Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona ona z uk

jak i czy odmowic pomocy???

Polecane posty

Gość zagubiona ona z uk

oto moj problem: mam kolezanke, ba, w sumie kolezanka to za duzo powiedzanie- znajoma (widujemy sie razna pol roku jak dobrze pojdzie, kiedys razem miszkalysmy przez 2 miesiace i tak sie poznalysmy). Niedawno skonczyl jej sie macierzynski i musiala wrocic do pracy. Oboje- znaczy ona i jej facet- maja rozne zmiany - dniowki i nocki, staraja sie tak pozamieniac w pracy zeby jedno mialo nocki a drugie dniowki,zeby ktos sie mogl zajac dzieckiem ,a druga osoba jest w pracy w miedzyczasie. ostatnio do mnie zadzownila i sie zapytala czy nie moglabym wziac sobie wolnego na jeden dzien i zajc sie ich dzieckiem bo ona nie moze sie zamienic w pracy z nikim na zmiane ,a jej facet tez ma dniowke, i ona i on juz kilka razy wzieli wolne czy tam ''chorobowe'' bo tak wypadlo ze oboje byliby w pracy i po prostu juz ich szfostwo niemile sie na to patrzy ,ze tak sie zmieniaja. odmowilam ,bo jak ja wezme wolne z pracy to oczywscie bedzie to bezplatne, albo moje wziac ''holiday'' ale dlaczego mialabym rezygnowac ze swojego urlopu- nawet jednego dnia- dla ''czyjegos'' dziecka? poza tym ,nie chce ze by takie sytuacje sie powtarzaly. ja przewaznie pracuje pon-piatek, kiedys do mnie zadzownila czy nie moglabym sie zajac dzieckiem w sobote bo obydwoje ida do pracy- pwoeidzialam ,ze nie ,bo wzielam sobie nagdodziny ( co bylo prawda,ale jak zadzowni jeszcze raz i mnie sie o to zapyta to powiem to samo nawet jezeli to nie bedzie prawda)? a moze powinnam pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenemos
Nie no, branie urlopu, aby zajac sie dzieckiem kolezanki, i to nie bliskiej raczej rozsadne nie jest. Poza tym jak raz to zrobisz, to potem podobne prosby beda coraz czestsze, a ci bedzie corz trudniej odmowic. Co innego gdybys miala dzien wolny i chociaz wtedy i tak powinna ci zaplacic. Nie rob tego, bo zostaniesz potem wykorzystana, a o jakiekolwiek wdziecznosci z ich strony bedziesz mogla zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przysługę można zrobić ale bez przesady, nie będziesz brała wolnego z pracy żeby sie czyimś dzieckiem zając za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona ona z uk
no wlansie,nawet jezeli mam wolne,to dziecko zostaloby u mnie na 8-9 godzin! prawie caly dzien. nie mialabym nic przeciwko gdyby chodzilo o 2-3 godziny, ale ja w tygodniu dojezdzam do pracy 1.5 godziny w jedna strone,czyli nie ma mnie w domu w tygodniu 11-12 godzin i nie mam na nic czasu. w weekendy czesto mam nadgodziny ,.dlatego ze uczeszczam na pewien kurs/praktyki 2-3 razy w miesiacu ,wiec np. umawiam sie tak ,ze zamieniam sie z kims kto ma pracowac np.w sobote, zeby przyszedl w poniedzialek o pracy zmaaist mnie ,ja ide na kurs i przychodze do pracy w sobote zamiast tej osoby ( mam nadzieje,ze rozumiecie o co chodzi), wiec mam naprawde bardzo malo wolnego czasu- przewaznie tylko jeden dzien w tygodniu. co do naszych relacji. no coz, nie mam tutaj naprawde bliksich relacji z nikim ,wiec mozna powiedziec,ze jest jedna z moich najblizszych znajomych w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowa nalewka
Ja bym na Twoim mijescu odmowila, jak ktos sie decyduje na dziecko niech potem ma czas sie nim zajmowac, albo niech zorganizuje profesjonalna opieke jak nie moze. Oboje pracuja wiec maja kase to moga na ten jeden dzien wynajac opiekunke. Koleznka ma tupet, ze prosi ciebie o wziecie dnia wolnego zeby z jej dzieckiem posiedziec... rozumiem jak by byla jakas nagla sytuacja czy cos to inna sprawa. Nie miej wyrzutow sumienia powiedziec nie. Sama duzo pracujesz i tez pewnie chcesz odpoczac a koleznka moze przejsc na pol etatu i nei wymyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka ze szczecinka
odmowic kategorycznie sama mam dziecko, i tak robimy z mezem zeby sami sie opiekowac, nikogo nie prosimy o pomoc jak chcemy wyjsc, czy w weekend pracowac placimy babysitter w tygodniu placimy za przedszkole, czasem musimy wykupic dodatkowo wiecej godzin nasze dziecko , nasza odpowiedzialnosc, kolezanka jest po prostu bezczelna proszac Cie zebys wziela wolne, bo im szkoda kasy na opieke nad dzieckiem, jest mnostwo miejsc gdzie mozna oddac dziecko na pare godzin czy caly dzien , tylko trzeba zaplacic czyli Ty masz brac wolne, lub marnowac w sobote swoj wolny czas, po to zeby oni sobie zarobili i oszczedzili na opiece. SZCZERZE MOWIAC pierwszy raz slysze o takim bezczelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka ze szczecinka
a jak odmowic ladnie powiedz ze przykro Ci, ale nie mozesz wziac wolnego, ale slyszalas ze jest duzo miejsc gdzie dziecko mozna oddac na troche i zasugeruj wycieczke po google, lub telefon do health visitor wszystko z zatroskana mina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie musialam wracac do pracy po macierzynskim bo wiem jak to jest z dzieckiem.kolezance mozesz pomoc ale za oplata lub moga miec childmindera lub nianke za ktora dostana czesciowy zwrot pieniedzy jesli pobieraja child tax credit.ja bym sie wstydzila prosic kogos zeby wzial wolne w pracy.jesli chcialabys jej pomoc ale za oplata to dowiedz sie jak to jest by nie wyszlo kiedys ze na czarno pilnujesz dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka ze szczecinka
pani wyzej ma racje tutaj jest prawnie zabronione opiekowanie sie w swoim domu obcym dzieckiem, moze to robic tylko babcia,dziadek brat lub siostra rodzona matki lub ojca dziecka jezeli cokolwiek sie stanie, np dziecko sie zachlysnie i bedziesz zmuszona dzwonic na pogotowie, dostaniesz kare pieniezna za opiekowanie sie dzieckiem kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.przypomnialam sobie sytuacje ktora mi kolezanka opowiadala.dwie kobiety pracowaly w tym samym miejscu,juz nie pamietam gdzie i mialy zawsze inne zmiany.jedna miala dzieci i druga.kiedy jedna byla w pracy to druga zajmowala sie jej dzieckiem w swoim domu,i tak na przemian.ktos sie o tym dowiedzial i powiedzieli tym kobietom ze tak nie wolno.ale np.jezeli do mojej corki jak bedzie starsza przyjdzie kiedys kolezanka sie pobawic to chyba wolno co nie? bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie może dziecka zaprowadzić do żłobka/przedszkola, tudzież zatrudnić opiekunkę? Tanim kosztem chcą to załatwić, jeszcze Ciebie obciążając. Nie czuj się zobowiązana. Są różne sytuacje w życiu i jeśli to sprawa życia lub śmierci, to można komuś zrobić przysługę. Ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by bylo to prawnie
zabronione to kolezanki by sie nie wymienialy - a znam takie sytuacje, nawet ja sie czasami opiekuje dziecmi kolezanek (nie mowie o Polkach ale o tutejszych znajomych). Zawsze jest tak ze ta ktora ma wolne zbiera w domu wszystkie dzieciaki i vice versa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by bylo to prawnie
ale nie jest to odplatne opiekowanie sie - wtedy byloby to lamanie prawa bo zarabiasz "na czarno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to jest problem dla ciebie, to powiedz ze tracisz dniowke i zeby ci ja zaplacila to sie chetnie dla odmiany zaopiekujesz jej dzieckiem :) pamietam jak znajomy potrzebowal koniecznie zeby po niego przyjechac i prosil kogos kto sie dla niego zwolnil na ten dzien z pracy no i on wlasnie oddal mu za benzyne i za dniowke. mysle, ze to uczciwa oferta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowa emigracja...
o rany kolezanka naprawde bezczelna. i to na dodatek jakas znajoma z ktora nie masz duzego kontaktu. zdecydowanie odmow bo nie jestes ich sluzaca na zawolanie. opiekunek nie brakuje. ich dziecko ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez dodam opinie
popieraw ww wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilen
Nie mówię ze to' latwe ale ja na twoim miejscu zrobilabym to'. NIe zawsze jest sposobnosc zeby doble uczynki robic, a to' takie skarby na wiecznosc. Jak jestes niewierzaca to' nei ma to' takiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowa emigracja...
jakie dobre uczynki? znajoma autorki szuka po prostu frajerki. dobry uczynek to mozna zrobic np. robiac zakupy starszej osobie a nie dawac sie wykorzystywac przez takich bezczelnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtrace sie tu z moim pytaniem bo nie chce otwierać osobnego tematu. ile byście policzyly za opiekę nad 9 latkiem , godzinę przed szkoła i godzinę po szkole z obiadem ( czyli 2 godziny dziennie , odprowadzanie i przyprowadzanie ze szkoły) , 5 razy w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do baddel
mysle ze 50 funtow - school club to jakies 2 razy tyle chyba za 5 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×