Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

maluch moj ma, no i idzie zwariowac ;) Czasami ma tak ze dwa - trzy dni pieknie sie bawi sam albo pozwala sie ze soba bawic, nie placze prawie wcale, co do jedzenia - ma juz wprowadzone prawie wszystko i jest ok. Drzemki ucina w dzien - niewiele tego ale zawsze cos. Noce przesypia. ALE!!! Czasem ma dni jak wczoraj i dzies, sam sie pobawi z pol godzinki z rana apotem nic. Nos mnie mama i koniec tematu. Nie wiem czy to jest ten skok w rozwoju dziecka ze wie ze jak poplacze to mamie serce peka i go wezme na raczki, nie wiem czy moze cos go boli - ale na to mi nie wyglada. Jest najedzony i przebrany. No to co mu jest? No albo go caly dzien musze nosic, albo caly dzien go zabawiac i jeszcze ewentualnie spacer dziala na uspokojenie ale nie dlugo bo jak tylko wrocimy to spowrotem jest placz. Jest mu cos, czy poprostu skok rozwojowy, czy poprostu zaczil ze mozna byc noszonym jak sie placze? Mial tak ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko juz wprowadzilas 6 meisieczniakowi ? no brawo,szkoda brzuszka nie wiesz czy cos go boli,ale na to nie wygląda-hehe sama sobie przeczysz. co mu jest-moze zle sie nim zajmujesz :D moj nie mial takich akcji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez 6 m
I od kilku dni ryki, krzyki, niespokojna. Ja się patrze, a tam już prawie cala jedynka na wierzchu. Posprawdzaj w buzi co tam rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez 6m
Ja swojej też już wszystko pomału wprowadzam. Zupki, deserki, kaszki, owoce, chlebek, chrupki, manne. Jedyne co to jej jeszcze żadnych jogurtów nie nadaje ani nabiału no i wiadomo że nie fasoli czy kapusty. A resztę zjada normlanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprowadzilam mu wszystko na co dieta 6 miesieczniaka pozwolila - nie je czegos czego teraz jeszcze nie wolno. Czy jest chory - chodzilo mi o to ze nie wyglada na chorego bo potrafi sie te pol godzinki z rana soba zajac i na raczkach - jest spokojny. Jak sie go husta, smieje do niego, zajmuje sie nim to jest w miare ok, choc normlanie to klade go na podlodze - bawie sie znim i sie smieje i bawi sie ze mna a tak jak dzisiaj to nie chce lezec wogole tylko go nos. Nie wiem czy zle sie nim zajmuje - jak kazda mama staram sie jak moge - czy robie to dobrze? Mam nadzieje :( Zabki ma dwa na dole i jak mu wychodzily to nic mu nie bylo kompletnie - zorientowalam sie jak juz byly na wierzchu - sprawdzalam gore ale nic, wiec nie wiem, moze dopiero sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podaje jogurty dla dzieciaczkow dodaje do niego biszkopt i deserek jak sie patrzy. Warzywa, miesko chudziutke itd owoce wszystkie prawie i nie ma problemow z brzuszkiem - to nie od tego - bo brzuszek miekki i kupka ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja też 6 m
Ja się jeszcze miesiąc z jogurtami wstrzymam. Widziałam takie specjalne z Bobovity, ale one są po 7 miesiacu więc najwcześniej w 7 miesiacu dam. A biszkopty zajada chętnie. Na śniadanie daje kaszkę ryżową wymieszaną z owocami ze słoika albo zmiksowanym jabłkiem i bananem. Smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dlatego mowie - ze daje mu jesc wiele rzeczy poza mlekiem i nie ma z tym problemu - nie bede czekac az dziecko rok skonczy i wtedy mu dawac cuda bo nie bedzie mi chcial jesc - a problem nie pochodzi na bank z ukladu pokarmowego - brzuszek miekki i kupka ok, dlatego napisalam ze je bardzo ladnie. A wlasnie ucial sobie drzen=mke i przez jakis czas bedzie ok, oby do konca dnia ;) Tak sobie mysle bo gdzies przeczytalam ze wlasnie dzieci w tym wieku wiedza juz ze jak poplacza to mama ich wezmie na raczki. Z tym ze ja naprawde nigdy go szczegolnie nie nosilam - zasypia sam, a tulic i calowac to mozna lezac z maluchem na podlodze/lozku. Nie wiem skad mus ie teraz to wzielo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja też 6 m
Może tak ma. Dzieci czasem tak mają ze potrzebują więcej uwagi. Moja właśnie tu ze mną siedzi i za wszelką cenę próbuje uderzać łapkami w klawiaturę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczyłas juz małego , ze jak zapłacze to mamusia jest i bierze na ręcę Takie dziecko szyko wykorzystuje sytuację, sa madrzejsze niż nam się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
moze ząbek idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze mu gora idzie rzeczywiscie nie wiem. Nie wiem czy nauczylam bo to moze od jakiegos miesiaca tak jest - i to tak dwa trzy dni jest ok, potem dzien dwa beznadziejnie i tak na zmianie. Co mam go nie podnosic - serce mi peknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parroveczka
Nie ma to jak wielkie madre glowy kafeteryjne. 'Nauczylas nosic na rekach, to masz' , 'popsulas mu brzuch', 'zle sie nim zajmujesz, moj nie mial takich akcji'. Nie mial - to nie mial. Moze masz kluche leniwa, co lezy caly dzien jak sie go polozy i nic. Tak wlasnie w tym wieku dziecko nabywa umiejetnosc plakania 'bo tak mu sie chce'. nie jest glodne, nic go nie boli, nie ma brudnej pieluchy - ale np. nudzi mu sie. I chce towarzystwa, a najlepiej noszenia na rekach. dziecko juz pewnie podjelo jakies proby raczkowania, podnioslo juz pupe pare razy, podobal mu sie ten stan, ale nie umie tego swiadomie powtorzyc. Wie, ze jest blisko do samodzielnego poruszania sie, ale mu nie wychodzi i jest niezadowolone. Jak juz sie nauczy - to bedzie z siebie dumne, bedzie sie tym zajmowac i bnie bedzie tak marudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja też 6 m
No moja właśnie podnosi się wysoko na rekach i okręca w kólko. Pupa w miejscu leży. Strasznie jej się to podoba i teraz nie chce leżeć tylko się okręcać, a w łóżeczku malo miejsca i się blokuje. Jak się nauczyła przekręcać na brzuch to też mi nie chciala spać w łozeczku bo co ją włożyłam to ta myk na brzuch bo ją to bawilo. Aparatka mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość węzełek
Tak jaki któraś z poprzedniczek pisała: zrobi się bardziej mobilny, to przestanie mu się nudzić :) Też się łudzę tą nadzieją, bo mój synek próbuje siadać podciągając się i chwytając wszystko co ma pod ręką, a najchętniej ciuchy mamy :) samo leżenie, czy to na plecach czy na brzuchu i obracanie się już nie wystarcza - teraz chce siedzieć, a jeszcze sam nie umie. Na szczęście noszenia jakoś specjalnie nigdy nie lubił. Myślę,że musisz przeczekać. A i tak niejedno Cię jeszcze zaskoczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, dzieki dziewczyny - nie pomyslalam glupia o tym. On juz tak *orkuje* - przemieszcza sie brzuszkiem - raczki i nozki jeszcze *zapomina* Chce siedziec ale mu nie idzie i moze rzeczywisice poprostu mu sie podoba tak jak wysoko jest a ze musi duzo sily w to wlozyc to sie denerwuje. Potrafi np sam sie doczagac do zabawki. Dzieki, bo juz zaczelam myslec ze moze ja sie z nim bawic nie umie ;) Tak wiec przeczekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×