Kłopot z ''koleżankami z klasy'' :( :(

pyskowaniem nic tu nie załatwisz bo jesteś sama, co innego jak już masz za sobą jakąś grupę znajomych, wtedy można pyszczyć bo w grupie raźniej i czujesz się pewniejsza ;) moja rada jest taka... znajdź sobie w klasie jakiś fajnych znajomych, przecież na pewno twoja klasa nie składa się tylko z tych trzech dziewczyn. Jest jeszcze drugie rozwiązanie... bądź dla nich miła. Wiem, że to głupio brzmi, ale nic tak nie dezorientuje ludzi jak to , przecież one zaczepiają cię tak tylko dlatego bo liczą , że wejdziesz z nimi w konflikt i zaczniesz się z nimi kłócić. Jak jutro coś niemiłego do ciebie powiedzą to zamiast odpowiedzieć "spier...ajcie!" czyli pewnie to czego one oczekują bo potem one mogą ci czymś dowalić powiedz raczej "czemu jesteście dla mnie niemiłe? przeciez nic wam nie zrobiłam" powiedz to spokojnie i łagodnym tonem. Na 99% jestem pewna, że trochę się ostudzą. Powodzenia i głowa do góry!

gim czy LO?

zgadzam się z marcoo, coś musisz wybrać. A dresiarze nie są tacy źli, chodziłam z jednym własnie w gimnazjum i uroczy chłopak z niego był. Twardzi są tylko w gębie. Naprawdę pomyśl o tych kolegach z klasy.

właśnie doczytałam, że nie masz jak się przepisać, ale może jednak spróbuj, idź do dyrekcji, powiedz, że Cię gnębią psychicznie i się ich boisz i czy nie zrobiliby wyjątku... a jak nawet Cię nie przeniosą to nie będzie tak, ze poszłaś na nie naskarżyć tylko się przenieść, a że dyrekcja się dowiedziała z jakiego powodu to już druga sprawa, może dostaną za to jakąś naganę i się odczepią...

''To zagadaj do tego, co powiedział, że jesteś fajna d**a. Będzie łatwiej, bo masz juz u niego plus. Na pewno ta dziunia nie łazi za nim krok w krok, wyłap moment.'' No ale co ja mam do niego powiedzieć? Jestem nieśmiała jak już pisałam, sama na spontanie nic nie wymyśle :P 3 gimnazjum

nataliyah czy ty chcesz z dziewczyny zrobic sierote ? pfy moze sie usmiechnac, zrobic glupia mine, przerecic oczami, prychnac jesli juz nie wie co powiedziec mowa ciala tez potrafi zdezorientowac a jak cos do ciebie mowia podnies glowe i patrz w oczy,to dezorientuje najbardziej

własnie moze zapytaj o coś tych chłopaków, chocby która godzina cokolwiek, bądz sympatyczna dla nich to może jakaś gadka się zacznie. jak chłopaki się polubią to nie dadzą zrobic ci krzywdy. chodz z drugiej str jak te suki zobaczą ze gadasz z chłopakami to się jeszcze gorzej wkurzą

Mi się nie wydaje zeby to z dyrektorem poskutkowało. Pewnie nie boją się nauczycieli :/ Z tego co słyszałam to jedna z nich już 3 raz chodzi do 3 klasy, bo nie może zdać :o

Jak jest dresem to na pewno słucha hip hipu. Powiedz że też słuchasz i chcesz żeby Ci polecił jakieś nowości. :D Musisz coś zrobić.

Boje się że te dziewczyny coś już chłopakom o mnie gadały itp. Że np jak ich zapytam ''Która godzina?'' lub o coś innego to odpowiedzą ''Chuj cie to interesuje, spierdalaj, sama se sprawdź'' :o

wiecie co przypomniało mi się coś.Mam taką koleżankę,co ma syna 15-letniego.Jak przyszedł do nowego gimnazjum,to automatycznie stał się czarną owcą.To zn. tylko go przezywali,nie bili.Nie mówił tego nikomu bo myślał że po czasie przestaną.Ale okazało się inaczej,jakiś chłopak z jego klasy,na korytarzu walnął go tak ,ze miał złamany czy tam rozbity nos.Nauczycielka na lekcji jak się dowiedziała to tylko powiedziała: ,,To idz do domu w takim razie''.Jak jego matka się dowiedziała ,przyszła do mnie zapłakana,wytłumaczyłam jak to załatwić.Przyszła do matki tego chłopca,co pobił a jego matka prosiła żeby nie wzywała kurotora,ona pozostała nieugięta,a jak w dzwiach stanął synuś to go zwyzywała tak że podobno że strachu w gacie mało co nie nawalił :D.Pózniej sama wszystko załatwiła:kurator był dla tamtego i odszkodowanie.Więc coś w tym jest ze nauczyciele mają to gdzieś.

a ja bym radziła nie odzywac się do nich nie wchodzic w dyskusje nie pyskowac tylko olewac z uśmiechem.

To może napisz z jakiego miasta jesteś i ktoś z kafe zawita pod twoją szkołę :D

To niezłe orły.:D Dyrektor pewnie nic nie pomoże. Na taką patologię raczej nagana nie podziała. Albo spytaj tych chłopaków jacy są nauczyciele, czy można ściągać, czy trzeba się uczyć. W szkole najlepiej i najłatwiej gadać właśnie o szkole.

nie martw się w LO jest zupełnie inna atmosfera niż w tych często patologicznych gimnazjach.. został ci tylko 1 rok

Jak będą coś puszczać z telefonów to zapamiętaj i napisz, będę wiedziała jaka to piosenka :D Tym sposobem masz kolejny temat do rozmów :)

masakra :/ współczuję takiego początku roku. naciskaj rodzicow o zmianę szkoły, bo skoro jak mowisz jestes niesmiała to one to zauwazyły i będą sobie poczynac w najlepsze. Tym bardziej że ich jest wiecej a Ty sama. Zmiana szkoły lub musisz zmienić podejście, przestac milczeć i zdobyć kolegow. Jak bedziesz taka bierna to bedzie gorzej.

Nie bój się, zapytaj się o tą godzinę. Wątpię, żeby tak agresywnie odpowiedzieli. Te wieśniary mogą tak odpowiedzieć, ale nie chłopcy. Oni naprawdę mają w dupie co one tam na Ciebie mówią. Ładna jesteś, będziesz miała u nich łatwiej. Tylko zapytaj tego, co na pewno ma zegarek.

Autorko, najlepiej, gdybyś trzymała się w jakiejś grupie, bo jak będziesz sama ciągle to będą Cię gnębić. A samej będzie Ci ciężko się bronić, więc wchodzenie w pyskówki z nimi jest chyba bezsensu, jeśli ich będzie więcej. Te pierwsze dni mogą być bardzo ważne bo jak wpadniesz w rolę ofiary to potem może być tylko gorzej. Spróbuj pokazać, że masz gdzieś te ich teksty to może im się znudzi. A jak to nie pomoże to trzeba będzie iść do wychowawcy.

sluchaj glowa do gory i nie daj sie trzymamy kciuki za Ciebie, a jutro jak wrocisz to napisz nam tu relacje jak bylo :) ja mysle, ze nie bedzie zle! bedziemy radzic dalej jak cos, ale pamietaj badz dzielna i nie daj sie

Że np jak ich zapytam ''Która godzina?'' lub o coś innego to odpowiedzą ''Ch*j cie to interesuje, spie**alaj, sama se sprawdź'' ale spróbuj chociaż. jeden z nich powiedział że jestes ładna więc napewno nie powiedzą do ciebie spierdalaj, tylko wyłap moment kiedy tych dziewczyn nie będzie bo przy nich mogą się popisywac. aha i narazie staraj się nie przesadzac ze strojem, ubieraj się raczej na sportowo, bo jak suki zobaczą ze masz ładne drogie ciuchy to jeszcze bardziej będa sie czepiac.u mnie tak własnie było ubierałam się ładne co im się nie spodobało. i związuj włosy w kucyk albo koczka, bo tu jedna pisała coś o podpaleniu

Pani Kitsune o godzinę nie, o takie rzeczy sie nie pyta w gimnazjum :D Lepiej gdzie jest jakaś klasa albo w której z klas ma być następna lekcja. Wtedy jak odpowiedzą, można zapytać o tego nauczyciela i jakoś się gadka rozwinie.

Invicta Fakt :) W każdym razie spróbuj złapać jakiś kontakt.

może wez sobie na jutro jakąs książke jak na przerwie bedziesz się głupio czuła to mozesz udac że czytasz, może wtedy ktoś zagada

Wspolczuje ci. Jak bylam mlodsza chodzilam do podstawowki gdzie byla tylko patologia, a ze to byla mala miejscowosc nikt nie zwracal uwagi ani nigdy nie interesowal sie co sie tam dzieje. U mnie w klasie bylo 3 chlopakow takich obdartusow, prawie ze nie umieli pisac i przechodzili z klasy do klasy i oni zmarnowali mi 5 lat mojego zycia. Ten strach czuje do dzisiaj kiedy szlam do szkoly. A co robili? czasami lapali jedna z dziewczyn, zamykali ja np w toalecie i wszyscy trzej albo 4 ja obmacywali- wkladali jej rece pod bluzke, w majtki itp. Jesli nei to czasami lapali za piersi, a jak chcialam sie np obronic to wiele razy dostalam po twarzy. Wiele razy skarzylam nauczycielkom ale nikt na to zupelnie nie zwracal uwagi. Kiedys naskarzylam tacie bo prawie codziennie przychdozilam do domu z placzem i pwiedzialam ze jeden z chlopakow mnie pobil, nawet jesli moj ojciec poszedl do szkoly nic to nie zmienilo. Tak wiec nie wiem czy u ciebie jest tyle samo agresjji bo jesli tak, to mysle ze zmiana szkoly jest nieodwracalna

oczywiscie chodzi mi o książke twoją prywatną a nie podręcznik własnie zapytaj o cokolwiek, gdzie jest jakaś klasa, z jakim nauczycielem lekcja itp

Książka to zły pomysł, mnie w klasie lubią, ale i tak za czytanie na przerwie zostałam tak zgnojona, że masakra :O W szkołach nie można już po ludzku poczytać na korytarzu.

autorko w jakim mieście mieszkasz? jak w olsztynie to przyjde jutro po ciebie, mówie serio

ale ja nie pisałam, żeby mówić z jakimś przestrachem czy z łzami w oczach. Po prostu, spokojny, pewny ton głosu, podniesiona głowa, w ten sposób pokażesz też wyższość nad tymi idiotkami, że nie zniżasz się do ich poziomu a nie to, że jesteś sierotą ;) no albo jak juz ktoś inny napisał prychnąć z pogardą i odwrócić się na pięcie.

Problem w tym, że takie okaleczone umysłowo dresiary nie rozumieją takich rzecz jak wyższość, inteligencja o ironii nie wspominając :O