Znowu to samo. Nic mnie już dobrego nie spotka.

Właśnie zamówiłam u siebie w bibliotece książkę, ale inny tytuł, bo pewnie to jakaś 2 część- Dlaczego mężczyźi poślubiają zołzy?

to ja ci powiem, że ta książka to nic ci nie da. albo się jest kimś silnym i szanujesz sobą siebie, albo masz wielką potrzebę bycia lubiana i lubisz nadskakiwać innym. przeczytanie tej ksiązki nic nie zmieni. poza tym... każdy facet jest inny... poza tym... jeśli facetowi zalezy, to nie trzeba uciekać się do manipulacji. miec swoje życie od zawsze, nie czynic z siebie służacej, miec swoje zdanie i jasno je komunikować

a ja i tak polecam. Owszem, przesadą jest całkowite jej zaufanie i korzystanie z każdej wskazówki, z wieloma zasadami się nie zgadzam.

Ja jestem w 1/4 książki o ślubie z zołzą i też jest kilka rzeczy których na pewno nie powinna robić kobieta. Jest to świat widziany oczami mężczyzn więc wiadomo.... p.s. dostałam pracę:) i.... będę pracować na tym samym piętrze co mój ostatni chłopak, z którym rozstaliśmy się w dziwnej sytuacji... heh

A ja jestem atrakcyjna,mam nawet poczucie humoru wsród ludzi, inteligentna juz pod czterdziestkę i nigdy miłości.To prawda, tez to niedawno odkryłam, ze mezczyzni wcale nie chca kobiet słabych, kruchych, deikatnych ale ja nie umiem byc inna, nie umiem ciagle udawac. Dlaczego? Tak wiele moge od siebie dać, chciałabym tylko, zeby był jakis, któremu na mnie zalezy. Jezeli jestesmy dobre powinnysmy wierzyc ze ktos pokocha nas takie jakie jestesmy. Dotad potrafili nas tylko wykorzystywac. A traca wiecej niz moga to sobie wyobrazic: spokojna, niekonfliktowa, ustepliwa i z posagiem o jakim nawet by nie pomysleli. Ale po co jak ma wyzywajaca urode, mino celibatu, to potrafia tylko zaproponowac "zabawę"

zapomniałas dodac że jestes skromna :)

A zgadza sie, skromna to nie jestem mam pewne poczucie swojej wartości :).