Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Problem jest tu taki że owszem jesteśmy zwierzętami, ale są 2 strony takiej sytuacji i tresowania chłopów. Ogólnie kobiety lubią facetów zdecydowanych twardych i wiedzacych czego chcą...taka sytuacja powoduje, że facet stawia się okoniem i jest foch.....jak facet ulega fochom co niby ma nas czegoś nauczyć jest po pewnym czasie traktowany jak papuć. Potem czytam tu opinie o tym ze widocznie był ktoś za dobry itp itd i nie postawił na swoim....jak wytłumaczyć tą dwuznaczność??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wbrew pozorom, całkiem łatwo. :) To brzmi jak tani truizm, ale trzeba zachować zdrowe proporcje. Raz ulegać, raz się buntować, zaskakiwać, żeby nie było stagnacji, szaronudności. Banalne? Zazwyczaj na najprostsze rozwiązania najtrudniej wpaść. No i rzecz jasna do tego potrzeba dwojga ludzi, którzy to wiedzą i myślą podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki złoty środek nie jest niestety częstym przypadkiem, bo tez i ludzie mimo pewnego podejścia do wspólnych spraw są różni i mają różne osobowości. Nieraz słyszałem z ust jedno, a życie pokazywało co innego bo nagle okazywało się, że obie strony chcą być dominantą w związku. Sam tez tak działałem choć staram się poprawiać tam gdzie mogę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze udaje się wcielić w życie zamysł, bo plan to jedno a życie drugie. Jeśli jednak znaleźć odpowiednią osobę, wiele przychodzi łatwiej, chociażby kompromis. Bo życie jest sztuką kompromisów :) No i świadomość swoich wad, umiejętnośćprzyznawania się do błędów... ehhh, można by tak bez końca wymieniać. Temat rzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiednie osoby są tylko w filmach....A życie to co innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj oj wiem to takie młodzieżowe ale fajne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa pa ja tez zaraz zabieram sie do domu.....weekend albo po noszymu laba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
L. - to z Ciebie taki.. pedofil..??? :P Jeśli dużo młodsza, to.. w gimnazjum..? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gimnazjum to już stare dupy są:P nikt ich już nie chce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
L. - biedny będziesz jak cię mamuśki dopadną..:D:D:D:D:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha no co Wy córek Wam nie będę uwodził no chyba, że mają przynajmniej te 24 lata:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
NO no ....moja ma:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mackowsky
joo... mamuśki głodne są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo to Ana uważaj bo możesz mieć takiego fajnego syna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoCierpliwaStara
No to dobrze, że ja nie mam takowej.. ;) Wydrapałabym Ci..Coś.. za taki podbój.. :P A tam mam szansę.. :P :P :P To juz wiemy, że te 24,5 to preferowany wiek wybranki.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Do L.. mam takowych aż dwóch prawie w Twoim wieku..:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za problem gdy facet ma 31 a babeczka np 24?? Oboje są dorośli i sami decydują o swoim życiu i akurat rodzice mają tu najmniej do gadania. No chyba, że ktoś jest życiową sierotą i nie ma własnego zdania dając decydować za siebie komuś innemu. Pomijam sprawę faceta 31 i jakiejś 16 latki bo to porażka chociaż i o takich się słyszy i się nawet zna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duupciu....mój pułap jest nieco wyżej niż 24,5 :P przyzwyczaiłem się do 3 lat różnicy...aczkolwiek życie nam weryfikuje czasem plany:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja zawsze uważałam, że różnica oscylująca wokół 2 lat, gdy facet jest starszy to takie optimum. Tymczasem, jak napisał L., życie weryfikuje wszystko i moi partnerzy byli zazwyczaj o te lata ode mnie młodsi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zkinkietka
Co za noc. Przedawkowałam wczoraj %, cała noc spędzona na klęcząco w ubikacji a teraz jestem chora :( Już nigdy więcej nie wezmę alkoholu do ust w takich ilościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuwaa miałem napisać w jednym poście wszystko.... Ale popatrzcie mam 31 lat, nie mam kredytu na głowie, nie mam długów, nie chleję na umór, nie mam dzieci czy tez alimentów rozsianych po województwie, nie jestem uzależniony od czegokolwiek( hmmm chociaż tu jedna rzecz sie nasuwa:P ), nie rozsiewam sie na prawo i lewo gdy jestem w zwiazku, jestem mobilny, samowystarczalny, niezależny to co stoi na przeszkodzie poznac nawet taką 21-latkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×