Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość Ana...
No chyba nie wszyscy sa tacy sami:D:D:D..a co jak spotkałabyś wymarzonego??:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
To wymień na lepszy model:D:D:D:D Jest ich pełno...pół świtu tego kwiatu;D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
To przykre.....znam takie, które szukają szczęścia poza małżeństwem...i znalazły je...nic nie zmieniają w obecnym statusie ze względu na dzieci, ale są na tyle szczęśliwe, że daje im to siłe do codziennego zmagania się z codziennościa. ja osobiście nie rozumiem takich układów, ale znam co najmniej kilka takich przykładów i twierdzą, że lepsze to niż samotność w małżeństwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i te w rodzinie tez nie szukają.................żyja sobie poddane..........puszczając słowa mężów koło uszu............a ja staję sie taka jak one Kurnia im wiecej tu dyskutuję to odkrywam nowe rzeczy wkoło I cholera nie sa to rzeczy fajne.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
ale Ty zauważasz to i jesteś świadoma swego zniewolenia...dlatego się buntujesz(na razie bardziej przeciw sobie niż swemu zniewoleniu), zauważasz, że tak nie powinno być, a to już krok do tego by coś z tym zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mnie czasem dopada jakis fajny POWER i mam zamiar jeszcze wszystkim pokazać...a potem nadchodzi dołek i nic mi sie nie chce..........Ale tak czy siak zrobie jeszcze cos ze soba i zadziwie wszystkich.....(zostanę gwiazdą Kafeterii :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
To handlowcem chcesz zostać?:D:D:D:D....to może spróbuj grać na giełdzie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam szczęścia i nie mam czym grać na giełdzie....a poza tym idź juz ana obiad gotować bo znowu nie moge zejść przez Ciebie z kompa......a liście w ogródku tez pewnie na ciebie czekają...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
No czekaja:(:(:(...mam ich dość!!!!!! Codzienie 2-3 wielkie wory...ale nadzieja.... po przymrozkach szybciej spadna. Idę już, bo masz rację...nic dzisiaj nie zrobie;D:D:D. dopadł mnie leń niesamowity dzisiaj...:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
moge z wami pozrzedzic ??? to moja historia --- Dziewczyny , pisalam o tym na innym temacie ,cos tam mi odpisali ,ale powtorze tu , bo tu wiecej babeczek w moim wieku siedzi . Niedawno urodzilam . Bylam u mojego ginekologa i on sprawdzajac mi naciecie po cesarce zauwazyl moje majtki i powiedzial ze mam seksowne majtki . I ze mam ladny brzuszek i moge w bikini juz chodzic . Zawstydzilam sie i splonelam jak burak Dodam ze czasem zdarza mu sie lekko mnie przypadkiem dotknac np od tylu gdy mnie wymija . Jest subtelny i delikatny ale dziwnie sie czuje . Nie wiem co o tym myslec ??? Czy on mnie podrywa ??? Co byscie pomyslaly na moim miejscu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
kurcze ... tylko miedzy nami jest mala roznica wieku ok. 12 lat i nie odebralam tego chamsko , a ni jako molestowanie . ale jako podryw . glupia chyba jestem ze tak mysle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 lat to wcale nie tak mało...może tak sie zachowuje do kazdej pacjentki....Mnie by sie to nie bardzo spodobało jakby mi ginekolog powiedział ,ze mam sexowne majtki......Mógłby ten podryw bardziej subtelnie robic a tak to mi podejrzanie wygląda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
chodzilam do niego 9 mcy ciazy wiec troche sie zrzylismy , jesli tak mozna powiedziec ;) nie wiem czy tak mowi kazdej bo momo ze mam kolezanki ktore tez tam chodza to wstydze sie z nimi o tym pogadac . wiec Wam zrzedze ;) taki tekst to raczej jak do kobiety a nie do pacjentki chyba ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pacjentkom sie raczej nie mówi co maja sexownego...Poza tym sama powinnaś wyczuć co ma do ciebie i czy ci na tym zależy...czy jestes w szczęsliwym zwiazku i ci to nie pasuje czy odwrotnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
jestem szczesliwa mezatka . powiedzialam o tym mezowi , ale on to olal . ja nie mam zamiaru wdawac sie w romans itp . Szczerze mowiac zawstydzilo mnie to jak mloda . Ale zarazem polechtalo moja babska proznosc . nie wiem czy nie jestem glupia myslac ze to taki niewinny flircik byl ? przeciez go nie zapytam o to . aha --- no i te niby przypakowe dotkniecia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
oprocz tych tekstow i dotniec , mowil mi jeszcze ze ladnie wygladam . nawet w 9 miesiacu ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąz to by go zaraz pobił :D i zabronił tam chodzić.Skoro twierdzisz ,ze to cos niewinnego to uznaj jak uznałas..ze to niewinny flircik...O ile mozna nazwac niewinnym flircikiem to ,że akurat ten gośc przez 9 mc ogladał cie na dole ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
no wlasnie ... :) ma dostep do wszystkiego ;)))) boje sie tylko ze sie zabujam . no kurde, no !!! nie jestem z kamienia !!! powinien to pan doktorek wiedziec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
no wlasnie tak ... za miesiac okolo . jednoczesnie chce go zobaczy i zarazem boje sie ze mi serce zacznie walic jak nastolatce ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóz ....my kobietki jestesmy łase na komplementy i wszelkie przejawy ,ze jestesmy dla kogos atrakcyjne....łatwo sie zakochujemy i nie widzimy nawet ,ze ktos z nas żartuje.nie wiem jak jest w przypadku twojego doktorka...Jednak wydaje mi sie ,ze jak jestesmy naprawde szczęśliwe w zwiazku to mniej zwracamy na innych uwage....ale jak nam brakuje czegos w zwiazku (potwierdzenia ,że jestesmy atrakcyjne) to szukamy tego na zewnatrz (potwierdzenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×