Romans

odpowiedziałabym ci pomarańczo ale w hałasie ryby nie biorą chociaż nie wiem czy to pan prezes łowi czy to łowią pana prezesa:) jedna pies czy tam ryba

ty wiesz o czym piszesz, droga ike :) i co tam w tatarakach szelesci. przyznaj sie

może kiedyś do czegoś tam się przyznam dziś nie będę przeszkadzać niech pan prezes się w końcu rozerwie na komedii skoro chce oderwać się od dramatu "daleko od szafy"

tak, dlatego "romans" to odpowiednie miejsce :) skoro wydaje ci sie ze przeszkadzasz to, przeciez nie bede cie zatrzymywaxc :P

Ike, Twój upór i optymizm chyba jednak zadziwiają :)

twój powoli też:) chyba i ja założę hodowlę :)

ike a co zamierzasz hodowac :P szcery skupil sei znow na polityce i ;)

tia ciekawe od kiedy mam na imię polityka:)

"odpowiedziałabym ci pomarańczo ale" wicie, rozumicie....... wiem, ale nie powiem......

:) szkoda, ze mnie przez chwile zauwazyl :) juz zaczelam sie przyzwyczajac, ze nie istnieje :) baw sie dobrze.

o inna fajana pomaranczka cie juz zaczepia. myslalam, ze tylko sma tu jestem. ale ja jestem glupia :)

no niestety pan prezes dziś jest w chwiejnym nastroju i zgłupiał kompletnie czy udawać , że ignoruje czy już przestać:D dobrze, że sam sobie liczy potknięcia:)

nie wkrecaj mnie :) juz drugi raz ci sie to nie uda, malpo :P

no dobra masz rację wkręcam cię :D pomagają mu liczyć :D

obcowanie z toba, chyba mi sluzy nie jestem tylko L, jestem rybka i to napawa mnie duma :P no dobrze, ryba 2, ale ze nie lubie byc 2, to sama sie na te rybke mianowalam. ale tak miedzy nami to szcey jest Zimny ja lód nic na Niego nie dziala.

naprawdę?:) nie zauważyłam:)

"zcey jest Zimny ja lód nic na Niego nie dziala." to zamień nic na coś

jak to nie zauwazylas ? :) czesciej sie usmiecham znow :)

lusiu nie mama pojecia czym mialoby byc to "cos" podpowiesz ?

nie podpowiem, bo cudotwórcą nie jestem. Ale nie zniechęcaj się, może ktos jest

:) licze na to.

znaczy liczysz na to, ze Twoja nieszczęśliwa jak dotad afektacja cudownie zamieni sie w obojętnosć? bo chyba nie na wzajemnosć?

a tak zebym zrozumiala, to jak to zabrzmi :P i dlaczego akurat ty masz do mnie awersje :) kiedys pisalas ze mna normalnie i nawet sie o mnie probowalas martwic :)

a kto Ty mniej więcej jesteś?

mniej wiecej to nikt :) nikt godny uwagi i czasu a tym bardziej uszczypliwych slow :) i nie jestem konkurentka w zadnej tutejszej dyscyplinie.

nie miej pretensji do lusi, L:) prezes się nudzi więc lusia nagania nagania nagania a jak ktoś się skusi to wspólnie obwieszczą o złowrogim ataku na sztab :D tak to się kręci:) no może brakuje nieco subtelności ale zawsze szczery może iść na lekcję do kucharza :) a sorry nie może iść :) przecież z kucharza drwił głupio się przyznać, ze poszło się w jego ślady:)

nigdy nie rozumialam tych "obozow" jak calego swiata :) wiem, ze nie powinnam pisac tam gdzie mnie nie chca ( a nie chca nigdzie )co zawdzieczam nie tylko sobie ale i moim "fanom" ale ja tu jestem dla zabawy i :) zeby podokuczac.ale nie krzywdzic.bo to to dziecinne. dlatego bede taka jestem :) nawet kosztem tego, ze ktos patrzac na mnie przez pryzmnat kafe, uzna mnie za ...kogo tam chce tak ike ? bede sie bawic jak dotad nie majac z nikim z was polaczenia :P

oj to pewnie musisz wypisać się z ławicy:P

nie pamietam :) jestem wolna i nie przypisana :) jestem tylko rybka :) i zawsze mozna uznac, ze sie zagubilam :)