Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodaGazowana00

TO SIĘ DOWIEDZIAŁAM ......

Polecane posty

Gość wodaGazowana00

Byliśmy dziś z chłopakiem na małej imprezce, spaliśmy u znajomych ( jesteśmy razem 3lata). Mamy dziś iśc na mecz, bilety kupione( tak to bym nie poszła) po tym co usłyszałam... otóż powiedział mi, że ja wszędzie muszę siedziec do końca, że nie umiem powiedziec A NIE CHCE MI SIĘ i iśc do domu, że nie jestem taka jak każda dziewczyna ...mówił to w kontekście samego siebie, bo mamy wspólnych znajomych i jak coś to razem decydujemy kiedy idziemy, mówił o tym że jak przyjeżdzam do niego to nie moge powiedziec A JADE JUZ czy cos tylko siedzę do ostaniego busa... nie mowił tego w kontekście wczorajszego melanżu, bo było wiadome, że zostajemy, ale mówił o tym jak spotykamy się we dwoje.. poczułam się idiotycznie, fatalnie, jakbym mu na głowie siedziała, a on nie chciał tych spotkan ... powiedział mi jeszcze, ze od razu po meczu mam jechac, bo siedzimy ze soba od wczoraj ..męczarania??? zabolało mnie to, głos mi się załamał, bo nie spodziewałam się, że aż tak mu przeszkadzam ... mówimy sobie o wszystkim wprost, bez ogródek, nie wstydzimy sie niczego, ale takich słów sie nie spodziewałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas powiedzieć
adje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodaGazowana00
tak myślisz..? w sumie widujemy się często bo co drugi dzień od 17 do 22. nigdy mi nie mówił, że mu to przeszkadza, a jak nie miał ochoty to po prostu przekładaliśmy spotkanie (praca, zmęczenie, później konczył albo coś..) ale te słowa wbiły mnie w ziemię, dobrze że chociaż zdobył się na szczerośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas powiedzieć
myślę że różnie postrzegacie wasz związek i twój chłopak potrzebuję więcej swobody co w sposób mężczyźniany wyraził:) daj mu trochę polatać za tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodaGazowana00
To prawda, ja uwielbiam z nim siedziec, on pracuje, ja obecnie szukam pracy, więc ma prawo byc zmęczony czy coś i ok, ale takie słowa...?? strasznie mnie to zabolało, wróciłam teraz do domu... dzwonił, nie odbierałam.. nie przejął się zbytnio bo wie, że jak nie odbieram to po prostu jestem zła i myśli, że będzie ok ... pojade na ten mecz na 14.30, wrócę do domu od razu i dam sobie czas... nie będę się z nim kontaktowac jakiś czas, bo musze to sobie przemyślec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 3 latach też byłabym zaskoczona. Wydaje mi się, że chyba normalnym jest chęć spędzania razem jak największej ilości czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas powiedzieć
a może nie jedź na mecz:) czasami warto focha centralnie strzelić to im coś tam w głowie zaświta bo tak to on nawet nie będzie wiedział jaką przykrość ci sprawił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Njjkoooot
No cóż jesteś kobieta bluszcz a takich faceci sie boja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Z tego co przeczytałam on ma 100% racji. Sama jestem kobietą, ale nie nawidze takich bab które nie mają co z sobą zrobic i siedza innym na głowie do upadłego. Trzeba miec takt i kulturę i wiedziec kiedy isc. Sama mam taką rodzinke, brata i bratową jak przyjadą to wychodzą o 12 w nocy! Uważam to za nietakt, i brak kultury dla osób u których jest się goszczonym. Każdy chce miec chwilę prywatności. I co z teog że jestescie 3 lata razem? Wiesz tak żalic mogłabys się gdybys miała na palcu obroczkę! Całkowicie popieram twojego faceta a ty naucz sie taktu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodaGazowana00
Mówił to spokojnie i w ogóle ... wydaje mi się, że to jest na zasadzie, że on ma mnie ile chce.. że nie może nawet zatęsknic, bo wie że przyjadę, zostanę do ostatniego busa i nawet chętnie zostanę jak jest jakaś impreza.. ze ma na tacy.. no nie wiem.. tak to rozkminiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie...
Co będzie po ślubie, będziecie się widywać codziennie... masakra! Nie pasujecie do siebie i tyle, olej go bo potrzebuje cię tylko do jednego, co drugi dzień i nie zajmuje dużo czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę delikatną różnicę między bratową i bratem, a jej partnerem. W pewnym momencie ludzie powinni właśnie chcieć jak najwięcej czasu ze sobą spędzać, a tu po trzech latach związku dziewczyna dowiaduje się, że własnemu chłopakowi przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Ale trzeba umiec znalezc balans miedzy wszystkim. Jak narazie po slubie nie sa i on ma prawo dac jej do zrozumienia ze troche przegina. A z tego co autorka opisuje to faktycznie jest kobieta bluszczem, a on potrzebuje troche tlenu i nie omieszkal jej o tym poinformowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodaGazowana00
Potrafię się zachowac, zawsze wdzędzie kiedy jesteśmy to mówię mu, że wypada isc (jak widzę, że znajomi są zmęczeni czy siedzimy dłużej), bo wiem że tak nie wypada.. .nie wpraszam się do nikogo, zawsze 10 razy pytam czy nie przeszkadza, że siedzimy i to prędzej on ma problem z wyjściem jak np zacznie pic.. ale w kontekście jego i mnie jakoś nam się nigdy nie nudziło, on też nigdy nie mówił JEDZ DO DOMU .. nigdy, zawsze mówił abym została, bo mnie kocha i pragnie ze mną siedziec, nawet aluzji nie rzucał, wiec skąd mogłam wiedziec, myślałam że on też ma ochote..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodaGazowana00
mieszkaliśmy razem prawie pół roku, ale ze względów finansowych zrezygnowaliśmy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie...
"on ma całkowicie racje" jakby twój brat wiedział jaką jesteś zimną suczą i egoistką to by do ciebie w ogóle nie przychodził... jeszcze kiedyś zatęsknisz debilu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Autorko ale słuchaj, zawsze przychodzi taki moment w zwiazku że trzeba troche wyluzowac. Nie mozna byc ze soba non stop, trzeba dac zatęsknic drugiej osobie. Ja rozumie ze jesli sie kocha to chce sie spedzac czas ze soba, ale to wszystko trzeba umiec zbilansowac. Daj mu zatesknic, pozwol zeby w niego znow wstapil instynkt lowcy. Tak to wie ze ma cie na wyciagniecie reki. Znajdz sobie jakies hobby. Bo jak narazie twoim hobby jest On!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy macie z tymi bluszczami? To co? Ja mam faceta - bluszcza bo gdyby mógł siedziałby ze mną od rana do wieczora dzień w dzień? Po 3 latach małżeństwem się zazwyczaj nie jest, ale niektórzy już i takie kroki planują, więc też przestańcie opowiadać jak to się "tlen" należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Fajnie - tak masz racje jestem zimna sucz, to jest mysl dnia :) Nie ma to jak sie wypowiadac nie znajac szczegołow. Zaraz się spytam mojego brata i dam Ci odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Moorland to może poczytaj sobie w internecie o takim rodzaju partnera wtedy zrozumiesz co mamy na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no masz poniekąd racje- on ma mnie na wyciągnięcie ręki. Jest mnie pewien i to jest ten błąd. Mimo, że dzwoni do mnie ciagle, zapewnia o uczuciach, jest czuły itd to chyba ma mnie dosyc. Kocham go i dlatego siedziałam z nim tyle, tak jak mówię - on tez tego chciał, bo chyba nie udawał. Na mecz pojadę mimo wszystko, bo uwielbiam na nie chodzic, tylko że sama nie ma jak, bo on ma mój bilet w portfelu ... będę oschła, ale grzeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak z ciekawości - zamierzacie razem zamieszkać, czy coś w tym stylu? No i za ile? Czy tak zawsze "na dochodne" bo trzeba pooddychać i zatęsknić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemodne już daaawno
Kiedy ty masz czas się rozwinąć ? Masz jakies hobby ? Cis w ogóle robisz czy tylko wegetujesz u jego boku ? A on tez coś robi ? Pracuje ? A ty wciąż przy nim ? Jak syjamskue blizniaki !? A fuj to masakra jakaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzimy od wczoraj męczarnia co ty chcesz jeszcze wiedzieć ? to jak zamierza żyć z tobą pod jednym dachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma całkowicie racje
Słuchaj autorko nie obrażaj się tylko wyciągnij z tego wnioski. On dal ci sygnal że coś tam mu nie styka, więc jest szansa na uzdrowienie związku, wyciągniecie z tego wniosków. Oddal się trochę na jakiś czas nie za daleko, ale nie bądź na każde zawołanie. No i nie graj nafoszonej bo faceci tego ie lubią. Powie że masz humorki i on tego nie może zniesc. Idź na mecz jak gdyby nigdy nic, a później grzecznie powiedz pa, i badź konsekwenta, nawet jeśli będzie nalegał abyś przyszła, powiedz że jestes umowiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on powiedział "siedzimy ze sobą od wczoraj "... a ja skomentowałam " męczarnia??".. to akurat moje słowo, nie jego. No co drugi dzień od 17 do 22 jak on pracuje to chyba dosyc sporo .. bo konczy pracę o 16 i widzi się ze mną, siedzi do 22 idzie spac i praca i tak w kółko... tak, robię wiele rzeczy ale to w dni kiedy się nie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obrażam sie, bo ja wiem jak to wygląda. Tylko on sam dzwoni i pyta WIDZIMY SIE ?? a potem takie jaja.. bo jeszcze się nie zdarzyło abym powiedziała CHCE JUŻ IŚC DO DOMU , BO ZLE SIE CZUJE CZY COS.. bo dla mnie czas z nim to forma relaksu, więc on wiedział, że będę siedziała do ostaniego busa.. on czasami mówił, ze chce byc wczesniej w domu czy cos, bo praca, chce posiedziec w domu i wtedy jechałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×