MIŁOSNE SMSY MĘŻA DO MOJEJ KOLEŻANKI-WYBACZYĆ??

Nie wierzę że facet, który dopuszcza sie oszustwa w stosunku do partnerki, żony itp. może się zmienić;/

na lepsze;/

do psssssssssssssst Wiesz co, jak czyłam twojego posta to miałam wrażenie że to ja sama napisałam. Kochana, mam dokładnie tak samo-te same mysli i te same odczucia dzieki

kazdy człowiek jest inny dotyczy to zarówno facetów jak i kobiet, jedna osoba zdradzi i wiecej tego błędu nie popełni a inna zrobi to kolejny raz, kazda historia jest inna i kazdy sam musi decydowac ;)

,,wyżalic, wygadać" a to przepraszam, juz sie nie wcinam, myslalem, ze szukasz rady

Mam wrażenie, że cokolwiek nie zrobię- czy odejdę czy mu wybaczę- bedę tego żałować

zdradzil i wiecej juz nie? Ja myslalam, ze znam, meza kolezanki. Niestety zdradzil ponownie. I na co bylo to cale pieklo? Te starania obu stron?

i pewnie tak będzie ale ja bym nie umiała żyć z kimś takim, trzeba miec swoją godność:)

,,wyżalic, wygadać" a to przepraszam, juz sie nie wcinam, myslalem, ze szukasz rady dziwny jest ten swiat Do szczerego: ...i wyżalić.. i wygadać.. i posłuchać dobrej rady gdyż dobra rada nie jest zła wcinaj sie wcinaj- nie ma sprawy ,,świat nie jest taki zły"

przede wszystkim - co innego żałować zdrady, a co innego żałować, że się wydała. Twój mąż ewidentnie żałuje, że go nakryłaś, w przeciwnym wypadku od razu skasowałby smsy i dopilnował, żeby ten etap w jego życiu został zamknięty.

wspolczuje,ale tez nie wierze ze to zarty,wez kolezanke na przesłuchanie,moze szczerze powie,o co chodzi

Wiesz, te eski to nie żarty,bez powodu ich nie pisał. Dobra rada jest taka,że zrób to samo. Znajdz fajnego faceta i poeskuj z nim namiętnie. Nie zwracaj uwagi na męża i przestań się zadręczać. Odpłać tym samym. najlepiej z jego kolegą.:) Zalenie się nad soba nie pomoże ci w życiu.

Zamiast zastanawiać się nad wybaczeniem sięgnij drugiego dna, wybadaj dokładnie całą sytuację, żeby mieć jakąś pewność (?) co naprawdę się wydarzyło. SMS-y to może być wierzchołek góry. Postaraj się ustalić fakty.

Fakty sa takie że to była fascynacja, zauroczenie koleżanką, z która zerwał po moich groźbach ze chce rozwodu

widać ze dla niego to była jakas odsocznia, jakas fascynacja, gdyby ja faktycznie kochał odszedłby do niej

Bla bla bla. Tłumacz go dalej.Jak się kocha-nie potrzeba żadnej odskoczni!

czy ty aby trochę nie przesadzasz? ja rozumiem, że czasem trudno jest postawic granicę, ale bez przesady, od razu rozwody i separacje? żyjemy wśród ludzi, jeśli wierzysz, że mąż nigdy nie spojrzał nigdy na inną kobietę pożądliwie, nigdy nie miał nieprzyzwoitych myśli, nigdy nie przyśniła mu się koleżanka (ta czy inna), z którą namiętnie się kochał przez całą noc a potem myslał o niej kilka dni, to chyba nie żyjesz na tym samym świecie co ja jest duża różnica pomiedzy głupim pocałunkiem a seksem, tak samo jest różnica pomiędzy romansem czy zdradą emocjonalną a kilkoma głupimi smsami czy mailami.. każdy lubi się dowartosciowac, czasem ludzie flirtują, ale to jeszcze nie świadczy przecież, że nie kochaja tej drugiej osoby - w innym wypadku od razu spakowaliby walizki i odeszli mąż przeprosił, wie, że cię skrzywdził, tobie było przykro bo wierzyłas w ideały - to wszystko zrozumiałe, ale może czas zejśc na ziemię i dotknąc rzeczywistości dla odmiany? nie każdy sms oznacza zdradę, nie każdy flirt prowadzi do seksu i nie każdy seks oznacza miłośc życie nie jest czarno białe, dlaczego niektórym tak trudno jest w to uwierzyc? piszesz, że wolałabyś gdyby się z nia kochał bez wyznań miłosnych a ja ci powiem: BZDURA trawa zawsze jest bardziej zielona u sąsiada, dlatego twoja sytuacja wydaje ci się taka tragiczna, gorsza od zdrady - ale prawda jest raczej taka, że zdrady nie było, ot głupie zauroczenie, które może za parę lat zdarzy się tobie, warto przekreslac 20 lat? ludzie popełniają błędy, na błędach się uczą - jedne błędy są większe inne mniejsze, nie wszystkie mozna wybaczyc - zastanów się dobrze, w hierarchi twoich wartości czy to jest błąd niewybaczalny jeśli tak - odejdź, bo zmarnujesz życie i sobie i jemu

SMS czy twarzą w twarz jest faktem, że twój mąż wyznawał miłość innej kobiecie i to normalne, że świat ci się wali. Niepokoi fakt, że mąż bagatelizuje to, bo skoro z "nią" nie spał to zdrady nie było. Zanim zdecydujesz się wybaczyć (lub nie) powinnaś mu uświadomić jak mocno cię zranił i nie dać się zlekceważyć. Stało się i to bardzo dużo.

w sumie te spanie to rzeczywiście niepotrzebnie autorka demonizuje najgorsze, że z tamtą uprawiał seks:P spać to można i z kotem:P

witaj nie czytalem wszystkich postow ale powiem ci ze zakochany facet nie zapomni swojej lubej za nic w swiecie, zrobi dla niej wszystko bedzie jezdzil nawet 310 km w jedna strone aby spedzic 8-10 godz razem by ja zobaczyc i przytulic -sam kiedys tak robilem teraz jest juz moja zona i mieszkamy razem -na szczescie razem bo inaczej bym sie chyba wykonczyl ale do sedna : mysle ze o ile seks mozna puscic w niepamiec to uczucia powracaja jak bumerang te dobre i te zle sadze ze mysli o niej, inaczej po co te wyznania? mezczyzna nie szasta wyznaniami do pierwszej lepszej tylko tej kochanej ale inna sprawa ze w innych aspektach zycia facet potrafi klamac jak z nut bez mrugniecia okiem radze ci odzczekac dluzszy czas i zobaczyc czy wroca do siebie tylko beda sie mocno pewnie kamuflowac, badz czujna jesli nie chcesz odejsc to kontroluj czy cie znowu w trabe nie robi i ucinaj za kazdym razem ich kontakt

DZIĘKI ZA POSTA ,,a ja uważam" BARDZO BARDZO MI BYŁY POTZREBNE TAKIE SŁOWA

jak facet nie ogląda się za kobietami, to źle bo to pedał. Jak się ogląda, też źle bo podrywacz i zdradzacz. To co, ma oczy zamykać jak jakaś laska na horyzoncie ?

tak ,tak zamykac oczy i glowa w druga strone :-):-)

i jak tam sie wam wiedzie teraz ?