Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msmsaem

czy pojechałybyście/pojechalibyści bez swojego partnerki/partnera na wakacje

Polecane posty

Gość msmsaem

do ciepłych krajów jeżeli byści miały/mieli taką okazje>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoldcsx
koorwa przebudz sie juz po wakacjach a do nastepnych daleko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncdjcid
a co wtym nadzwyczajnego?????????? partner jest twoim blizniakiem syjamskim ze nie mozesz bez niego zyc???? nie rozumiem takich bab...uczepicie sie faceta i juz wlasnego zycia nie macie a potem sie dziwicie ze was zostawia dla jakiejsc innej ktora poza nim ma wlasny swiat. Twoje zyje,jak chcesz gdzies jechac to jedz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma piernik do wiatraka? Nie trzeba być bluszczem, żeby po prostu uważać, że byłoby to nie fair wobec chłopaka. Ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Chociaż to w sumei zależy. Jeśli to sam początek związku albo np.związek gimnazjalistów, z których jedno ma jechać na wakacje z rodzicami - to trochę coś innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahaha hahahaaaa
nie fair? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
A ja sobie wyobrażam. Czy wszystko trzeba robić RAZEM ? To jest dopiero chore. A jeśli ktoś od razu sobie wyobraża zdradę - to ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba po to się z kimś
wiążemy, żeby mieć między innymi właśnie z kim wyjechać na wakacje, wyjść na koncert, do knajpy, do znajomych itd. partner to towarzysz życia, nie tylko w domu, przy garach do zmycia i praniu do zrobienia. pojechałabym bez faceta tylko wtedy, gdy ja bym miała urlop, a on by go nie dostał, bo to jasne, że w takiej sytuacji z rękawa mi tego czasu nie wytrzepie. a po co mi ktoś, z kim w ogóle miałabym nie spędzać czasu? tak się składa, że bardzo lubię sama zajmować się sobą, ale akurat na wyjazd, wyjście czy coś w tym stylu chcę kogoś mieć. do siedzenia w chacie na dupie facet mi nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt wiśniowy
Ja kiedys pojechałam sama. Zaprosił nas brat. Mąż nie mógł, tak wyszło ale "grał" twardego: jedz, jedz i baw się dobrze. Efekt był taki: wcale dobrze się nie bawiłam bo zwyczajnie okazało się, że mi go brakuje a mąż - gdy juz wróciłam - był przygnębiony przez dłuższy czas. Gdy go przycisnęłam to się przyznał, ze wyobrażał sobie bóg wie co. Od tamtej pory juz nigdy nie wyjeżdzalismy osobno na wakacje. No ale to my, a nie Ty Autorko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie fair? " Tak, słonko, nie fair. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym wylegiwać się na słoneczku albo miziać z misiami koala w autralijskich lasach, kiedy mój facet gniłby w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
A ja zawsze jeżdzę sama na urlop (albo z koleżankami) i nie robimy z tego problemu. Oczywiście, razem też wyjeżdżamy, ale muszę mieć przynajmniej raz w roku trochę czasu dla siebie. I uważam, że to w porządku, obojgu nam ten układ odpowiada. A jacy jesteśmy stęsknieni siebie jak wracam :) Poza tym, on nie zawsze w tym czasie "gnije w domu" - też wyjeżdża, jeśli ma ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co w tym dziwnego?Pojechałabym :).Trochę zaufania ludzie-w takim wyjeździe nie trzeba od razu widzieć zdrady czy zachowanie nie fair.Czasem fajnie jest zrobić coś osobno,by później usiąść i poopowiadać co i jak.Często z moim facetem robimy sobie wyjazdy osobno a później siadamy przy herbacie czy winku i pokazujemy sobie fotki i opowiadamy co się wydarzyło.On lubi ganiać po jaskiniach,szkoły przetrwania,jeziora a ja z kumpelami wycieczki rowerowe,łażenie po górach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhaa hahhaaaa
to mi ciebie żal, słonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×