Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Wiesz Inna, to przechodzi z czasem. Jestem typem, który prędzej zdusi w sobie niż wykrzyczy. I to mnie trochę niszczy, stresuje. Jestem zdania, że lepiej przemilczeć, ugryźć się w język, bo raz wypowiedzianych słów nie da się cofnąć. A słowa potrafią okrutnie ranić. I słów wykrzyczanych zazwyczaj się później żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dodatek ja mam dobrą pamięć, nie zapominam tego, przechowuję ciągle w głowie. To nie ułatwia. A jeśli jescze ma się tendencję do "myślenia za dużo", to już zupełna doopa jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
Dzień Dobry :) Najpierw do Ducha: Desznik mnie kocha skrycie, ukochał mnie nad Życie (kafeteryjne :P) i to on z Tobą tu ciągnął rozmowę.. ;) Mnie oczywiście też poznasz po Stylu.. :) Jakimś nickiem rzucę, kiedy znów Cie zobaczę.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj znam to dobrze...........ja też zapamiętuję, potem nad tym rozmyślam, trzymam w pamieci...potem dodaje kolejne ....a potem jest u mnie wybuch ...jak to wszystko się juz we mnie nie mieści...Wybuch to właśnie ,płacz, wrzask i wyrzucenie tego wszystkiego ze mnie...a ktoś wtedy w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
Wzorowa - ja jestem choleryczna.. ;) Wywrzeszczę i wrzodów na żołądku nie ma.. Ale na dupie za to się z takiej polityki robią.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
Inna - hmm.. Dlatego chyba lepiej na bieżąco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
Ana - przeczytałam i powiem tak: Odżałuj na neurologa.. warto. W mojej rodzinie dziecko byłoby niepotrzebnie boleśnie rehabilitowane, gdyby nie prywatna wizyta domowa.. Teraz bryka radośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Cierpliwa, żadne wyjście nie jest słuszne. Bo równie dobrze można powiedzieć - najlepiej się nie wkurzać, żyć w zgodzie i wzajemnym szacunku. A tak sie nie zawsze da, bo to nie tylko od nas samych zależy, ale i od ludzi, z którymi przebywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29.09.2011] 09:50 [zgłoś do usunięcia] BardzoCierpliwaStara Dzień Dobry Najpierw do Ducha: Desznik mnie kocha skrycie, ukochał mnie nad Życie (kafeteryjne ) i to on z Tobą tu ciągnął rozmowę.. Mnie oczywiście też poznasz po Stylu.. Jakimś nickiem rzucę, kiedy znów Cie zobaczę. HA HA HA HA HA HA Mamusiu!!!! Trzymajcie mnie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie też myślę...."dam sobie spokój..nic nie powiem..konfliktów nie będzie" i pewnie jak by mi ktoś podpadł raz to by to gdzieś wkońcu poszło w zapomnienie, ale najgorzej jak ktoś cię tak stopniowo podku.wia lub podpada.....to wtedy tak cegiełka do cegiełki......a potem ulżywam sobie jak to wyrzucam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
Wiem.. Najlepiej być w ogóle Mądrym, Pięknym.. i bogatym.. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym stopniu mamy wpływ na to, kto jest w naszym życiu. Dokonujemy wyborów, podejmujemy decyzje i trzeba umieć ponosić ich konsekwencje. Tylko, że człowiek mądrzeje wraz z wiekiem a kiedy już pojmie czego pragnie, jak chciałby żyć, często nie ma szansy zrealizować tego, bo rodzina, bo społeczństwo, bo konsekwencje, bo skutki podjętych wcześniej decyzji... Bo niestety najważniejsze decyzje podejmujemy zanim wkroczymy w dorosłość albo na jej progu, kiedy to niewiele wiemy o życiu, kiedy chodzimy jeszcze z głową w chmurach, jesteśmy życiowo głupi, nieporadni i stąpamy po ziemi ale z głową w chmurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam:D Masz racje- kiedyś- a niestety czasu nie da się cofnąć. Każdy mając to doświadczenie życiowe co ma teraz mógłby pokierować swoim życiem zupełnie inaczej ,ale...niestety czas upłynął:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
To co kiedyś wydawało nam się zupełnie nieważne, dzisiaj nabiera zupełnie innego znaczenia i zupełnie co innego jest po tylu latach ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Ja lubię czasem tak" filozoficznie poprzynudzać".....takie przemyślenia są nam potrzebne...ktoś coś podpowie, doradzi a i wyrzucić z siebie można to i owo....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Sęk w tym, ze nie zawsze te nasze młodzieńcze wizje pokrywają się ze stanem obecnym...rzadko tak bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nie martw się-kiedyś- ja też tak myślałam. Niestety życie napisało własny scenariusz...I chociaż nie mogę aż tak narzekać to oczekiwania były zupełnie inne(też praca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że ma się tego świadomość a nic (bądź niewiele) się nie robi, żeby to zmienić. Dlaczego? Często brak odwagi. Ale jeszcze częściej wsparcia, środków materialnych, konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam młoda i głupia...po szkole zrezygnowałam z fajnej rozwojowej pracy z której miałabym kupe kasiorki, zadowolenie i awanse- nie chciało się....potem poszłam do byle jakiej bo pracowac dalej się nie chciało......a potem dziecko......a dzisiaj bezrobotna bez perspektyw w mojej dziurze, wykształcenie marne.....eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
A moi synkowie twierdzą uparcie, że wszystko zależy od nas. Jakoś mnie to nie przekonuje, młokosy jedne, niczego tak naprawdę jeszcze wżyciu nie doświadczyli, więc mówią to czego się naczytali, życie i tak weryfikuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×