puściły byłście swoich facetów samych na dyskotekę zzzz

w dodatku On wszystko wyolbrzymia strasznie, taka tragedia narodowa się robi z byle czego

faceci to dzieci :)

co za facet!! Olej dziada. Na dyskoteke bym nie puscila, skoro beda tam i faceci i dziewczyny, jaki problem, zeby Cie wzial?? Tym bardziej, ze Ci taki numer wywinął???? Chyba powinien najpierw odbudowac zaufanie a potem zaczac "normalnie wychodzic" sam.

nie rozumiem jednego, skoro tak narzeka tak mu zle to po co ze mna jest, skoro ma takie branie to laski moglby miec codzien inne

dzwonił nie odebrałam

i znowu dzwoni nie odbieram nagle ma czas dzwonic :D hura uratowałm Go, bo tak ciągle tkwił w przekonaniu że nie ma czasu ............................................................... odkorkowałam Go

jak syt

cisza na razie

Jeżeli będzie chciał to przecież może do Ciebie przyjechać.... Sama teraz będziesz wiedziała czy mu zależy...

wiem, dlatego milczę, jest w domu na podwórku siosta mi Jego pisała

mieliśmy jechać na koncert jutro, więc jutro sobie sama pojadę a teraz pewnie zamyka konie w stajni bo to już ta godzina, przyjdzie do domu napije się kawy pogada z mamą i o 21 Mu się przypomnij o mnie znów

Tak sie skonczyło moje zaufanie do faceta: pusciłam go na dyskoteke o 2 po niego przyjechałam pod lokal dzwoniałm milion razy on nie odbierał zapłaciłam dyche by po niech pojsc ide korytarzem patrze a on idzie w moim kierunku i mnei nawet nie zauwazył!Był tak pijany!zaczełam na niego kurwic i wygoniłąm go z lokalu dostał od ochroniarza opeirdol kompletny potem zatrzymał sie na środku ulicy i zaczął lać siara na maxa...po przejzeniu jego telefonu zobaczyłam 2 numery do dziewczyn. Tak dziewuszki sie konczą imprezy naszych meżczyn mój oczywiscie dostał pozadne lanie!Nie powinno sie w 100% ufac facetom...

jestes z nim jeszczre?

zadzwonił odebrałam tym razem, pytał czy coś mi się stało życzył mi dziś miłej zabawy i ze mam się odezwac jak mi przejdzie gniew

to przykre, że dorosły facet ma zagrania jak nastolatek:O przerabiałam takie "akcje" - w moim przypadku nic nie działało, prośby, groźby.. nic. Jak ładnie spakowałam swoje rzeczy i wyprowadziłam się od razu chłopak zmądrzał. Co by nie pisać, takie zachowanie faceta bardzo osłabiło moją miłośc do niego:O

i jak twoj facet sie teraz zachowuje?

hm, no nigdzie nie łazi sam, czasem do kolegi na piwo, ale rzadko. raczej zachowuje sie poprawnie.

mnie sie zapytal czy przyjade jutro, ja mowie ze nie a On dlaczego, a ja bo jestem obrazona bo mnie nie szanujesz pozniej Mu napisalam ze zamiast zyczyc mi udanej zabawy to by po mnie przyjechał i by sam mnie tam zabrał a On ze nie bedzie mi krzyżować planów bo On nie znał mich planów \ jakieś poczucie winy znowu chciał wywrzeć na mnie

ooooooo, poczucie winy, jak ja to znam! nie wdawaj sie z nim w dyskusje, bo on tylko na to czeka. wiez co robił mój facet jak chciał gdzieś iść a ja sie sprzeciwiałam? wywoływał kłótnię ale tak sprytnie, ze to ja byłam ta zła i kłótliwa, po wywołaniu kłótni obrażał sie na mnie i w ramach tej obrazy wychodził z domu:D czyli osiągał to co chciał, pokrętnie ale do celu.

ja bym zerwala z kims kto sie tak zachowuje i nawet nie dlatego, ze nie mam zaufania itd tylko mi po prostu takie zachowanie nie odpowiada, nie dogadalabym sie z facetem, ktory ma potrzeby wychodzenia sam na impreze w mieszanym towarzystwie, ja nie przepadam z wyjsciami sama nawet w gronie kolezanek, preferuje wyjscia z wiekszej grupie razem z moim facetem, nie rozumie idei wylazenia na imprezy, owszem mam ochote spotkac sie z kolezankami poplotkowac, ale wole to robi w domu przy kawie czy piwku, a nie zaraz pub, club, dyskoteka :O moze za stara juz jestem :P

Ja nie wiem, może ja jestem jakaś nieżyciowa ale jakoś byłam święcie przekonana że po tym jak wyprowadziłam się od rodziców z domu to już nie bede nikogo musiała nigdy prosic o pozwolenie a pytanie "czy moge wyjść na impreze" to usłysze co najwyzej za kilka lat od dorastającego dziecka... Wierzyć mi się nie chce że w związku ludzie się pytaja nawzajem o pozwolenie na wyjście

on sie mnie nie pytał on stwierdził co bedzie pozatym gdyby sobie nie nagrzebał na starcie to by teraz topiku tu nie było

pestka w sliwce zdradz mi jak to zrobilas ze stal sie posluszny

stał się posłyszny?? dziewczyno ty sie zastanów co ty piszesz.... nie wiem jak twój facet ale ja bym się nie pozwoliła nigdy tak traktować

nie zyciowa- poczytaj od poczatku topic :) ok i wróc

czytałam i jestem przerazona.. teksty niektórych ze faceta trzeba wytresować... że nie można się dac poniżać w imie miłości... no co to ma byc?? Ja rozumiem że np chłopak robi syf w domu a kobieta zapierd*&^% od rana do nocy to trzeba jasnie pana postawić do pionu ale że nie chce cie zabrać na impreze ze znajomymi?? Jeśli to jest powód do kłótni i fochów to ja nie wiem ile on to wytrzyma.

a ile ja mogę wytrzymać powiedz mi?

Życiowa.. chyba nie czytałaś jak chłopak flirtował z innymi laskami, jak autorka przejrzała te wiadomości jakie to te laski są "boskie"... Nadal Ci się wydaje ze on taki pokrzywdzony w tym związku? Po ca autorka ma być w związku z facetem który kokietuje, podrywa inne baby do tego swojej jakoś szczególnie nie adorując i mając jej zdanie głęboko w poważaniu? Autorko... ja bym nie odebrała wcale tylko czekała aż przyjedzie mnie przeprosić... Skoro tak mu zależy żeby jechać na te imprezę bez Ciebie wydaje mi się ze może tam być jakaś osoba której masz nie poznać

ana być może że jest jak mówisz ale wiesz jak to się skończy odebrałam żeby wiedział że az tak Go w dupie nie mam ale powiedzialam ze jestem obrazona za to i tamto niech wie i jutro jak sie obudzi moze cos dotrze do Niego

Dopoki nie widzi swoich błedów i uwaza ze to Ty bez powodu strzelasz fochy nie dogadacie sie... Życze powodzenia i spokojnej nocy:)