Zostawiłem żonę dla kochanki, jestem w rozterce.

Przeczytalam do polowy Dla mnie to jest ewidentnie kryzys wieku sredniego. Moj tez to przechodzil i kilku naszych znajomych takze. Krzysiek Ty piszesz ze roznica wieku miedzy zona i kochanka nie jest duza? 8 lat to malo??? to Ty chyba kobiet nie znasz. 8 LAT TO JEST DUZA ROZNICA. No i nie wiem czy wiesz ale zrobiles swojej zonie wielka krzywdetym, ze nie zostawiles jej juz 3 lata temu. Wtedy miala 35 lat, to nie jest tak zle. Pisales ze nie pracuje od 4 lat, wiec wtedy bylby to tylko rok, latwiej by sie pozbierala. Teraz ma 38 lat i nie pracuje od 4, chyba widzisz roznice? Zabrales jej najlepsze lata, zrobiles dziecko, pobawiles sie w dom i teraz ja zostawiasz.

No i co dalej? Przydałaby mi sie kasa matki. Zaraz zaczęłabym latać po lekarzach, a tak? Mam to wszystko gdzies i tyle. Prawdy i tak im nie powiem jak to miało wszystko być, ale... i tyle. Bo co ta moja babcia tak grała? Ja wiem czemu i tyle. Ale nie powiem - nie napiszę. DOMNIEMANA. Bo matka by mnie skreśliła. Ona miała być ekonomistką po tej szkole. Dlaczego nie? Bo wiecie matmy trzeba się uczyć umieć z sensem. Mi ograli GŁUPIĄ MATMĘ w szkole. Ale ja wiem o co POWINNO CHODZIĆ i tyle. I wcale nie o rachunek prawdopodobieństwa. I nawet nie o filozofię bo ja myślałam matematyk - filozof. Nie. Ja wiem o co chodzi w tym wszystkim ale nie napiszę i tyle. Cyferki, cyferki , cyferki - jak stoją gry liczbowe to wiedzieli ci co je wymyślali i kazdy w banku to powinien wiedzieć i pieniądze, które nie pasują się wyrzuca.. Ew. zostawia się konto i minimalną wpłatę. Bo reszta to jest złodziejstwo i zatrzymywanie pieniędzy w banku a pieniądze powinny być w obiegu i tyle. Bo jak lezą głupie pieniądze na koncie to jest zastój banku i brak możliwości robienia interesów i tyle. A tak to jest przepływ i interesy są. No do jakiego państwa? Czy to ma znaczenie? Nie. Jedynie jak chcą takie pieniądze to malutka suma zostaje - nawet 10 euro czy funtów zwłaszcza bo zasady , które DOKŁADNIE ja znam są brytyjskie. A jak np w innych krajach to nie wiem. I tam żeby nic się nie działo bez zmian to 10 funtów może zostać - 1 funt nie. 10 funtów starczy i nic więcej. Bo to wszystko jest matematyka, a reszta to jest bezsens, nieznajomość zasad i jedna głupota. I ja wiem o co w tym chodzi i nie powiem nic. I jak byłam malutka to miałam panią z matmy, że liczyliśmy takie rózne rzeczy i w domu mi to liczyli wiecie i TYLKO MIELI SIĘ NAD TYM ZASTANOWIĆ po co ta babka to liczy, ale czy by zgadli? I wszystko nasze. Ale czy by mi to rodzice zgadli? Nie wiem. Ale tak mi poszła cała matma i tyle. I zobaczcie cyfra 10 i tyle. I ta rodzina tej DOMMNIEMANEJ matki matki - oni to mieli wiedzieć - tego nie wiedzieli i ZA TO MIELI BYĆ skreśleni - to nie mogła być prawda co bredzieli stąd ta jej matka poszła na ekonomię a wczesniej też grała jak szatan, ale nic z tego bo ZŁA HISTORIA. Żle byli ustawieni po powrocie z USA i bredzili. No niby do rzeczy, ale w sumie do kitu i tyle. Ja to wszystko dziś wiem. I pamiętam do tego momentu lubiłam matmę, ale ta baba była nieuczciwa i nie powiedziała o co chodzi. Nakłamała. I matma mi poleciała. Bo matma lepsza czy gorsza ale miałam ją miec. Nic z tego. W liceum każdy matematyk miał być filozofem i z matmy nie robiłam nic. I tyle. Uważałam, że wszystko jest bez sensu tylko nie wiedziałam czemu. Bo nie ma filozofów. No nie miałam racji. Teraz rozumiem czemu nie miałam racji. Ale kiedyś nie i tyle. A nic nie powiem bo tak wyleciałam bez sensu z tej szkoły , że nie powiem nic. O szkole też dobrego słowa - przykro mi. Swoje zdanie na ten temat też mam. Oni o mnie też dobrego słowa i tyle. No i muszę sobie radzić dalej sama. Dadzą mi coś to dadzą, nie to nie, ale to są zobaczcie DOKŁADNIE pieniądze za krowi łańcuch i tyle. Po co mi wycieczka do Londynu? No wiecie - trzeba tam być. Bo tym przegrałam, lali ze mnie. Ale tam trzeba być. Jak to tak nie byłaś. Tam choć raz byłam. A pózniej jeszcze chciałam jechać ale nie miałam za co - a nawet miałam, ale nie było chętnych. Do irlandii tym razem przez Wielką Brytanię. A teraz nie mam na nic i tyle mnie to interesuje wszystko

A skoro kocha swoja zone to problemy powinni rozwiazywac miedzy soba, a nie mieszac do tego niezbyt dyskretnych znajomych.

Japoneczka jest bardzo naiwna i ograniczona osobka. Dla niej obraczka na palcu i juz wszystko pozamiatane. Otoz malzenstwo to codzienne staranie sie obojga. Kazdego dnia trzeba sie starac o te druga osobe i myslec przede wszystkim o niej a nie o sobie.

sluchaj debilko ! on powiedzial to mojemu facetowi a moj facet mi! masz jakies probelmy czy co? ja niedyskretna nie jestem , czy widzisz ze podalam imie , nazwisko i adres oraz zdjecia?

Tak już jest jeśli żona nie umie wziąć się za siebie a później ma pretensje że chłop za ładnymi kobietami się ogląda.To jest głupia.

chcial rady od mojego faceta .

na nic w zyciu o kim mowisz ze jest gruby?

debilke widzisz w lustrze. Moze drineczek, bo chyba sie zdenerwowalas?? Zalosne

"on powiedzial to mojemu facetowi a moj facet mi!" dobraliscie sie w korcu maku. Na starosc mozecie oboje stac w oknach i obgadywac znajomych i sasiadow. Ot taka rozrywka:)

ja nikogo nie obgaduje. podalam przylad z zycia ale nikt mi nie odpowiedzial adekwatnie. bo jestescie wszystkie hipokrytki i tyle. od takich babonow tylko uciekac.

Dieter auf Aspen powiem albo masy problemz y interpretacja albo nie pryecyztales wsyzstkiego co napisalam....otoy pryzpomne jesycye raz.... milosc polega na tym aby pielegnowac ja jak ogrod pryey wiele lat a nie tylko przez łpare lat....nalezy sie calz cyas starac o zwiazek...ja z moim narzeczonym codyinnie sie zaskakujemy nie ma u nas nudy...wiec zakldam ze nie przecztales wszstkiego co pisalamŁŁ=

a drinka to se chlupne, dzieki , dobry pomysl :-)

rozwiązanie jest proste, niech z nią porozmawia, powie, jak do dla niego wygląda. namówi ją na wizytę u seksuologa albo chociaż podpyta, co jej się w łóżku podoba a co nie. jeśli jej zależy, to weźmie jego słowa pod uwagę, jeśli nie - może odejść. pozdrawiam młodego stoolejarza

bla bla bla.

Dieter auf Aspen i myslisz ze zwiazek tylko na seksie sie opiera .....zalosne.....milosc to bycie ze soba na dobre i zle , to tez rozmowy , rozumienie sie,wspieranie...a nie tylko korzsci zak mi was

ide sie napic bo mnie wkurwiacie. On nie chce od niej odejsc, on tak samo chcial miec rodzine - zone i dziecko. do seksuologoa ona nie pojdzie bo jest tak wychowana, te seks robi sie po to by dzieci plodzic a po slubie nie trzeba , w ciazy jak najbardziej nie a jak sie dziecko urodzi to dziecko najwazniejsze.

Poza tym moze ciaza jest zagrozona? Skad wiesz, ze roztyla sie z zaniedbania? Moze brala hormony? Pisalas, ze starali sie o dziecko 2 lata. Najprosciej jest oceniac nie znajac szczegolow.

Dieter auf Aspen i jeszcze jedno nie jestem meztka tylko narzeczona....nie czytasz uwaznie i komentujesz

kurwa balla jur ty czytaj ze zrozumieniem. jak ona miala zajsc w ciaze jak mielie skes gora raz w miesiacu? nie boj sie, chora nie jest i leczyc sie nie musiala.

ale skad wiesz?? Wlazilas im do sypialni?? Poza tym omg mam nadzieje, ze nie mam znajomych z takim dlugim jezorem jak ty i twoj facet.

jak mogla zajsc w ciaze jak seks byl gora raz w miesiacu:MIALO BYC: i tak jest zaniedbana leniwa flejtucha.

moj facet mi wszystko opowiada dlatego wszystko wiem :-)

zal mi kumpli twojego faceta:o

dlaczego ci zal? przeciez ja nikomu nie opowiadam a to jest anonimowy przyklad :-)

duyo osob tu se jaja robiŁ=

Czyli juz po roku zony 'niepracowania' znalazles sobie dupe. Jezeli twierdzisz ze sie zaniedbala jak przestala pracowac, to ani jej to dlugo nie zajelo, ani tobie znalezienie nowego modelu. Zamiast zone wspierac, uznales ze juz ci milosc przeszla. Nie martw sie - do nowej milosc tez ci przejdzie, a to jej dziecko kiedys zacznie ci przeszkadzac. To bardzo przykre, ze faceci uzywaja huja zamiast mozgu.

przynajmniej wiem co jest grane. mieszkam za granica i mnie naprawde smiechogrania jak faceci jezdza do Polski do zonek i dzieci a tutaj maja stala "dziewczyne" i w dodatku jeszcze co tydzien inna zaciagaja do lozka :-)

skoro ona nie chce iść sobie pomóc dla niego (bo nikt mi chyba nie powie, że brak seksu w związku to normalna rzecz - chyba że u aseksualnych), to dokładnie obrazuje to, jak jej na nim zależy. jest egoistką i tyle. takie osoby nie powinny być w związkach.

fajter- zgadzam sie. ale jak on odejdzie to bedzie pietnowany bo swinia zostawil zone i dziecko nie... szkoda slow. ten swiat jest zepsuty.