Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PSZCAÓŁKA

ON MA ŻONĘ ALA KOCHA MNIE

Polecane posty

Kochający mąż - ty jesteś takim gnojem, że aż dziw, że cię ziemia nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest takie niemożliwe
no rozbawiłaś mnie :) trzeba zaraz być czyjąś kochanką zeby mieć takie a nie inne zdanie ?? a tak nawiasem, to zona też moze sie puszczac i być k***ą , z tego powodu wielu facetów sie rozwodzi, ale to w twoim małym móżdżku / o ile w ogóle go masz/ sie już nie mieści co ??? penie , ze najlepiej by było , zeby wszyscy byli szczęśliwi i kochali sie aż do śmierci, ale kazdy kto jest realista wie , że w wielu przypadkach tak sie nie dzieje, mozna dyskutować czemu tak jest , ale tak jest, ludzie sie rozwodzą i zakładaja nowe rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kochajacy mąż
juz to slyszalem- ale moja zona tego nie wie, moja matka i ojciec tez nie- tylko kochanka moze to stwierdzic!!! no i dziecko kiedys . Nie jestem podstarzaly 35 lat to duzo? Atrakcyjny, bogaty, ladna zona..... Pawel33- jak juz raz posmakowales to nie wierze ze kiedys czegos nie bedzie ponownie, zdrada i emocje sa jak narkotyk, stawiam, ze za jakis czas to sie powtorzy- ale bedziesz sie lepiej ukrywal!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł33wrocław
Żałować na pewno żałuje ale chyba nie wszystkiego. Żal mi tamtej, gdy zakończyliśmy znajomość musiała zrezygnować ze studiów i wrócić do domu do niej mam zero uczuć jedynie współczucie i chyba ironię że chciała wejść butami w moje małżeństwo, odsunąć mnie od żony i przejąć jej role. Cóż nigdy nie będzie moją żoną i nie zastąpi jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł33wrocław
mąż kochajacy mąż - nie wiem, ale w moim wypadku jest tak że żona nie jest idiotką... jest bardzo mściwa, może się zdziwicie ale gdy mieliśmy ten kryzys upokarzała mnie przy innych, wyrzucała ubrania... teraz mam obawy jej się narazić i nie czuje potrzeby by próbować teraz z inną, po prostu nie chce ale wiem jakie jest życie, w dniu ślubu też tak mówiłem, a może to nowy etap i nauczka jakaś wewnętrzna zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kochajacy mąż
Boisz sie zony , jestes tchorzem- to mozemy sobie podac rece, ja tez jestem tchorzem ale w innym sensie- i jak mi kochanka mowila to nie zdawalem sobie sprawy, sam doszedlem po roku- ale i tak niczegobym nie zmienil, wspolczuje zony, bo moja choc twarda i stanowcza to brudy prala w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie sciagac - bardzo
ehhee , kocha ciebie tak bardzo ,ze ty kombinujesz jak go zdobyc :-0 Obudz sie i spojrz sobie w lustro !!! Milo ci patrzec na kogos kto chce rozpierdolic komus zycie i malzenstwo . Wiec wczuj sie ,ze teraz ty go masz i nestepna siksa kombinuje jak go zdobyc. Jak sie czujesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł33wrocław
Hmmm powiem tak, mam obawy teraz ją zdradzić gdyż wiem że żona poradzi sobie sama bez mnie, pracuje, dobrze zarabia więc gdy będę ją zdradzać może stwierdzić, że nie jestem jej potrzebny, wyłącznie co robie to ją upokarzam niestety duma i honor mojej kobiety jest męczące dla mnie. Tchórzem jestem, zapewne, bo gdybym miał jakąś mało zaradną zonę, nie wahałbym się jej zdradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×