Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam.....

czy pozwoliłybyście swojemu facetowi

Polecane posty

Gość pytam.....

zorganizować wieczór kawalerski na którym specjalnie dla niego miałaby być striptizerka?? czy uważacie to za zdradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWiktorka:)
Ja bym w zyciu nie pozwolila. W ogole to my mamy zasade ze wychodzimy tylko razem. Ja ostatnio bylam na wieczorze panienskim. Poszlam na godzinke, dalam prezent i wrocilam do domku :) Tak zeby przyszlej pannie mlodej nie zrobic przykrosci ale zeby tez nie naruszac naszych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbbbb
a czemu nie. Pozwoliłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbbbb
a zresztą nie jestem jego matką. Dawno juz skonczył 18 lat i nie musi pytac mnie o zgodę.Fajne musicie mieć zycie że wszedzie razem - zrośnieci jestescie czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozwoliłabym, z resztą on nawet o tym nie myśli. Przed ślubem robimy wspólną imprezę dla znajomych i rodziny taki pseudo wieczór paniensko kawalerski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWiktorka:)
Nie, po prostu nie lubimy wychodzic osobno. Na poczatku zwiazku zdarzalo nam sie wyskoczyc gdzies osobno i nie bawilismy sie zbyt dobrze. Mamy wspolnych znajomych i szczerze to nawet nie wiem gdzie moglibysmy isc osobno. Wiekszosc osob nas za to podziwia i szczerze zazdrosci. Znam wiele zwiazkow ktore rozsypaly sie przez takie wychodzenie osobno. Na takich wyjsciach jest alkohol, hamulce puszczaja a pozniej placz i rozpacz i gadanie ze nie pamietam i nie chcialam/em tylko bylam/em pijana/y. Takie jest moje zdanie i nie krytykuje waszego wiec uszanujcie moje zasady ktore jak dotad swietnie sie sprawdzaja. Moi rodzice od kad pamietam jak wychodzili to razem i sa szcesliwym malzenstwem i wzorem do nasladowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Zgadzam sie z mamaWiktorka:) ja takze ze swoim tylko wychodze razem...:) nie wyobrazam sobie inaczej i on takze:)facet zazdrosny nie pozwoli by kobieta jego wyszla np na jakas impreze bez jego opieki:P popieram kochajace sie pary ktorym nie w glowach imprezy, chlanie , podrywanie kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatella
Nie ma to jak wzajemnie siedzieć w klatce, chodzić tylko na smyczy i dusić się :( To jest prawdziewe miłość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Zalezne jest to od zwiazku....czy ktos chce spedzac czas z ukochana osoba czy nie...czy chce byc z kims tylko wtedy kiedy sie zechce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Współczuję tym, którzy tak bardzo nie ufają sobie i swoim facetom po alkoholu, że muszą się nawzajem pilnować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
pytam.....a czy Ty bys pozwolila?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbbbb
poprostu dziwi mnie że Wszędzie wychodzicie razem. Do kina, na kawe z kolezanką, na spotkanie klasowe nie wiem takie zwyczajne życie. A skoro wy wszysce tylko idziecie by sie napić i nie pamiętac co się robiło to nie dziwnego, ze was nie poszczają. Ja ostatnio sama bylam na 5 uradzinach siostrzenca i apewniam, że picia nie było i jakoś nikt nie robił problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie przesadzajcie. Sama najczęściej wychodzę w partnerem. Bardzo rzadko zdarza się, żebyśmy szli gdzieś oddzielnie, to aż takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatella
do zaklinaczka: A jak myślisz? Uważasz, że spędzę całe życie w jakiejś alienacji od żywych ludzi, wpatrując się wyłącznie w swojego faceta? Niech idzie. Rozum ma, czyż nie? Jak zechce to skorzysta, jak nie zechce to nie skorzysta. Normalne, że podejmuje decyzje sam. A nie, że pilnuje go na kazdym kroku. to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Dla mnie to kompletnie nic dziwnego.:) ja sama z moim tylko wychodze razem:) nigdy nam sie nie zdarzylo bysmy gdzies szli osobno - to jest do niedopomyslenia nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatella
Raczej dla mnie to bardzo dziwne, że ciagle miałabym wychodzic z partnerem, przecież to zakrawa na jakas paranoje. Niby po co ciagle z nim? Nie mam prawa do wlasnego zycia, bo jestem z kims? Moze do pracy tez mam z nim isc, bo powinien byc wszedzie ze mna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bym pozwoliła bez żadnego problemu, niech se chłop popatrzy - tyle jego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatella
Do kibla też nim chodzisz i podcierasz mu, bo to nie do pomyslenia byscie gdzies poszli osobno? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu wpatrywać...ja po prostu uwielbiam towarzystwo mojego faceta, to najlepszy kumpel jakiego w życiu miałam ;) A co do tematu - wyjść na piwo w kolegami to jego, zamówić striptizerkę to drugie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Zależy gdzie się idzie, po co się idzie, z kim się idzie i co w tym czasie robi facet...ja częściej nawet niż z moim spotykam się ze znajomymi, bo on nie ma po prostu czasu. Generalnie wolę jak mój facet jednak idzie ze mną, ale gdy on nie może albo gdy ja chcę poplotkować z koleżanką, a on pogadać z kumplem to po cholerę sobie nawzajem zabraniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Wariatella....dla mnie to normalne...zalezy od ludzi jakie maja zasady...nie krytykuje Twych pogladow:) jedni uwazaja tak a inni inaczej:P ja poporstu ze swoim jestem papuzka nierozlaczka:) nawet na grilla z kolegami czy z kims innym mnie zabiera:) wszedzie razem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWiktorka:)
Wariatella cos tak czuje ze masz moze z 18 lat i zyjesz na garnuszku rodzicow ;) Ja nawet nie mialabym kiedy gdzies wyjsc. Dom, dziecko a kiedy maz wraca z pracy to to o czym najbardziej marze to zeby usiasc, przytulic sie, spedzic razem czas i na pewno nie mysle wtedy o wychodzeniu gdzies jeszcze sama. Kiedy mialam 18 lat tez sobie nie wyobrazalam ze mozna tak zyc. Teraz mam inne zdanie, inne poglady, wiecej lat i troche wieksza madrosc zyciowa chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez przesady, to, że jest ktoś młody nie znaczy, że ma jakieś dziwne pojęcie wolności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
A jezeli chce sie spotkac z kolezanka to sie spotyakm bez niego:) ja mowie np o imprezach,grillach,wyjsciem gdzies:)moj wszedzie pragnie mnie zabierac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Wariatella ile masz lat? zgadzam sie z mamaWiktorka...rozumiem Cie:) moj jak jest w pracy i potem przyjedzie to marzy tylko by sie przytulic odpoczac, potem gdzies wyjsc....albo zrobic dla mnie romatyczna kolacje gdy jestem np na zajeciach na uczelni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Zresztą, mam masę zainteresowań których nie dzielę z facetem więc jeśli miałabym bez niego nigdzie nie wychodzić, to musiałabym z nich zrezygnować. On tak samo. Spoko, mogę iść z nim do garażu jego kumpla i patrzeć jak pół nocy grzebią przy silniku i gadają o nim, ale jakoś nie jest mi to potrzebne do szczęścia :p MamaWiktorka, jeśli Tobie takie życie odpowiada, Twoja sprawa. Ja piszę z perspektywy niedzieciatej dziewczyny, więc to nieco inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatella
do zaklinaczka: To chodźcie razem wszedzie. Dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie, ale każdy ma własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
do MamaWiktorka:) hehe to twjoe zdane ze jest tak fajnie napewno twoj facet jest przeszczesliwy:P na siusiu chodzice razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam....
ale mnie nie chodzi o wychodzenie na piwo z kumplami, od czasu do czasu, tylko o całkowicie coś innego, wieć nie porównujcie glupiego wyjscia na piwo raz na ruski rok z tańczącą przed facetem striptizerką którą może sobie podotykać.....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×