Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osobabezzzrobotnaniestety

kto juz nie śpi?

Polecane posty

Gość osobabezzzrobotnaniestety

Niech się zgłosi tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Kto już nie śpi, a najlepiej kto szuka pracy tak jak ja. Stałej oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie spie bo do szkoly
zapiertalam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Zaczynam szukać dalej pracy wiecie. Opinię mam straszną na tym Zachodzie, ale ...pieprzę ich. Oni też nigdzie nie mają dobrej opini. Chiny mają lepszą opinię niż opini. Ja się zapytam w Chinach - co sądzić o kierowniczce w pracy, LESBIE, która sobie leci w życiu, że Adolf Hitler był wielkim wodzem i tak wielki wódz nie powinien popełniać samobójstwa? To jest moja druga praca. Pierwsza to brat, który ani matury nie ma, ale wszystko wie najlepiej - tak dobrze, że aż się 3 Polaków przez niego powiesiło, 1 nie wróciła - a ta szkoła? Co tam? I tyle. Matka lubi jak na kurwy chodzi - nawet tak woli. Te odrąbały jej mężowi głowę - koleżanki z klasy brata też. No sorry. Tak się zaczęlo. A dalej były Niemcy i już samobójstwo tam nastąpiło - szef się zabił bo nie rozumiał mojego brata wiecie. A ten - skuliłby glowę, trochę pokory, nic z tego - Poniatowski i tyle. A dalej? A dalej to już normalnie SZOK. Dalej słuchajcie zamiast coś po firmie albo zostaw mnie w spokoju to miałam się wydać słuchajcie - ale facet orzekł że na miesiąc a po miesiącu tej kurwie z Polski pokaże. No sęk w tym , ze nie spodziewałam się tak szybkich oświadczyn tym bardziej, że w Polsce idzie mi kiepsko i tyle. Ale no zaręczona jestem. Małzeństwo na miesiąc i rozwód. No ale małzeństwo z NIM? Z kiecką. Bo tak można robić ale chodziło mu chyba, zeby księdza ograć to na kieckę się żeni wtedy i pan młody na garnitiur i to jeszcze ma sens. Że wychodzę za mąż za garnitur wiecie i jeśli chodzi o współżycie - to sobie to nalezy ograć i tyle i ślubu nie było. I tak zostaje przysięga - ale pisze nie przysięgajcie - jednak ratujecie obrączki, które i tak są ważniejsze. Na następny raz zostaje obrączka. A ślub może być w urzędzie i dzieciatego księdza się tak ogrywa i tyle. Tyle wystarczy - małżeństwo na tzw. kieckę i tyle. Z tego dzieci nawet nie powinno być, ksiądz ograny, święty spokój - i intercyza - co ja będę mieć w razie rozwodu czy coś? Nie wiem :( Widzieliście kiedyś coś takiego, zeby pojechać do pracy fizycznej i na miesiąc Z KURWĄ się hajtnę? No wiecie co... obrzydliwe. Ale całe życie jest obrzydliwe. I wiecie ten brat OD LUCYFERA - bo jaki ma rodowód - od Lucyfera jak dla mnie niech się liczy z tym, że jak mi wejdzie w drogę i trochę lepiej będę po niemiecku umiała to idę na policję i go WYŚMIEJĘ, że go wyrzucą - no jedynie, że to jest naprawdę jego - to się miał pochwalić i tyle. I teraz - taki religijny nic tylko ksiadz , ksiądz - obłędu dostał biedaczek - to miał iść do psychiatry - też tu widzę ratunek a wszyscy na mnie - jaki to on chciał miec ten ślub na miesiąc? Bo on myśli że ja się tam wrocę. Podpalić go i tyle. I całe to... ja nie wiem co to jest. BUDY i tyle. Bo ja też jadę relą w życiu - BUDDYZMEM i gdzie to też ślub miał się odbyć NA KIECKĘ tym bardziej? Nie mam pojęcia. Ja go w gazecie powinnam opisać tego Krugera bezdzietnego. Bo wiecie nieuczciwość polega na tym, że to JEST JEGO. A wszyscy myślą, że nie jego - jego własnie i może sobie robić co chce. To zwyczajny oszust, łamahga i ADOLF HITLER był lepszy niż on. Tyle mam do napisania. Bo co mam do napisania? Tyle. I on woli tego młodszego ode mnie bo Holender. No Poniatowski, z tymi kurwami spod Gothego on jest lepszy niz ja czy Magda czy Zaklina i nawet może przyjechać. Niech mu przywiezie jakąś panią do towarzystwa, a nawet do poślubienia na miesiąc. Bo co jemu jeszcze zostało przy TAKIM ojcu - no kurwy z Holandii. Spod Goethego. Idealne dla niego. Jedynie, że nie spod koscioła i tyle. A ja? No to druga praca to tam i zarzut, ale wybaczcie - taka kierowniczka. Może bedzie lepiej. Po prostu mam 2 siostry samobójczynie i matkę i też nie miały tego robić. Matka to tam tyle ile wiecie, ale 2 siostry o ksywce ADOLF nie miały popełniać tego samobójstwa. Miały zabić kogoś i by było dobrze. Bo jaka jest ta kierowniczka - morderczyni, trzeba uważac. Adolfem ogrywa morderstwo - najlepszy sposób na ogranie morderstwa to samobójstwo. Temu księdzu od lesb tego życzę - tyle miał rację. Zostaje mu to co lesbie z Holandii w mojej drugiej pracy - trzymać się samobójstwa Hitlera , ze nie miał tego robić i tyle. Bo tak to wyleci z pracy, a to jest też takie jakie wartości ma polski kościół na zachodzie - to są jego wartości - tak jak w Polsce - lesby słuchajcie i samobójstwo Hitlera bo ja się przez nich nie powieszę. No wybaczcie. Takie zera jak i ten brat. A ten młodszy... te siostry a oni - jedynie, że miały ksywkę ADOLF - w sumie razem, ale od kogo te kredyty i tak dalej... a ci? Ło matko :( Dajcie mi spokój - oni razem w 1 celi powinni siedzieć i to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola0807
Już od 10 min w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Idz dziecko do budy a te listy też se przeczytaj bo brata już wtedy miał a zresztą - co to w Niemczech kurew nie ma? Jak on te Polki traktuje tam? Zostaje mu NAPRAWDĘ ślub z kurwą, ale chyba rozumie, ze to jest ZAWÓD, nie? Bo o co mi chodzi? Skoro mu zostaje ślub z kurwą bo takie ma zdanie o kobietach to niech się z tą kurwą ożeni i tyle. Np. z Merkel. Też bez matury i tyle. A ta kierowniczka w tej drugiej pracy? Ona ma maturę. To by już była w biurze. Jest bez matury, żeby na studia nie isć. Przez to dziecko chciała z bratem i tyle. I wiecie - nie wyzywajcie tzw. NORMALNYCH kobiet od kurew jeśli nie stoją gdzieś tam i tyle. Ja nie pamietam, żebym miała dniówkę gdzieś i tyle. A o co pretensje do KK mam? No wiecie - po pierwsze wtrącają się w nie swoje życie, uczynki - diabeł ma lepsze - jak dla mnie przykro mi, a trzy - te śluby - co jest warte zobaczcie trzymanie z księdzem, który ma dzieci PO CICHU i udziela ci ślubu kościelnego. Bo to jest taka lekcja tylko - NIC. Dlatego najlepiej wychodzić za mąż na kiecke - przysięga , obrączka , spowiedz , opłatek - KONIEC. NIC POZA TYM. A ksiądz sie dowiem? Trzeba wiedzieć na 100% czy ma dzieci bo kto wie jak nie ma dzieci wiele małzeństw - ksiądz, ksiądz, ksiądz - dzieci nie mają oni, ale ksiądz ma i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Ten młodszy brat widzicie - z takimi uczynkami lepszy on niż ten starszy. Przez to jak ktoś będzie miał maturę to on, a nie ta kierowniczka czy ktoś tam i tyle. A W SUMIE wiecie zostaje mu z tą kierowniczka ekstern zdac i tyle. Bo chodzi o to na pewno że ona nie ma matury i tyle. Teraz już pasuje wszystko i tyle. A ten brat powinien wiecie mieć maturę bo nigdy nic nie wiadomo. A ma się nudzić i mieć łeb urwany , że łazi pod ten Goethe bez matury to wiecie... jeszcze ani grosza z tamtej... i wiecie - one nie sa najgorsze te prostytutki, ale te urwane głowy i to wiedzieli wszyscy ale nie on. I zaczęła się JEGO tragedia jak zrozumiał, że ten ojciec ma głowę urwaną. Dlatego mu pasowała policja I JUŻ MIAŁ TAM BYĆ. Bo jego uczynki to wiecie - pół na pół, prostytutki były pod szkołą - akurat na policję. Ta Merkel to wiecie ... ona miała spuścić głowę i stanąc gdzieś w Londynie by mogła, a tak nie i tyle. No i ją wykończyły i tyle. A o głowach wiedziała. Bo w sumie bardzo moralna osoba, ale nie wzięła pod uwagę jak z zabójstw wciąga. Bo ją wciągnęły z zabójstw. A policja no to wiecie. To ten młodszy i tyle. To jest policja w Holandii - jak w Polsce - ale czasem warto się przejść. Niemcy to samo, ale hałas tak i tyle. A w Holandii ani hałas bo widać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie ja się z tej kierowniczki w 2 pracy ZAWSZE wybronię tak, że NIE SZUKAŁAM STAŁEJ PRACY W HOLANDII, na jakiś czas, chciałam być z polską grupą i tyle. W domku jednak nikt mnie nie chciał były problemy OD RAZU - tak jak w pierwszej firmie i dlatego nie wyniosłam się na pracę bo nie szukałam stałej pracy w Holandii - szukałam pracy czasowej, żeby MÓC WRÓCIĆ a stałej w Niemczech lecz niestety kierowniczka była bez matury i po prostu zrobiło się piekło, dalej już jednak były matury bo myślałam że w Niemczech to samo, ale mieli maturę i nawet była jakaś wielka firma wiecie i tyle. Ale tego nie wiedziałam w Polsce, a dalej? I tyle :( NA SZCZĘSCIE jednak tam nikt nie ma matury. Tylko ten szef. Mój pech. I powiem że miałam dużo racji bo w sumie tylko szef miał maturę. taka firma a nikomu nie pasowała - jednej osobie i nie wiedziałam czemu bo mam dalej z tego stałą pracę, ale była nauczycielka a ta matura pasowała z WYTRYSKU NA TWARZ, auto przez to leciało, powiesił się człowiek, dalej miałam sie wydać na ...wytrysk na twarz? Nie wiem co to miało być -za Kruggera, bez niemieckiego. No ale... takie jest życie i tyle :( Ogólnie - nawróc sie i pokutuj już dziś no ale... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie ja juz rozumiem tę kierowniczkę z 2 pracy. Ona dzwoniła NA IWONKĘ. Tak sie dowiem, że dzwoniła NA IWONKĘ żeby się JEJ pozbyć bo miała prawo do stałej pracy tam i ... mogła być. Już nie ma. Za mnie. No trudno, ale JAKA ONA BYŁA. Ona miała się po prostu ode mnie odpieprzyć. A nie? I mnie wyrzucili przez nią. I tyle. I teraz wiecie - zostaje jej stanąć pod tym Goethe ale czy ona to rozumie? I niech uważa bo ojciec mojego brata skończył bez głowy za RODZINĘ - za to, że nie miał ojca. No jakiegoś tam miał , ale... a ten? Może z nimi dobrze żyć jak się będzie uczył i tylko wtedy. A reszta niech se robi co chce. Czy Iwonka ma maturę? Nie za bardzo ale jakąś ma - może być. Ja? Tyle ile - miałam mieć pisemną i USTNĄ z matmy. Nie pasowała. Wtedy by pasowało, ale... wtedy musiałabym być matematyczka - jak Merkel. tak też nic nie pasuje. To temu bratu jak zda będzie pasowało dobrze, ale zobaczcie - ustna i pisemna matma i historia. Biolę może mieć, ale.... wtedy będzie mu pasowała matura, a tak? I JESZCZE MOŻE BYĆ TYM LEKARZEM mu powiem... i tyle. No a reszta? Bo z histy pasują mu studia matematyczne - do dziś. A z bioli? Też - w sumie też. Ale musi lecieć Darwinem i będzie miał morze? Nie wiem. Coś w tym stylu i tyle. I wiecie ta matka POWINNA mu wybaczyć, ze po babci się nie wyniósł i tyle. W końcu ta babcia to przez niego. A powinna mu wybaczyć bo sie w końcu nie domyślili czyj on jest i NIE DOSZLI do tego czy matka ma maturę. Bo mogła być po średniej ale matury nie mieć z jakichś dziwnych powodów i tyle. I koniec. I wiecie... no w sumie tyle. Teraz już powinno być dobrze i tyle starczy. Ten brat w Niemczech mnie nie obchodzi, ten tak bo mu pasuje matura z matmy i histy i biola tez może być. I koniec. Wiecie - lekarz - fiza, chemia - ale na to nie ma szans. Szanse jeszcze ma na matmę. Jakby się nudził. I tak miało być bo widać, oni tego nie rozumieli i tyle. No i koniec historii. Co tam o matce myśli jego sprawa, ale przy matce tę maturę za Goethe zrobi bo reszta? I tyle.I wiecie oni na mnie, że nie chcę się wrócić a w sumie to samo. No ale jak się wrócę to paszport USA dostanę? Wyjadę? A co mam robić? Taki mąż - ja skończę z odrąbaną głową. Za niego się nie mozna wydać bo ma mieć tę maturę i tyle.To by było za dużo . Bez matury by sie mógł ożenić. Sami widzicie, że on po prostu ma gdzieś dziecko - to dziecko nie żyje, matka nie żyje i tak dalej. A mógłby sie ożenić bo nie rodziców w Holandii, no ale... i tyle :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie - on był małym dzieckiem - bo ja go nigdy nie dam. I on się miał wszystkiego domyślić tej matce. Chociaz patrzcie - nie byłoby tego opłatka i tego pana Jezusa i LOGICZNIE powinien sie wynieść. Ale to było i co dalej? I to takie pytanie jak u mnie PO CO ONI GO WZIĘLI? i tyle. Ani nie byli dobrym małzeństwem, ani rodziną dobrą. To naprawdę był taki KEVIN SAM W DOMU, który się miał domyślić, że ma się ma spakować i nie wiadomo co jeszcze zrobić. A JA TEŻ i tyle. I koniec. Choć aż taka nie byłam i tyle. No ale... takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I tak miało być bo ten ojciec był nienormalny, a jednak widział go w domu. I to jest prawda bo ja też wiem gdzie Boga widziałam i TO JEST PRAWDA. Jaka rodzina jest głupia tak sie dzieje. Bo on? Słuchajcie - on to z rozsądku wszystko, a nie że taki jest. ALe tak naprawdę w tym układzie mógł być tylko matematykim i... już nie mógł. I nawet to morze nie - on już to widzi. On tego nie rozumie bo widział tego Boga i tyle. I tam chodzi tylko o ten dom jak w tym Kevinie i O NIC WIĘCEJ I TYLE. A mną się nikt nie interesował bo była zakonnica i tyle - matka. Nim bardziej bo bardziej widoczny, ale takie zainteresowanie... ale wiecie ten aktor z tego filmu też tak skończył i tyle :( Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I widzicie - O ILE LEPIEJ JEST MIESZKAĆ W MIESCIE NIŻ NA WSI - świnstwo zrobi nauczyciel na wsi - gdzie się wynieśc. Bo ja powinnam szkołę zmienić w 3 klasie podstawówki. Oni mi klasę dali inną. SZKOŁE i tyle. Takie coś co zrobiła nauczycielka w mojej podstawówce to jest zmiana szkoły. A Kevin mój braciszek miał sobie ograć babcię i by przez niego do piekła poszła jak przeze mnie poszła jakaś tam baba - ale po co tak zrobiła? Praca w banku - czemu nie? Ale raczej matmy bym uczyła. Co ja mogłam zrobić po TAKIEJ MATCE? Niewiele więcej. A tu - coś strasznego - ledwie się zaczęło a juz sie skończyło i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I widzicie jaki był mój ojciec? To można się zapłakać. Wziął mnie matce, żeby nie dostała pracy w banku przypadkiem. A ON? A ON TAK MÓGŁ W NIEMCZECH ZARABIAĆ TEŻ. Z MOJEJ MATKI W BANKU. Tylko zamiast mnie miał się trzymać jej. Ona i tak by nie pozwoliła mi na kontakty z nim i tyle. Czy bym załowała? Co robi ojciec? Ojciec dziecko nawet matury nie ma - jak on zdał tę maturę? Ona nie miała pojęcia, ale Niemcy to tam wszystko możliwe. I ON TO WIDZIAŁ WIECIE - i pomyślał sobie tak - a czy ty wiesz ty kurwo angielska że przez moją maturę ojciec sie powiesił? Tak ci zalezy na tej maturze? No to zobaczymy co bedzie dalej... I tak się zaczęło :( No wiecie - powiesił tego ojca, a ona NIE i tyle. A mogło być róznie. Miał sobie zapalić i by maturę tez miał sie dowiem. Ale nie zapalił i tyle. A gdzie on mnie oddał? Na taką wiochę - dajcie spokój. Bo ja jestem faraon na niego, a nawet nie palę. A wszystkie faraony paliły. Nieprawda. Nie palili. Tam nie o to chodziło. A on miał matmę z książek i nich spada. Matka miała z państwa i się nie dała i tyle. A jego zawiść do dziś zżera. I dlatego ten ślub - NA POGRZEBIE... co to znaczy forsa. Myślał, że tak coś dostanie - po żonie. Po żonie - wiecie co :( On powinien siedzieć i to POTĘŻNY wyrok ale KK... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
wiecie ja mam GŁEBOKĄ nadzieję, że ten mój ojciec - niedoszły ksiądz bierze pod uwagę to,że to przez niego najbardziej powesili się rodzice przybrani matki. Jak on tego nie bierze pod uwagę to do piekła. Ja mu nic nie poradzę na to. I tyle :( Tak jak ta matematyczka w podstawówce. I tyle. Jemu nie pomogę. Tu rodziców wybraniałam Maryją bo na to zasłużyli. on? Na nic. Na wieczne potępienie. Normalnych ludzi powiesił na sznurze. gdzie ta babacia popełniła błąd. Taki mógł być, a moja matka nic. No wiecie co - bo ja z nią nie trzymam. Ale nie potrafie trzymać z nią i ojcem. Jedno albo drugie. W końcu miała te studia bo miała maturę - a bez matury? Bo wiecie - wyszło na to I TAK MÓWILI PO CICHU , że jej pasowały studia bez matury. I tyle. Że ona tej matury miała nie miec. I TO W SUMIE BYŁA PRAWDA, ale Otto jej tego nie powiedział i tyle. No wiecie... coś jest nie tak. I już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie - a uważacie , ze by sie powiesiła gdyby ze swoimi rodzicami nie miała matury? Żreć co miała. Nie - ona by miała rodzinę i tyle. Chociaż... też nie do końca pewne. No własnie... i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Ale zobaczcie - miałaby pracę bez matury? Nie za bardzo. Praca pasowała po maturze, a tu ...nic. I tyle. I stąd dziecko w brygidkach. Z głodu nie umierała. No to zrobi se dziecko i będzie szukać pracy. I ta matka jej powiedziała - no w sumie - co ci zostało - ale pamietaj że tam można odejść tylko z chorym dzieckiem. To cos wymyśli. A no to dobrze. Fajnie , nie? A to idż se zrobić dziecko do brygidek... ale ona swoich nie miała. To nie jej. Byłe dziecko brygidek - co tu robić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Szkoda, że nic tu nie napisaliście - ja już idę z kafe - na razie przynajmniej, ale powiem wam - ten co się powiesił to NAPRAWDĘ nie moja wina. Ten gość nic nie czytał. To była szkoła gdzie nikt niczego nie czytał. Naprawdę. I tyle. Jedyne co mógł to mieć Szkespira z Korfantego ale... i tyle. A dalej czy nie miał Szekspira? Z następnej nauczycielki? Bo ja wiecie w sumie musiałam trzymać się tam głównego dyrektora bo reszta PRZEZ TEGO UCZNIA mnie zwalczała - bo tak jakby mnie nie zwalczały to bym Szekspira miała, ale mnie zwalczały i nie i tyle. No cóz... i między innymi przez niego. A on wiecie? Przyszedł , powiedział, że chce przeczytać coś bo chce coś więcej? Dajcie spokój. A reszta? A reszta była taka, że ILE RZECZY MOŻE ROBIĆ 1 CZŁOWIEK. ja jeszcze miałam doktorat i myślałam o swoim tyłku TYM BARDZIEJ że uczyłam wiecie biologii też. I teraz CZYJA TO JEST WINA I TYLE. I koniec. I patrzcie - jedno wielkie oszustwo, a wszystko na mnie i tyle. Ja myślałam o MATURZE. O FILOLOGII ANGIELSKIEJ? No chyba wam bije na łeb, a oceny były na zachętę, żeby się W OGÓLE UCZYLI TEGO ANGIELSKIEGO i to wszystko. To była ich MOTYWACJA, a także mój strach bo nie byłabym ich wychowawczynią i to by się nie stało. Ale byłam. Bo wiecie - co mnie obchodzi jakaś tam klasa, ale moja. No dobrze to wychowawstwo i koniec. Nie - jeszcze biola i jeszcze fakultety z bioli i jeszcze wychowanie do życia w rodzinie i jeszcze płać im za pokoik i chyba im już wszystkim na łeb waliło kompletnie, a mnie też bo się na to zgadzałam. Tak ale chciałam sie obronić i odejść z tej szkoły. Co przerwa - CAŁA SZKOŁA NA PECIE I TYLE. I wiecie teraz na mnie za moją matkę i jej poglądy w szkole średniej - które I OWSZEM BYŁY TAKIE - w życiu należy puszczać się i nie robic nic więcej i wiecie ja na te dziwki z Polski za granicą, że to poniżej kurew wszystko i teraz tak myślę one na mnie tą matka. Ale które kurwy takie? Bo wiecie dziecko Merkel umarło - zadusiło się z płaczu. Ona sama sie powiesiła i tyle. Moja matka? No właśnie... i teraz co w związku z tymi poglądami mej matki. Ona miała być CHYBA wezwania do dyrektora, nie? Co wy - wszyscy sie śmiali. Ania - co ty pierdolisz. A to były jej poglądy na życie bo ona nie miała dostać matury za kartkę z ocenami i to chyba wiedziała w szkole, że taka kartka a ona jest w średniej to matury nie. Ale chyba od poprzedniej dyrektorki, była zmiana i ona zaczęła palić, żeby dostać tę maturę. I to były jej poglądy I OWSZEM - ale w klasie pierwszej. A co jej zostawało bez matury z matką po studiach. I dlatego miała nie dzwonić, matury by nie było bo MYŚLAŁA, że dzięki KSIĄŻCE - ona ksiażkę pisała była matura. Nie. Dzięki telefonom matki. To miały to powiedzieć i by powiesiła się w średniej - tyle nauki i nic z tego. W pierwszej klasie powiedziała chyba w domu, że wezwała ją dyrektorka, że matury nie będzie wiecie. Czemu? Bo ma kartkę z I szkoły, że jest deklem. No i to była dyrektorka matki chyba, a poprzednia była NORMALNA i tyle. Matura? Po co? No to praca bez matury i nie. Żeby tę maturę miała. I dlatego te brygidki tak zaczęły wyglądać i tyle. Strasznie. No ale wiecie - generalnie życie to i tak jest Karol Kot. A jak nie była dyra od matki to tam już było, żeby matura pasowała. A ona PALIŁA, a ona wiecie książkę pisała, pojechała do Londynu sie OCHRZCIĆ i wiecie. Z tego sie teraz śmieją może, ale... a mnie pieniądze matki pasują z państwa bo mam ograne groby i co teraz? Mogę ich nie dostać przez 2 konto w Holandii ale coż... i teraz co - kto ma wziąć kilka milionów pewnie - no ja wiem kto, ale to jest kradzież. I za co? I tyle? A w sumie obydwie panie są siebie warte. A ta w Niemczech po co szuka tej córki? Żeby wygrywać mogła i tyle. I koniec. Bo wszyscy się z niej śmieją, że grała , grała nic nie wygrała, a córka tyle pieniędzy - DOMNIEMANA choć nazwisko miała to samo i tyle. Jak to to samo nazwisko - inne. Nie to jest tak osoba. Wiecie to jest jak z tą moją matką ale to jest nie do ogrania. Ja tę osobę widzę wiszącą na drzewie - nie ważne jak wyglądała, ale... i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie od Korfantego poprzez CZYTANIE GAZET i z tego książki - wystarczyła ksiązka Anglika i juz jest Szekspir. Bo przecież nie ode mnie. I koniec. Troszeczkę pomyśleć i tyle. A Korfanty - jaki to filolog - dziennikarz - gazeta to dziennikarz. Chyba, że np. jak Sienkiewicz fragmenty książki, powieści. Inny patron zatem na Szekspira i koniec. Bo żle poszedł do szkoły - nie było Szekspira. W Korafantym? Może tak - W TECHNIKUM ELEKTRONICZNYM profil informatyczny Szekspir? Ale inne ksiązki też by mogły być. Ale filolog. No cóz... hmmmm... nie wiem. No i wiecie - to wszystko jest STRASZNE. Miał lecieć gazetami, ksiazki i tyle. Angielskie. I koniec. Czy on był normalny? Filolog z czytania ksiązek. I wiecie - nawet w te ksiązki mogłabym isć no ale...... zobaczcie sami - bez sensu wszystko - filologiem miał być od siebie z czytania książek. A ja mogłam mieć filologię ale co? Na lekcji? Bo wiecie ja nawet tak myślałam i tam była taka sytuacja wiecie - że niektórzy mogli tymi filologami być. Ale to należało się kólko, nie? Wiecie - z języka angielskiego, zeby poczytać. Bo oni byli w technikum i ja tak nawet nad tym myślałam, ale ... filologi? Może sie mogłam zapytać czy ktoś chce być filologiem , ale nie zapytałam bo nie PRZYSZŁO MI TO DO GŁOWy. A czemu? Bo mieli STRASZNE OCENY z języka polskiego i w sumie wiecie - to jest moja klęska bo przeszli WYŁĄCZNIE DZIĘKI MNIE i dalej wychowawczynię mieli POLONISTKĘ wiecie i z niej był Szekspir. No ale z polonistki? Bez sensu. I napisał ten MŁODOCIANY PRZESTĘPCA że się powiesił przeze mnie. On się powiesił przez dyrektora szkoły bo gwałcił i tyle. I się bał iść gdzie indziej wiecie bo GWAŁCIŁ i to wiedziała matka na pewno i ja tak wyleciałam ze szkoły bo tę ocenę chyba mam przez nią - ona mi ją wpisała żeby syn mógł się uczyć dalej to wystarczyło załatwić anglistkę. Bo rodzice tam byli jak skały i wiecie ta matka sama sobie jest winna, na mnie to zwaliła, ja mam od niej tę ocenę negatywną pracy. Ja tego W OGÓLE NIE ROZUMIAŁAM. I uważali że tak wstawią, nigdy nie wyjdzie. Bo to była nauczycielka angielskiego w średniej BEZ SZEKSPIRA. No to nie miała uczyć w sredniej. Wiecie ja jestem filologiem w sumie i tyle. Przez powieszoną nauczycielkę matematyki w podstawówce. Filologiem bez matmy. I przez tę babę powiesił się doktor nauk biologicznych. A ja przyszłam do domu i dostałam SZOKU - jak ktoś mi mógł tak wpisac ocenę negatywną pracy w taki sposób? Bez metodyka, bez ostrzeżenia , za nic, za HAŁAS NA LEKCJI? Zależy na której - to dyrekcja powinna się poczuwać a nie TAKIE COŚ - a co tam pisało. I widzicie - matka nauczycielka angielskiego w szkole średniej i tak mnie wykończyli. Po studiach bez Szekspira w średniej, syn poszedł do Korfantego po ...SZEKSPIRA? To przecież wiecie - można tak iśc, ale to nie ma sensu bo to się po prostu patrzy na patrona i od razu wiadomo, że z niego nie ma Szekpira, a mnie dobił dyrektor w tym wszystkim i wiecie - on w ogóle nie wiedział o co chodzi. A miał se to przemyśleć wiecie bo ta pizda co mi wstawiła tę ocenę wiecie to dupy do tego sądu nie ruszyła, a on przyszedł. I widzicie - ja mam prawo dalej całą szkołę pomawiać i wam ją zajeżdzać. Bo ja myślałam na LEKCJACH egzaminem maturalnym. Jest ta matura W SZKOLE oni muszą ją zdać i tyle. Nie ma egzaminu w gimnazjum, nie ma na kogo zwalić jak coś nie pójdzie. Ksiązki miałam DAREMNE jak dla mnie, ale kasa - od tej drugiej był Szekspir, ale wiecie - nie byłam po 3 letnim byle jakim koledżu i tyle. I wiecie - bo zmienili nauczycielke bo nie było Szekspira no dobra... ale nie można tego powiedzieć, ze filolog to tylko Szekspir? A w ogóle powinno tak być? Nie można bez Szekpira być tym filologiem. I wiecie - za Zachodzie przez Szekpira, tu przez Szekspir... a ten doktor nauk biologicznych to co miał żreć przez tego Szekspira? To sie miałam ze szkoły wynieść się dowiem - a czemu poszła pani wice słuchajcie? Powinna tam być do dziś. Ona poszła ze stanowiska. Babcia Kevina popełniła samobójstwo - chyba to rozumiecie. I tyle. Matematyczka w mojej podstawówce też mi rozwaliła życie i popełniła samobójstwo i tyle. No bo nie miała racji. A ta średnia? No cóz... nie będe tego komentować. Wybaczcie :( Tyle mnie to obchodzi i wiecie - ja tego synka nie znosiłam - matkę tam miał wpisać i tyle. A ja wiecie - żeby nikt nie zarzucił, że MATUR NIE ZDAJĄ tak uczyłam - a nie filologia angielska. A matura? Najpierw matura chyba, nie? I patrzcie - czy jemu w tym układzie pasowała matura z języka angielskiego? No chyba wam wali na łeb. Ale zdać powinien - tylko ocena i tyle. On był na mnie ryba - no to jak ten Szekspir? To on nim miał być. Jeszcze z wierszy by pasowało. Ale oni i wiersze... oni mieli wiersze na polskim i tyle. A czemu wzięła ich polonistka? Przez tego dekla - to powinna byc klasa matematyczki i wiecie może nie mam studiów anglistycznych 3-5 letnich, ale deklem żadnym też nie jestem i tyle. I ja konczyłam studia podyplomowe 2 letnie i pisałam pracę METODYCZNĄ DO SZKOŁY i tyle. Ale literatura była i jak nie było Szekspira to tam było trzeba POWIEDZIEĆ NA LITERATURZE, że ma być Szekspir i studia były przez kuratorium uznane i tam miały zwrócić uwagę NA SZEKSPIRA a one na teatr. Ale teatr to jest z Grecji i tyle. I po co ten Szekspir w tej Anglii? A np. Austin? NIe była filologiem? I tyle. No ale... bo ten Szekspir to on w sumie jest Niemcem i tyle. Całe jego życie to rodowód. No niby się tak mówi no to wiecie - teraz jest podręcznik i tyle. I ten Szekspir skoro szkoła techniczna powinien być z podręcznika i DOBRY PODRĘCZNIK to np. motto CYTAT Z SZEKSPIRA i już jest Szekspir, ale te czytanki - wesołe dzieci w Wietnamie, wakacje w Bangladeszu - i teraz kto ustalał podręcznik to miał tylko zwrócić uwagę, że tam ANI JEDNEJ CZYTANKI NIE MA O SZEKSPIRZE i tyle. I czytanka wystarczyła i wiecie - normalna ksiązka pisana przez FILOLOGA i takie coś się nie dzieje. Bo są NORMALNE czytanki, a te ksiązki w Wielkiej Brytani to jeden biznes, to byle kto pisze no i nie ma Szekspira - to są ksiązki kursowe, nie podręczniki szkolne. I KTO WIE czemu oni tych książek w szkołach nie chcą? Chyba temu. Transport do Chin. No ale to moja wina nie jest i tyle. A ja wiecie byłam w technikum, profil informatyczny - no przecież coś tam dostaną - jeszcze warsztaty mieli, śruby przykręcali i z tego ja się miałam domyślić ORAZ Z TYCH OCEN, że to są przyszłe filologi angielskie? No sorrry ... bo ja się poczuwam do MORDERSTWA. A Szekspir też wiecie - też niejednego kropnął. Nie ma i tyle :( Bez Szkekspira całe życie w liceum i uważała, a ja? A ja poszłam zobaczyć jak wygląda NOWA MATURA i tyle. No z tej szkoły Szekspir? To aktor i tyle. Bo tam jest zawód. A co - zawód Szekspira to co? To filolog? Co wy - on pisał żeby zarabiać i AKTOR to jest jego zawód i tyle. A to było technikum, że zawód tam miał być i wiecie mnie się zrobil z wszystkiego TEATR i tyle. Ja byłam aktorka w teatrze tam. I może mieli się mnie zapytać - czy pani naprawdę tak wesoło jest w życiu? No ale... kto mnie tak urządził i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I teraz wiecie wszyscy na mnie - no ale... zrozumcie - ja jechałam w szkole I DO DZIŚ JADĘ EGZAMINEM i tyle. I w sumie powiem wam - on sie miał zapytać - jak pani postrzega szkołę. Jako jeden wielki egzamin dziecko - i słuchajcie tyle i by tego Szekspira ode mnie miał bo akurat nie leciałam patronem i tyle. A patronem to chyba mozna lecieć jak ci szkoła pasuje. A jemu pasowała szkoła? Zarabianie od dziecka i tyle. I to pasuje - on miał pieniądze na koncie i tyle. A ja leciałam egzaminem i czy to było takie TAJEMNICZE? Wcale. Bo ksiązki też czytałam ale po co? i tyle :( No ale czytaliśmy i koniec. I zawsze uczyłam rok i koniec. I za to niby mi dziękowali że nie bylo Szekspira? No co wy. To w ogóle sensu nie ma przestańcie :( No ale... przepadłam za kredyt przez nauczycielke angielskiego w średniej po studiach. Ale bezsens. A doktorat? ta baba była nienormalna. a ta dyra tam? A ten uczeń? On był lepszy ode mnie - bez 2 zdań, ale w czym? W sraniu na odległość bo matka uczy w szkole i to ANGLIKA i jak ja sobie to wyobrażam na maturze - ano tak jak po tej ocenie negatywnej pracy - idę do kuratorium czy do tych wszystkich piszę komisji i wyjasniać mi czemu nie mają matury NA PRZYKŁAD. I tyle sobie wyobrażałam. Przecież do egzaminu ich przygotowywałam. Czy matura pasuje? A szkoła czy pasuje? Dlatego oceny. Jemu SZKOŁA NIE PASOWAŁA, a co dopiero matura, tym bardziej oceny i koniec. O matko :( Miałam stałej umowy nie podpisywać. I przegra zawsze bo mu matura NIE PASOWAŁA, tak jak mnie , ani średnia mi nie pasowała - jemu pasowała średnia bez matury wtedy. Ew. matura, ale co? Filolog? Nie wiem - on to była tylko kasa czyli matma z panstwa z państwa i filologa by tak też miał bo by ŻREĆ CO MIAŁ BO TAKI BYŁ - Rybą się na mnie zrobił. on mnie po prostu tak wkurzał, że wy pojęcia nie macie. Najchętniej bym mu łeb urwała i cicho. I tyle :( I ja sie miałam domyślić, że on tam psozedł PO SZEKSPIRA no wiecie co... :( darujcie :( Jego problemem było to,że on miał forse na koncie wiecie i jego JAK MNIE ciągnęło do kasy. takie osoby MUSZĄ MIEĆ MATMĘ a on miał matmę z książek. Bez sensu. Wszystko żle i tyle. Oni nawet nie wiedzieli o koncie - i tylko chcą kasy teraz? Jak? Kasa jest jego za popierdoloną matkę i tyle. A nauczycielkę tez. Ale wcześniej to ja byłam na lekcji? A dyrektor? Anglia najgorsza na świecie - Anglia od Hitlera? A ja na to, ze tam podręczniki były gorsze od Hitlera, nikt nie miał na nic kasy _ WYBACZCIE. A "najlepsze" były kartkówki ze słowek - wyście to mieli widzieć - wszyscy wszystko umieli, ale odpytać przy biurku? To by mnie zabili. Dziś się dowiecie - wcale nie, wcale nie - same pały, i sprawdziany pały i kto by to zdał tę maturę. A moja klasa i wiecie pózniej inni - i to wszystkim wyzej bo co to ta matura. No ale... i tyle. A czy ja sobie z nimi nie radziłam? No czasem było głośno - nie tylko tam. Ciekawe czemu :( I tyle :( A no to sobie zjeżdzcie tego Szekspira i tyle. tyle kserówek do matury, a tu tylko Szekspir... w szkole technicznej. No to 4 lata zmarnowane i tyle. Po co komu Szekspir ze szkoły technicznej. Tam po prostu banda kurew miała stać pod tą szkoła, żeby nie palili i to wszystko i od nich Szekspir bo nie od anglistek sie dowiem. A patron? I bez sensu i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie przy myśleniu polskim filolog z matmy Z PAŃSTWA to jest po prostu wszystko co tu można osiągnąć. Inny filolog? Po co? Tylko z matmy z państwa albo z państwa. Bo na to samo mi wyszło i tyle. i koniec. Żeby MIEĆ CO ZREĆ. Bo powołanie w szkole to Ania Shirley - zostajemy bez wypłaty. A jednak wypłata Pierwszego. A czemu się dowiem? Bo w d... nie ma dżemu i tyle - czemu, czemu? Bo tak jest i już. Czyli w szkole matma i koniec. I jest co żreć. tylko jak. A on JEDYNE CO MIAŁ ZROBIĆ jak był taki geniusz to to wiedzieć i ze ma żle matmę i iść do liceum. I TYLKO TYLE. Co on robił w technikum z matmą z ksiązek i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoCoLiNo_!
Zajebista jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I widzicie ta matka tego ucznia trzymała z dyrektorem a on wolał HITERA OD ANGLII i tyle. HITLERA a ja byłam drugi Hitler czy kościół był drugi a ja trzeci, a ta druga baba też nie po studiach i Szekspir jednak od niej był się dowiem a od tej nie i tyle. Bo pojechała na wycieczkę i straciła Szekpira bo miałam sie dowiedziałam. A co ich to obchodziło. Oni mi to ograli i tyle. bo nie lubili babek ze studiów podyplomowych a jeszcze się znali na takiej od literatury co mnie chyba nie lubiła bo nie przeczytałam ANI JEDNEJ KSIĄZKI na zajeciach z literatury. Bo nie było Szekspira. I pisałam z Tokiena - dostałam najgorszą ocenę. Miałam pisać z Szkespira? Nie było na zajęciach Szekspira , ale i tak miałam pisać z czego innego, ale Tokien był w sieci i tyle. PRACĘ Z LITERATURY bo obronę mam z metodyki nauczania - coś tam napisałam i tyle. O motywacji do nauki języka obcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena86m
owieczka boża czy jakoś tak... każdy topik potrafi spiertolić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie ja nie musiałam WCALE tej pracy Z LITERATURY pisać i tyle. Bo tam nie było Szekspira. Ona chyba mnie nie pamięta, ale ona była tak pierdolnięta dla mnie wiecie ta babeczka i zachwycona sobą i tego Szekspira mi brakło - choć może i był ale czy coś czytaliśmy? Ja wiem? Musiałabym sprawdzić notatki, ale był tylko teatr raczej. Ale notatki znajdę i sprawdzę wiecie. Ale moje myślenie to jest egzamin i tyle. Czemu Szekspir? Bo filolog. Mnie pasował tylko Szekspir na zajęciach i by byłl. Jakiś teatrzyk z Szekspira i tyle. Czy to jest moja wina? Ja się do tego nie poczuwam wiecie. Wybaczcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
No wiecie - wygląda to wszystko strasznie - jakaś cykuta była - biografia Szekspira też, ale dzieło? Czytaliśmy coś jego? Przecież Szekpir to podstawa - ten Szekspir miał tam być i tyle. I ona chyba nic z tego Szekspira wiecie. I po latach mi sie pokręciło w głowie z ksiązki CZEKOLADA i tyle. A Szekspir? A jakaś poezja? Bo ja poezją tez leciałam? Czekolad, król Much - coś tam jeszcze. Na pewno nie Szekspir bo bym miała tego Szekspira a np. praca z poezji, ale nie pasowało. Pasował symbolizm. Bo ja pisałam o symbolice Władcy Pierscieni. Co co symbolizuje. tak pasowało. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Wiecie na studiach nie byłam ale że poezja brytyjska jest bardzo silna to wiedziałam. I właśnie chciałam pisać coś z poezji, ale został Władca Pierścieni. Nie wiem czemu - po babce, nie? Była mężatką - nie wiem - został Władca pierścieni i tyle. ??? Poeta jakiś - jaki? Jak Kochanowski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Gdyb 3 ksiązka przeczytana był to Szekspir to by było dobrze to bym miała go ze szkoły. Kiedy ja miałam Szekspira - z ksiązeczek - trzeba było czytać i tyle. Boze wiecie - a ogólnie to ja ciągle chodzę i żałuję że mi baba matmę zajechała bo bym NA PEWNO dostała w Polsce pracę w banku, a tak? I wiecie ja doceniam mojego braciszka Kevinka za te wiersze wiecie. Bo baba nie miała Szekspira to on jej dał tego Szekspira i tyle. I nawet matury za to, nawet ona nic mu nie pomogła. A to wszystko lesby wiecie. Coś strasznego. Bo by to sobie wydał i zarobił ten mój braciszek i tyle. Ale wiecie - ten Szekspir bez matmy i tyle. I teraz ma maturę z matmy i histy - biola za babę z bioli, no ale... lepsza by byla hista i tyle. I zobaczcie po nim zostaje Pan Jezus. On nikomu nic nie zrobi, ale mnie by zabił i tyle. I wiecie - jak nie zda tej matury to marnie skończy - z odrąbana głową bo to sie nie da i tyle. A tyle lat i przez to on chodzi na te kurwy. A wiecie skąd on ma tę pracę? OD SĄSIADÓW. Bo ja na te matkę - ło ty pizdo jedna - gdzie on to pracę ma jak ojciec się stracił i tak dziwki rozumiałam. No to żle rozumiałam. I to ma od sąsiadów pracę z Polakami. No nie całkiem, ale pasuje tam i tyle. Bo PASUJE i koniec. A ode mnie może się wynieśc, ale nie bedzie chciał - te maturę zrobi. Może pisać z historii Polski bo taki jest, a widzi że kiedyś tu będą Niemcy a to jest żle, ale tak będzie i przegrał ze mną bo filozofii nie docenił. No ale wiecie - nie musiał rzeczywiście, ale filozofia - czemu nie? A mnie ograli matmę z państwa i taki koniec. Ale bibliotekę mam i tyle. I szkolenia rózne - to ja. I egzaminy - i wiecie stąd mi się tak pokręciło egzamin na prawo jazdy i z tego egzaminu zrobiło się... ale to nie jest szkoła i tyle. jest ezgamin, jest kurs, no ale... i tyle :( I co dalej? :( I wiecie mieli mi dać od razu to prawko albo nic nie chcieć bo ten wypadek ten uczeń miał, że rozbił auto bo rozmawiali o mnie wiecie i mówili, że na razie 1 raz i co to będzie dalej? Nauczcielka na prawo jazdy - i lali i to jeszcze takie papiery, a on najbardziej i tyle. I za chwilę był powieszony. I powiem wam JEDYNA MOJA WINA to to , że co - w ogóle poszłam do szkoły. Ale to OBOWIĄZEK myślałam sobie i z tego jest praca. To tak zrobili te szkoły obowiązkowe bo to z tego praca jest - tak to tam najrózniej - pasuje nie pasuje, a tu się jednak uczymy i praca jest. I jedynie z ocenami przesadziłam, ale tacy rodzice. Wszyscy mi ich tak chwalili. No to chyba mieli rację, nie? Zaś nie? Czemu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I widzicie co warty Goethe - anglistka bez Szekspira i ten brat miał docenić że ta szkoła jest DO DUPY i dawno po studiach i matematyk i tyle. A tak? Ale pracę mu dali sąsiedzi. Żeby tego nie doceniał tej mój braciszek Kevinek. Bo to jest wszystko zmowa na niego. Na razie tak se tam może być ale wiecie - oni mu darowali życie, a on sie NAWET NIE OŻENIł. A Poniatowski był zonaty im powiem? A oni mi powiedzą że chyba wie że z kurwami sie nie rozmawia. No ale liczyć można i tyle. I koniec. I wiecie jaki ja miałam życie a on i tyle. I jakbym miała taką matkę to od razu bym rozumiała że trzeba spieprzać i bym spieprzała i tak zrobiłam i tylko bała się wziąć kredytu bo mi bank nie pasował przez powieszona nauczcyeilkę matmy i kredyty mieszkaniowe i ja tak przegrałam i NICZYM WIECEJ - przez siostry i tyle. Ode mnie miały matmę, banki, mieszkanie , wszystko miały - kredyty - wszystko. A mnie poszło wszystko bo byłam TAK ŻLE TRAKTOWANA. I wiecie - no fakt z kurwą się nie gada to mój brat wie o tym bo miał się odezwać ale nie miał matury i tak się bał i tyle. I co on sobie nie wyobrazał? Wiedział czy nie wiedział o papierosie bez znaczenia - nie wiedział , sprawdzali czy nie pedał. Na jakie oni wyszli zera tam przy mnie. Jedyne co mogą to namalować sobie ZERO tam gdzie jest imię i nazwisko - on też i tyle. Ani się nie przedstawił Z IMIENIA. W plecy mnie popukał. Gdybym wiecej pieniędzy miała to dostanie z miejsca w pysk po odwróceniu się i koniec. I miałam do tej pracy nie isć. A w zasadzie czemu nie? 3 miesiące nocek i do niemeic z nocek w Holandii? Żle? Całkiem dobrze - może jakieś dniówki. Bo co on mnie obchodził?NIc. I do dziś mnie NIC NIE OBCHODZi ale byleby się nie powiesił i tyle. A o tym papierosie gdyby wiedział to by sie odezwał i też by było lepiej bo bym była w holandii od niego, a tak nie. Bo pedałem nie jest, jest? Nie jest. Ale Polce do dupy za mnie wsadzi i tyle. Jak go tak kochają bo maturę od nich też mógł mieć, ale nie ma. OD matki? Matka nie wiedziała jak matmę mieli rodzice. Matka widzi, że miała matmę z Polski i leciała historią. Ja wiem jak ona miała matmę wiecie - ale nie napiszę tego bo wszyscy na mnie i on sie tak zaburzył. To jest związane z polską - zobaczcie jest w tym Mieszko I i tyle. I ze ślaśkiem to jest zwiażane. I tak moze mieć faraonów i EGIPT od swojej babci w sumie - nie tej tylko tej drugiej - bankierki i tyle. No nie musi mieć ode mnie. A ja mam z PAŃSTWA. I tyle. Jak nie chce ode mnie bo nie będzie przez siostry mieć ze mną nic wspolnego. A ja z nim za 3 powieszonych i tyle. Sióstr ja nie powiesiłam, matkę moją niech se zje. Czy dostanę pieniądze? A on? On miał trzymać ze mną i by dostał - od Kruggera nie dostanie ani grosza. Nie wiem co to będzie dalej... coś tam będzie. Jak będzie trzymał z Krugerem to ani grosza bo Kruger ma wszystko od ojca i tyle. A on nie ma niczego od ojca bo ojciec nie żyje - matka wiedziała jak skończył, on sie WIELCE domyślał - takie rzeczy. A teraz wiecie - jeszcze z domem. To przyszedł Pan Jezus i nic od niego nie chciał -no był malutki a matce powiedział,że ktoś przyszedł i zniknął na jego widok? Że obronił dom od złodzieja i tyle. I coś tam takiego i tyle. I go pochwaliła no i widzicie - zaś ten cyrograf matki choć to na maturę. No wiecie nie chce matmy z państwa to ma inaczej, ale musi mieć bo co - żreć co nie będzie miał. A ta praca jest OD SĄSIADÓW. No to niech sie zainteresują ze on ludzi zabija tam i tyle. Co to kogo obchodzi w takiej dzielnicy, no ale... i tyle :( A zresztą - SRAŁ PIES cała Holandię powiem wam - jedyna prawda o życiu. A jebał też i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
I zobaczcie jak ja BEZ SENSU przepadłam w tej szkole BEZ SENSU - bo wystarczyło wiedzieć, że dyrektor wyzywa Kościól od Hitlera i mnie i wszystko jest Adolfem, a ogólnie Adolf lepszy niż Anglia i mam prace do dziś. A tak wiecie - bo nie poszłam nigdzie - a czemu nie odeszłam z oceną negatywną pracy? TO SAMO. A nie uważacie , że za brak Szekspira papiery na łopacie? Ew. powiedzieć należy nauczycielce że nie ma Szekpira - ja dostałam te ocene za brak Szekspira. A CALA RESZTA? Ocena negatywna pracy a drugi przedmiot? Czy one zgłupiały? Tam nie pisze, że to jest za angielski. Własnie odwrotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobabezzzrobotnaniestety
Ja przepadlam wiecie za 3 godziny bioli i fakultet z biologii i to wszystko. TO WSZYSTKO I TYLE :( A ksiązki z zakresu literatury angielskiej to mam w domu i powiem wam na studiach podyplomowych WSZYSTKO CO MIAŁA ZROBIĆ TA BABA to przynieść jakieś podręczniki czy wręcz kazać skserować - podręczniki w zakresie litearuty angielskiej czy ANTOLOGIA - tego słowa nie było tam. Ksiązka WŁADCA MUCH - juz bez przesady - a ANTOLOGIA, a biografie? I czemu ja jej nie dałam rady? Jak to nie. Jedynie biografia Szekspira? I zobaczcie byle jaki PODRĘCZNIK LITEARURY BRYTYJSKIEJ I GRa. I wiecie bo ja gramatyki uczyłam na lekcjach to na mnie - a weż napisz list na tej maturze. A podręczniki ograłam ANTOLOGIĄ na przykład - np. dzieło jakieś jak na j. polskim - tylko łatwiej napisane - o czym było, takie coś - może nawet gramatyka oddzielnie i tyle. A to co jest to bez sensu, ale te ksiązki kosztują to ja je realizowałam, zeby nikt sie nie czepiał. A czy to tak powinno być to ja nie wiem. Bo ode mnie nie można być filologiem - jak to nie? Tylko ta szkoła, klasa to była 1 forsa. Ode mnie mogli teatrzyk zrobić, coś przygotować BYLE CO. Nie i tyle. Albo mogli podejść że sie interesują angielskim ( w życiu bym nie pomyślala) i chcieliby coś napisać. To im mówiłam, że jak coś wiecej to sami musza od siebie bo kólka chyba nie ma, to jest technikum - takie coś na pewno mówiłam - ze tu po zawód sie przychodzi bez to ten angielski po macoszemu i tyle. Koniec. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×