Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlene86

Chcę rodzić w obecności mamy, a mój partner powiedział, że na głowę upadłam...

Polecane posty

Gość anastaccccccjj
autorko myslisz ze tak pien=knie wszystko ukryjesz, moze sie zdarzyc ze mama bedzie widziec twoja cippe i co wtedy... chcesz tego? zeby cie widziala stękająca i z goła wagina cala nabrzmiala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolatek poszedl do
jak ktos rodzi z matka, nie znaczy, że będzie z nia wychowywać. Ja osobiscie wolalam rodzic sama, ale dlatego, ze z matka swoją nie mam dobrych relacji. Od wiekow kobiety rodziły w towarzystwie kobiet, poród to nie jest widok dla mężczyzn. Po co na siłe ich zmuszac do tego, co natura dała nam? To chore! a niektóre kobiety potrzebuja kogos bliskiego w trudnej chwili, wiec najblizsza kobietą zwykle jest matka. Co nie oznacza, że ojciec dziecka jest be i sie nie sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastaccccccjj, droga głupia kozo! po pierwsze, po co miałaby tam zaglądać po drugie, akurat mama nie raz widziała nasze obesrane podwozie po trzecie, obrzydliwe to jest twoja głupota po czwarte, oby cię życie nie doświadczyło i obyś tych słów nie przypomniała sobie, jak okaże się, że tobie nie będzie pisane urodzić ani w obrzydliwy ani w higieniczny sposób, bo wcale... nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhh...błyskawica
Śmieszą mnie niektóre tu wypowiedzi które sugerują że z mamą obciach ale sama to już ok, więc skoro sama miałaby rodzić (bez męża z którym "zrobiła" sobie to dziecko) to co za różnica czy będzie tam jej mama czy nie??? Jeżeli autorce robiłoby to róznicę a lepiej czułąby się w obecności matki niż samej to dlaczego miałaby rezygnować z asysty własnej rodzicielki?????? Po co się czepiać z kim ma dziecko, przecież wiadomo że nie z matką ale tu chodzi o to kto podczas porodu lepiej wpłynie na jej psychikę! Najlepiej wyśmiać , poweidzieć że to obciach....tylko ja nie bardzo rozumiem w czym tu jest obciach i skąd się bierze wogóle takie pojęcie u niektórych. W dzisiejszych czasach wiele rzeczy może być obciachowe ....dla nastolatków;) a nie dla dorosłych kobiet które same decydują za siebie i swoje życie ..do tego niepotrzeba paczki osób które uznają czy to jest obciachowe czy nie;). Autorko jeżeli intuicja podpowiada ci że chcesz by towarzyszyła ci twoja mama to weź ze sobią swoją mamę i nie pytaj innych o opinię bo to nie ma sensu w tym przypadku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastaccccccjj
śmieszna, naprawde nie raz mama widzial atwoje obesrane podwozie, ciekawe kiedy, chyba ostatni raz ponad 20 lat temu kiedy bylas mala a teraz jestes kobieta z nieco inna pipą, czyz nie, i wstydzisz sie juz.. ps. nik masz idelany, pieknie sie komponuje z tym co piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
do śmieszna jesteś podła pisząc takie słowa by nie mogła mieć dzieci, w taki szyderczy sposób!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kffffiatek zielony jesteś głupszy/a niż ustawa przewiduje. Tak, kobieta ma prawo SAMA decydować jak będzie się rodzić ich wspólne dziecko, bo to ona będzie wiła się z bólu, leżała z cipą na wierzchu i to ona ma prawo wybrać tak, aby czuła się najbardziej komfortowo a facetowi nic do tego, jego nie będzie bolało( a to nie jest ból jak podczas wkłucia igły), on nie będzie rozebrany ze swojej intymności!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastaccccccjj Moja mama podczas porodu widziała WSZYSTKO i jakoś się jej nie wstydziłam! Przecież to moja matka! Nie wstyd\ę sie jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworodka listopadowa
a ja bym chciala rodzic z facetem ale on nie chce :( wiem, ze ma do tego prawo ale ja tak panicznie sie boje :( wiem, nie pomoze mi w niczym ale zawsze byloby mi razniej. Nie rozmawiam z nim juz w ogole na ten temat, nawet nie wiem czy bedzie w domu jak bede rodzic. Boje sie ze cala akcja sie zacznie w nocy (tfu tfu tfu) a ja bede sama w domu i nie bede wiedziala co robic. on ma taka prace ze ciage wyjezdza i boje sie ze nie zdazy przyjechac. Boje sie ze zaczne rodzic przed terminem, boje sie, ze bedzie mi sie slabo robic i padn...:( ehhh czasami jestem tak przerazona i spanikowana, ze odechciewa mi sie wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam, że jej tego nie życzę - nie, że jej życzę... a co do wstydu, robiłaś kiedyś woskowanie bikini, depilację laserową pełną? i co kosmetyczka miała zamknięte oczy? dyskusja jest bez sensu. ciekawe czy byś tak mówiła gdybyś miała w rodzinie kogoś, kto jest dorosły i zdany na rodziców (tak, mamę i tatę!!!), którzy zmieniają mu pampersy i myją, wkładają nago do wanny i pielęgnują odleżyny. obrzydliwe co? ;/ ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maddzia z
Ja mam świetne relacje z moją mamą. jestem z nią bardzo związana. Wiem ze zawsze i wszędzie moge na niej polegać. To moja najlepsza przyjaciółka ! Chciałam bardzo by to ona była przy mnie podczas porodu ale niestety miałam cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
"anastaccccccjj śmieszna, naprawde nie raz mama widzial atwoje obesrane podwozie, ciekawe kiedy, chyba ostatni raz ponad 20 lat temu kiedy bylas mala a teraz jestes kobieta z nieco inna pipą, czyz nie, i wstydzisz sie juz.. " Po wpisie sądzę, ze na serio jesteś gówniarą. Dorosła kobieta w życiu czegoś takiego by nie wymyśliła. Wymyślasz z tym kroczem jakby conajmniej Twoja matka go nie miała i taki widok byłby dla niej nowością. Dziewczyna ma widocznie dobry kontakt z matką i wie, że przy niej będzie dobrze się czuła. I nie przesadzajcie z tą więzią faceta z dzieckiem, bo to jednak kobieta rodzi w bólu, a poród to nie widowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, nie przesadzajcie, facet nie zdobywa więzi z dzieckiem od pierwszego wejrzenia! Dla niego potrzeba czasu, bo to nie on nosił je pod sercem itd facet zazwyczaj po kilku dniach zaczyna rozumieć ze jest ojcem.. bynajmniej wiekszosc, choc wyjatki sie zdarzaja marleka wez matkę, a facetowi pokaż filmik z porodu na you tube. odechce mu się:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
śmieszna, co innego niepełnosprawną osobę oporządzać a co innego widziec jednorazowo, krocze córki. Dosrosłej! I nie porównuj tu kosmetyczki bo to obca osoba a mame na codzień sie widzi, rozumiem ze jesli twoj tata byłby ginekologiem bez krempacji byś do niego chodziła. Bo co to sie wstydzic prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do śmieszna Ty masz jakieś skrzywienie, że tak wstydzisz się swojego krocza przed matką. Albo po prostu ze swoją nie masz tak dobrego kontaktu jak inne dziewczyny i nie potrafiłabyś tak sie [przed nią otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie chodziłabym do taty ginekologa, ale gdybym zaczęła rodzić bez możliwości dostania się do szpitala, a byłby w pobliżu to miałabym odrzucić jego pomoc? czym się różni jednorazowa sytuacja, od regularnie powtarzającej się? poza tym, widać, że nie uczestniczyłyście w porodzie. osoba towarzysząca stoi u wezgłowia i nie kręci się między nogami personelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
tym sie rózni ze twoja mama widzialaby cie potem codziennie i wiedzialaby jak wygladalas nago, jak jęczalas, jak masz pipke wygolona, innym okiem by juz na ciebie patrzyla, sfera intymnosci zostawalby zburzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
posłuchaj, rózne sa porody, a Ty z góry zakladasz ze kobieta caly czas bedzie lezala i nie bedzie okazji zeby mama zobaczyla krocze. Moze byc poród w wodzie, ja mialam na sali wanne w której troche polezalam i bylam naga jak rodzilam, i jak szlam bez problemu mozna by bylo mnie cała obejrzec, itd, jak polozna mowi ze widac główke mama sama moze odruchowo zanurkowac miedzy nogi. bezwstydna jestes i obrzydliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
Moja koleżanka urodziła. Mężuś chodził do pracy i matka była wielkim wsparciem dla niej w okresie poporodowym. Pomagała w domu i przy dziecku. Nie każda młoda matka od razu sobie radzi. Na zakupy noworodka też by nie zabrała, a cos jeśc trzeba. Jak dziecko bolał brzuszek, koleżanka weszła z nim do wanny. Jej matka polewała dzisiusia wodą z prysznica, zeby się rozluźnił. No i przecież nie weszła do wanny w ubraniu, co pewnie niektóre by zrobiły, bo gdzież to sie rozebrać przed wlasna matką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do śmieszna OOOOO MATKO!!!! Straszne rzeczy! zobaczy pipke!!!! bez przesady ty naprawde jakaś skrzywiona jesteś! Bo matka będzie od tej pory patrzeć na swoją córkę przez pryzmat pipki????? Ile masz lat dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, widzę, że Cię kręcą takie wyobrażenia... myślę, że moja mama bardzo by przeżywała mój ból i zupełnie nie myślała o tym co fizjologiczne, a tym bardziej nie patrzyła na 'dół'. po wszystkim byłaby ze mnie dumna. a intymność naszej relacji polega właśnie na tym, że przed tą jedną osobą nie wstydzę się niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
I juz widze jak ochoczo rozkładasz sie przed tata. I ja nie mówie tu o sytuacji gdzie nie ma wolnego miejsca w szpitalu a pomoc jest niezbedna tylko o taki przypoadku ze tata jest ginekologiem a ty chodzisz do niego. Bo przeciez to rodzic, widzial nie raz twoja ciipke prawda? wiec co to za roznica.. no odpisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
do śmieszna Wyobraź sobie, ze jak Twoaj matka będzie starszą kobietą, będzie robiła w pieluchy i trzeba będzie ją myć to też naruszysz strefę intymnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
"Ty, widzę, że Cię kręcą takie wyobrażenia..." głodnemu chleb na myśli zboczeńcu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do śmieszna
tego lata szczerze powiem ze nie naruszył3abym tej granicy intymnosci i nie narazala mamy na to bym ją ogladala nago, w takiej niezrecznej sytuacji jak obesrane doopsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa jestem bezwstydna i obrzydliwa. a nie chodziłabym do taty, męża, siostry, czy koleżanki jako do lekarza dlatego, że prywatna relacja wpływa na ocenę i sposób leczenia. Mąż mojej przyjaciółki jest położnikiem, opiekował się nią w ciąży, ale porodu nie odbierał, ponieważ w sytuacji np. zagrażającej życiu czy po prostu trudnej potrzeba dystansu i spokoju. może tego zabraknąć, jeżeli chodzi o kogoś bliskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
Skoro uważasz, ze bardziej komfortowa dla Twojej mamy będzie pielęgnacja przez wynajętą kobietę albo siedzenie w zasranym papmpersie to 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
W UK to calkiem normalna sprawa, ze rodzi sie w towarzystwie meza, mamy, przyjaciolki czy tez siostry. Tutaj porody sie celebruje, a nie wstydzi sie ich. Osobiscie uwazam, ze to bardzo fajna sprawa, chcialabym miec taki dobry kontakt z matka, zebym miala ochote rodzic w jej obecnosci. Poza tym kiedys, w czasach kiedy mezowie czekali za drzwiami, to czesto matki lub inne kobiety z bliskiego otoczenia asystowaly przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.e.a.t.a i niech to będzie fajnym podsumowaniem tematu, bo nie ma co karmić trolla i dyskutować z prowokatorami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×