muszę przeżyć do końca miesiąca za 4 stów...

filmu nie oglądałem, ale mniej więcej to miałem na myśli. To sprawa mentalności. Ograniczanie wydatków prowadzi do oszczędności --> Słyszy się o takich co całe życie oszczędzali, żyli jak żebracy, a umierali bogaczami. Tylko po co?

mięliśmy nazbierane na tańsze meble, ale w trakcie szukania upatrzyłam dużo bardziej funkcjonalne, większe i ładniejsze - no i droższe. więc trochę kasy poszło.. dam radę, w końcu nie takie rzeczy się robiło :)

a mówiąc o oszczędzaniu nie miałam na myśli żebrania, bo jednak od jednego do drugiego jest spora przepaść. a według mnie to właśnie aby kiedyś nie żebrać trzeba oszczędzać póki można i jest z czego. i nie mówię tu o życiu o samym chlebie i wodzie, ale o nie uleganiu pokusom, chwilowym emocjom i kupowaniu niepotrzebnych drobiazgów...