Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Hahahahaha ja swoją powinność spełnię niestety kobita nie mieszka ze mną jeszcze więc nie mam jej na co dzień:) Co do 2 części to wiesz wszystko ma swoja cenę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Hej!!! Zrzędy:D:D:D śpicie jeszcze??? Nie ma z kim pozrzędzić:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wesel to ja tak jak L bardzo nie lubię...zaliczyłam tego sporo, ale z moim na wesele to tragedia.Najpierw nie chce sie bawić bo jest za trzeźwy potem ja nie chcę się z nim bawić bo jest za pijany.Potem tak się świetnie bawi ,że zazwyczaj wracamy osobno.Powiedziałam sobie ,że w życiu już z nim na żadne wesele nie pójdę Co do mojego wesela to było zajebiście....super super....mogłabym tak co rok ,ale moze z kimś innym tym razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wesele okazało się być z tych super. Baaardzo milo wspominam. Ale przecież nie może być zbyt pięknie, więc w innym rejonie życia buuu... Jak urok to... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam:)No właśnie....nie może być wszystko zbyt pięknie, tak jest tylko w bajkach...wesela...nie powiem -lubię ..ale nie na każdym jest fajnie..i nie wszystkie się dobrze wspomina:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
U mnie szaro, mokro i zimno...brrr...taki mam też dzisiaj nastrój:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nawet gorąca, poranna kawka mnie nie nastroiła pozytywniej....eh...jesień mnie tak dołuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Masz rację...ja też takie wolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie znoszę takiej pogody...i nie znoszę zimy poniewaz mimo ,że mieszkam w bloku to zimno u mnie jak pieron.W zimie to nie raz z nerwów ryczę...że jak to mozliwe że tyle kasy sie płaci a ja marznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Zimy też nie cierpię, ale ja mam za gorąco, bo mój małżonek dba o ciepełko w domu i tak skutecznie, że podczas mrozów nawet musze otwierać okno....twierdzi, że boi się żebym nie zmarzła:D:D..a ja nie należę do zmarzluchów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Ale ogólnie jesienią i zimą nie cierpię tej aury senności i szarości...i....smutku..tak jakoś żal mi zieleni, kwiatów, słońca....częściej miewam podły nastrój ,a nie znoszę być przygnębiona....lubię wokół ruch, radość...eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy wtedy jacyś przymuleni.......i tak smutno bez slonka.. Ja z moim nawet pod względem zmarzliwosci jestesmy przeciwieństwa :D Ja jestem Mega zmarzluch......temu ciepło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Chyba wszystkim nam jakoś tak smutno:(:(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Idę herbatkę sobie zrobić....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Herbatkę pijam dla zdrowotności, bo u mnie przeziębienie się wkrada a ja ...nie dam się:) a z reguły to też żłopie kawę:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Mam takiego doła, że nawet obiadu dzisiaj nie robie:( wszyscy wracaja wieczorem...tylko ja bidulka siedzę w chałupce sama(z moimi kociakami i piskiem) i co spojrzę z okno to mnie większa chandra bierze...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Ana...Ty masz złe nastroje jak wiesz ,że Twój boski Romeo Cie wieczorkiem wyprzytula???? No to co ja biedulka mam powiedzieć...? Nikt mnie ukochać nie chce......straciłam przyjaciółę pół roku temu (żyje :)) nie mam komu posmęcić........poprzytulać ......pobeczeć.......Eh Ana wsiadaj w pociag i podskocz do mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Mam termin na 30listopada. Chciałam iść prywatnie ale za wszystkie badania płaciłabym też prywatnie....byłam u rodzinnego jeszcze ale to też musisz trafić "na prawdziwego lekarza", a oni z reguły "taśmowo", przyjmuja i tak też traktują pacjentów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×