mnie przychodził

Piszesz, że jesteś "wrażliwa i nieśmiała". One to wyczuły i zaczęły Cię atakować. Ponieważ się nie broniłaś - atakowały dalej. Potem zobaczyły, że się boisz - wiec co zrobiły nastraszyły Cię jeszcze bardziej. Twoje koleżanki będą naśmiewać się z każdej twojej słabości. Musisz nauczyć się grać twardą. Musisz czasami odpyskować - tak jak one. Weszłaś w rolę ofiary, one w agresora. Poproś o pomoc rodziców, wychowawczynie, pedagoga jeśli to będzie narastać (np. zaczną Cię bić). Pamiętaj - Twoja wrażliwość daje im siłę. Ćwicz "skórę nosorożca". W domu możesz ryczeć godzinami - w szkola - masz grać wredną sukę. Inaczej Cię będą dalej gnębić.

ja przez te szmaty miałam niedostateczna z niemieckiego na pierwszy semstr bo siedziały za mną na tej lekcji i mnie wyzywały rzucały we mnie kulkami z papieru itp nie mogłam się skupic pozniej zaczelam opuszczac niemiecki. bo tą pierwszą suke wyrzucili po 2 mies, tą drugą po pierwszym semestrze. Zebym teraz miała taką sytuacje to bym te kurwy porozrywala, ale to było 4 lata temu, nikogo nie znalam balam się

Ale jak ja mam nauczyć się być twarda? Bo łatwo to napisać, trudniej zrobić :o Jak spróbuje im coś odpowiedzieć, to pewnie ze strachu powiem coś bez sensu i zrobię z siebie jeszcze większe pośmiewisko :(

Nie masz możliwości przepisać się do innej klasy ? A teraz słuchaj. To gówno prawda, że one mają znajomości. One tylko znają chłopaków ze swojej klasy, a przez nich liznęły znajomości z innymi chłopakami. Prawda jest taka, że to tylko szmaty do wyglądu i jakby ktoś chciał się bić, to te dresy wypięłyby na tę szmaty dupę.