Zarejestrowałam się wczoraj na portalu randkowym i ...

jaka jest nagroda za ciągnięcie tego topiku dalej :P?

A co, finiszujemy topiko?

tylko pytam..moze coś wiesz?:P

Nie mam żądnych info "z góry". Ale może tak jakiś pluszowy miś :P Mi się wczoraj jakoś zachłysnęło łykiem nostalgii.

zaspiewaj więc...http://www.youtube.com/watch?v=QjE0EFym2VM&feature=related

tobie ecrivain powinni na kafe konto zablokowac. brak słow ;/

no cóz..pora zbliza sie zupełnie nostalogiczna a człowiek...nie wazne baba czy chłop juz tak ma,....ze go czasami targają rózne...takie tam...

a w sumie moze to była Arizona albo Dar lasu...i dlatego to zachłyśniecie?

mysza czeka..:p pa kolorowych

"tobie ecrivain powinni na kafe konto zablokowac. brak słow ;/" A powinni. Brak słów - cóż za lakoniczność :D Powinni mnie zablokować, bo dzieci czytają i później im słów brakuje. A tak sobie niech poczytają Antka, Janka Muzykanta i Wandę, co nie chciała Niemca, to i słów nabędą. Nie było ni Arizony, ni Daru lasu, nawet szyszek pod język nie wkładałem ani nie przypalałem rzeżuchy.

Pa Rozmontowana. Pa "Myszu". :P

hm..rzeżucha....hm...szyszki.....nie znam...ale ciągle czegoś nowego się uczę... bywasz kąsliwy widzę...ale na szczęscie nie do mnie:P no nic..spadam...bo Mysza sam tam :p

Kąśliwy? Musiałbym z kimsiem o czymś rozmawiać by móc i chcieć być kąśliwy. Jak to nie znasz?! Tego nie znasz - http://www.youtube.com/watch?v=bVzFxjVtEi4 ?!

:) :) :) muszę zastanowić sie nad mydłem w płynie ..mam nawet w dozowniku :P

ale czy ono jest niezbędne znaczy mydło...;)hm...i tak jakos ostatnimi czasy zyję w wielkiej przyjazani ze sobą ..i ze światem ma sie rozumieć:P Mam juz kółko naprawione choć hamulec nadal nie działa...cóz,,że nie działa,,,moze to tak ma być....zderzę się z innym rowerzystą,,,,nastąpi wybuch materii o wielkiej sile...:P i nastąpi "fall in love" pogadałam juz z kwiatkiem ,chodzę do niego z kawą:P poranną ..jak był remont był na wygnaniu powrócił w stanie totalnej depresji i rozkładu ..ale po miesiącu..porannych rozmów i mojej atencji :p wygląda kwitnąco..szkoda ze lada chwila,,,,juz zimo bedzie..i nikt juz jego urody podziwiać nie bedzie.... kończę bo zaczynam rymować :p pa

Hmm, rowerowe fall in love? Mi się zdarzyło jeździć nawet 500 km miesięcznie, ale w żadną fall in lovkę nie trzasnąłem. Kiedyś tylko grzmotnąłem w betonowy słupek. Ale to było dużo, dużo wcześniej.

oj Ty jakiś jestes...mało kombinujący,,,,,jedziesz.....jedziesz....widzisz...fajna jedzie,,,,no taka w Twoim guscie...szybko robisz mapke terenu w głowie:p i dawaj...zeby sie na nią natknąc...vis'a vis ..no i z wrazenia mógłbyc w nią tez wpasć..albo co:p nie wypróbowalam tego scenariusza...bo ja zawsze mam jakis cel przed sobą...i gnam na złamnie karku najczęsciej ...moze w next sezonie wypróbuję :p teraz...jak wracam jest kiepsko.bo w szarówce,,,,kiepsko widze...więc...jadę na czuja....:p a lampy miejskie jakoś pozniej odpalają jestem okropnie dzis zmeczona...więc czesc i pa http://www.youtube.com/watch?v=LfmguyDRBwU

Ja przeważnie mam obraną trasę. Bardzo często jedną, ulubioną. Tam łatwiej się w jakiś traktor wpieprzyć niż znaleźć fajno-jezdkę. Do tego taki spocony to raczej nie działam przyciągająco. Miłego łodpocywania.

maruda..:p i do tego młody maruda..to co bedzie...dalej?:P tak ,,padłam sobie...po czym się przebudziłam i czesc nocy spędziłam obejmując wiaderko lodów :P bardzo zdrowo i dieteczynie:p nic..idę pogadac z kwiatkiem i praca czeka,,,,,byeee

i co z tym portalem randkowym w ogóle?;)

Obejmując wiaderko lodów? Przecież ono takie zimne i nieczułe :P Setunia, no jak so? Jest to spisek zorganizowanych sił reakcji podle dążących (w drodze działalności wywrotowej) do zdeprecjonowania esencji wartości zwanej dalej sacrum, by doprowadzić do osłabienia morale i Sodomy oraz Gomory wszelakiej.

nie no umarłam :p Sodoma i Gomora :p a i sacrum..:P nie wiem...nie bawię się w to ale coś tam na ten temat wiem :) wiaderko w sumie mną się zajęło,,,czule,,, nawet łyzeczka karmiła mnie sama,...choć było to pewnie gdzies o 2ej nad ranem...wiec nie wiem co było jawą a co snem,,,,:p ale wiaderko puste :O

Może to mysz wyjadł. Hmm, czuła łyżeczka :D

czule na łyżczkę :p jechalam jak w reklamie ikei :p kombi tak bylo zapakowane do nieba:p nareszcie wyprowadze sie od myszy choc...ucichl ostatnio albo zeszedl z tego świata.. i znow padam,..ale sie nie dam, i,,bo co znow noc z czułą łyżeczką :p?

Może mysz już się przeprowadził :P Nie daj się. Noo, tak na łyżeczkę jest fajnie. (po hiszpańsku fajnie brzmi łyżeczka - "kuczara". Mimo to wciąż nie mogę zapamiętać :P

jakbys mial fajną lektorkę to zapewne łatwiej by ta wiedza....jakos wchodziła...:p no i szukaj swojej łyżeczki znaczy kuczary :p

kierunek teologia ze specjalizacją turystyka śródziemnomorska..hm... zainteresowął mnie ten temat...jakoby robią szkołę luddzie policealną a potem hop..i okazuje sie ze w rok licencjat...ale kierunek jak dla mnie....zbyt awangardowy:p

No tak, fajna lektorka by się przydała. Może mój lektor ma jakąś sisterkę. Nadała by się taka fajna colombiana :P

mam rozumiec ze lektor jest opalony :p hmm...

nie mam tak zle...takie lachony a myszy po nich biegaja,.. :p http://www.pudelek.pl/artykul/35354/biegala_po_mnie_mysz_zabraklo_jedzenia/ to mój mysz...jest/był dzentelmen :p