Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama razy 2

jak drogie mamy dajecie rade z dwójka maluchów w domu?

Polecane posty

Gość 3 latek to chyba do przedszkol
wiem że szaleją, mi to nie przeszkadza, młodszy jest właśnie na etapie skakania, tak jak piszesz.... w przyszłe lato planuję trampolinę kupić, żeby mieli frajdę... w każdym razie ja uważam, ze rzeczy są do używania, generalnie kupuje porządne, takie dziecioodporne :D i uzupełniam taniochą z ikei, której znów mi nie szkoda! Mnie generalnie nie chodzi o skakanie, tylko o to ,ze dzieci wiedza, że np. nie mogą brać ostrych narządzi, nie mogą dotykać kominka, piekarnika, czajniczka, nie mogą wychodzić z domu bez pytania itp ...to mi WYSTARCZA... ... za to np, dzieci same korzystają z wc - jakby były zamknięte to co chwila musiałabym któreś wysikiwać - a co to za robota jak cię wołają co minutę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oooo
ty jakas jebnieta jestes :/ masz niedorozwiniete dzieci z tego co piszesz i w dodatku to twoja wina, zadne normalne dzieci w takim wieku jak autorki czy tez twoje nie siedza w kojcu i nie nosi sie ich w chustach litosci to sa duze dzieci, nie trza ich nigdzie zamykac :( wypowiadasz sie ajkbys rozumy pozjadala a zupelnie nie masz pojecia o czym mowisz to ze twoje sa jakeis rozlazle ciamajdy nie znaczy ze wiekszosc dzieci taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latek to chyba do przedszkol
ale wpadki sie zdarzają oczywiście...np wczoraj mi wyrwali karnisz, bo się chowali za firanką i ja ciagnęli- ale co tam maż przykręcił i po problemie.... a dzisiaj juz musiałam poprawiać ścianę w ich pokoju bo wysmarowali ją pisakiem - obiecałam im ze namalujemy szablony - jak malowałam sobie garderobę ale nie było czasu, więc sobie sami namalowali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
:) tez mamy tampoline ale na podworku i wtedy zawsze ktos musi byc w poblizu, zeby widziec do sie dzieje, a jak jestem w ciagu dnia sama i musze cos zrobic w domu to zbieram towarzystwo z podworka. tez mamy sporo rzeczy z ikei, ale nie takich najtanszych i nie chcialabym zeby mi maluchy je niszczyly, bo to wszystko kosztowalo pieniadze. nie pozwalam na skakanie po meblach ..moga to robic na swoich lozkach, ale nie na innych. zawsze powtarzam, ze sofa jest do siedzenia a nie do skakania. po scianach tez nie pozwalam im mazac. te wszystkie zakazy ktore wypisalas wiekszosc dzieci oczywiscie lamie z anielska mina. :) ja takie sprzety po prostu chowam albo odgradzam, zeby byly poza zasiegiem dzieciecych rak. wiekszosc 3 i nawet 2 latkow potrafi sie sama wysikac do nocnika albo sedesu. to akurat normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
tak zamykam, bo jestem realistka i znam mozliwosci dzieci. a kojec zajmuje prawie 1/3 pokoju dziennego wiec miejsca maja pod dostatkiem na harce, a ja nie musze sie o nie martwic. i nie wiem co jest dziwnego z dzieckiem w chuscie. pol swiata dzieci nosi i dobrze jest. to wygoda. po co sobie komplikowac zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja mam 2 i nie ogarniam tego niestety, i niestety nie nzma ludzi ktorzy w pelni ogarniaja wszystko z 2 dzieci, im dzieci starsze tym latwiej tym sie pocieszam a poki co olewam sparwe bo sie nei da zyc inaczej ja nikogo nie odgradzam i zniszczenia wpisuje w ryzyko posiadania dzieci, a ty ooooooooooooo to jakas mega dziwna jestes i prawisz pierdoly o kojcach :/ jak mozna 3latka zamknac w kojcu :( albo nosic w chuscie gotujac czy sprzatajac :D:D nie wyobrazam sobie tak ograniczac i uwsteczniac dzieci :D moi obaj siedza sami na podworku, starszy nie robi glupot bo wie co wolno czego nie, czasami cos sie wydarzy jak ten karnisz co pisala tu inna osoba ale to nie koniec swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa w chuscie 20kg nosic czysta pzryjemnosc :D kobieto chusta jest fajna ale dla niemowlaka a nie dla duzego dzieciaka, ktory jest ruchliwy, duzy i ciezki, po co dziecko ograniczac zwiazaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
3 latek w kojcu. 1,5 w chuscie. widze, ze kojec budzi wiele kontrowersji, bo nikt na kafeterii nie widzial innego poza zwyklym malym dla niemowlat. duzych modulowych z bramkami nikt nie zna? jakim cudem? :) czy to az taki kosmos? chyba nie. raczej praktyczna sprawa. mozna nim wygrodzic spora czesc pomieszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
mysza masz 20 kilowego 1,5 roczniaka. szacun. czym karmisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latek to chyba do przedszkol
co do załatwiania to przecież nie wstawisz nocnika do kojca, bo zaraz jak nasikają to przewrócą i kupa smrodu... czyli musisz na kazdym razem przyjść wyjąć dziecko i wysadzić.... moje sikają co chwile, a pewnie jeszcze na złość by mnie częściej wołały jakbym pozamykała :O U mnie nocnik stoi w WC (młodszy siusia na nocnik, starszy do wc) .... sami idą, zdejmują gacie - ja tylko wylewam siuski co jakiś czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latek to chyba do przedszkol
mój 2 latek waży 12kg :D ale i tak nie dałabym go rady dłużnej nosić... z reszta on by się wyrywał, bo cały czas tylko krzyczy "biegać, biegać" - nawet jak go chce na 5 min dać do wózka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dżizas ,ja trójkę wychowałam bez kojców, chust, chodzików i jakoś żyję. Co za jakieś cielaki z tych młodych matek dzisiaj, tylko na łatwiznę by szły, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
jak musi isc za potrzeba to wola i go puszczam. przeciez takie dzieci juz mowia. a mlodsze nosi pieluchy. :) nie musze wyjmowac dziecka, tylko owieram bramke. dziala identycznie jak ochronna na schodach. i to wolanie nie zdarza sie tak czesto, bo w kojcu jest co robic. jest w nim wiekszosc ulubionych i najwiekszych zabawek, poduchy, fatboy. naprawde jest co robic. tylko stolikow i krzeselek nie wolno wstawiac, bo by dziecko wylazilo, zeby cos zbroic. a nocnik tez trzymamy w wc. zreszta starsze juz z niego nie korzysta, tylko wchodzi po schodku na sedes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latek to chyba do przedszkol
now iem że mówią, ale chodzi o to e dzieci są tez sprytne, mój jakby wyczaiły ze przychodzę jak chcą siku, to cały czas by wołały siku siku, żebym przychodziła :D A tak nie maja argumentu - chcesz się wysiusiać idż do łazianki i kropka :D ooo- nie wiem, jaki to kojec, skoro 1.3 pokoju, to nie prościej i taniej byłoby je po prostu w pokoju zamknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
mlodszy lubi byc w chuscie, bo lubi widziec co robie. wiele malych dzieci bardziej fascynuja zwykle przedmioty codziennego uzytku niz zabawki. opowiadam mu co robie, zagaduje go, spiewam. :) chusta to dobre rozwiazanie kiedy widze, ze w kojcu wywiazuje sie szamotanina i trzeba usunac sprawce zamieszania. :) czasem wkladam go tez do krzeselka albo lezaczka, ale z tego ostatniegu umie sie wydostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
wiem, ze sa sprytne, ale u nas nie ma powodu by to starsze tak strasznie nie chcialo siedziec zamkniete, bo w kojcu nie jest nudno. to prawie 1/3 pokoju zabawek, poduch, widac z niego tv, slychac muzyke, jest gdzie biegac i sie wsciekac, jest miekka mata z evy. to tak jakbyc wygrodzila czesc pokoji i zrobila przedszkole. :) on nawet jak jest bramka otwarta to w nim siedzi bo tam ma poprostu co robić. w reszcie pokoju jest wzgledny porzadek i malo dzieciecych rzeczy pod nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
ja mam 4 dzieci 11 ,7,3,i 22 miesiące, dziecio od poczatku uczylam samodzielnego zajecia sie samym sobą(choć rodzenstwo nigdy nie zmuszalam do opieki nad mlodsztmi bo uwazam ze jest to nie fer)noi raczej te starsze nie bawia sie z mloszym, i nie zajmuja sie nimi, bo to nie ich obowiązek, ale jak ja cos w domu robie wten czas najmlodsza bawi sie klockami pilka lub na podlodze rozne inne rzeczy , 3 latka tez sie sama zajmie np ciastolina , jakies gry ,, a jesli maja psotny dzien to wsadzam najmlodsza w kojec na ten czas ugotowania , wysprzatania .Trzeba dawac rade.Naszczescie dzisi od malutkiegio sa uczone zajmowanie sie samym soba gdy mam cos robi.Do kuchni mmi zadne nie wlazi z tych mloddszych bo mają zakaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
chwila chwila, dlaczego najzedzacie na tą kobiete co opisal ze w kojec dziecko wklada gdy musi cos ogarnac w domu? laczego traktujecie to jako znecanie sie nad dzuieckiem a z kobity kryminalistke robicie i wyroda matke? JA takze czesto wsadzam w kojec małą jesli zmusza mnie do tego sytuacja i widze ze psoci ,wierci sie pod nogami, a nie bawi sie grzecznie w danym pomiesczeniu wiec takze ja "wrzucam " w siatke czyli kojec dzieciecy i siedzi tam dopoki jej nie wyjme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
nie moglabym przeznaczyc dla nich calego pokoju dziennego bo by poniszczyli meble i sprzet rtv. musialabym tez pousowac wszystkie ozdoby, ksiazki, lampy, pozabezpieczac kanty, gniazdka itd. za duzo zachodu. poza tym lubie miec ladnie. a w ich pokojach na gorze nie moge ich zamknac bo nie moglabym widziec co robia kiedy bylabym na dole, gdzie gotuje, piore, sprzatam. kojec modulowy to prosta konstrukcja. u nas czesc stanowia dwie sciany pokoju, bo jest w rogu, a pozostale dwie modulowe scianki i bramka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
to mlodsze wsadzam jeszcze czasem w bumbo, ale ostatnio sie boje, bo widze ze uczy sie z niego wydostawac jak z lezaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
a te mamcie co najseżdzają ze kojec beeee bo sobie ponoc wczesniej dawaly rade bez niego..haahaa owszem ale kosztem wywalania dzieci do swojego pokoju i nie wychodzenia napewno,jestem pewn one sam odsylaly dzieci do swojego pokoju i nie kazaly wychodzic dopiki czegos mamuski nie uporządkuja nie zrobia, a ja preferuje aby dziecko mi w salonie siedzialo mialo kazdego na widoku niz zamykac w popkoju jak za kare jak to sie kiedys robilo, wiec wten czas wtedy dzieciom "krzywda" sie dziala, a w tym kojcu dziecko wszystko widzi, slyszy, i zawsze mozna zagadac do niego a ono do mnie i mam z nim bezposrednich kontakt niz jak wy co sobie rodazilscie bez kojcow czyli zejdź mi z oczu taka wasza postawa byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
ja mam cos takiego: http://is00.thegumtree.com/image/extrabig/70998612.jpg http://www.uniqueforkids.com/images/uploads/Safetots/Babydan-fireguard2.jpg http://www.comparestoreprices.co.uk/images/ba/baby-dan-babydan-babyden-wall-mounting-kit.jpg tylko w innej konfiguracji i nie trzymam w nich zadnych mebli ..ale drewniana kuchenka z ikei, tunel, wozek dla lalek, polki scienne na ksiazeczki i nie tylko, kosze na zabawki, fatboy, lezaczek, tory kolejkowe i kupa innych rzeczy sie swobodnie miesci. :) jakby nie bylo to kawal pokoju jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
kolezano, ja jestem tego samego zdania, a nawet ubolewam nad tym, ze nie mam kuchni bardziej otwartej na pokoj, bo wtedy bym miala jeszcze wieksza kontrole nad tym co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
pierwszy zalącznik super mi sie podoba(reszta zreszta tez) ale to co w pierwszym zalaczniku masz to chyba u siebie takie cos zamontuje :D , swietne, duuza przestrzen, dzieic moga biegac, bawic sie, i wcale sie nie cisną Myszszaa , nie kazdy ma warunki aby puscic wlasne dzieci na podworko bez opieki gdy cos sie robi w domu,bo jak sie mieszka na osiedlach w blokowiskach anie w domku to racjonalne jest ze nie wypcha sie przed bloki male dzieci aby sobie poganialy a mamusia w tm czasie dom posrzata.Zresztą nie wierz 3 latkowi ze wie czego wolno a czego nie bo nawet 10 latkowi zawsez moze glupota strzelic do glowy i cos odwalic, stą d tyle wypadkow sie bierze poprzez brak ostroznosci i rozwagi rodzica gdy dziecko jest pozostawione samo sobie bez opeku na dworzu.3 letnie dziecko ma czesto "siubźziu" w glowie i obys sie nie sprzyla w tej twojej atwowiernoisci w rozwadze synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
ja mam na tyle z tym dobrze ze moge przeznaczyc jedno pomieszczenie, dokladnie duzy pokoj tylko i wylacznie do zabaw dzieci i gdy ja cos robie wtedy prosze aby poszly tam (mają tam wszystkie zabawki, swoje bibelotk bez zadnych tam kabli, tv,i) z kuchni i z salonu mam bezposrednio na nich oko i ja ich widze i one mnie(drzwi nigdy nie zamykamy ) czesto ja cos do nich mowie gdy sprzatam ,one do mnie i normalnie rozmawiamy z sobą bo sie widzimy i slyszymy, ale jak zaczynaja juz wychodzic, wiercic sie pod nogami to laduje w kojec w salonie co jest , tym bardziej z dzieckiem mam kontakt .Szkoda ze da 11 latki nie ma zadnych bramek :D :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja az 4 mam
wystarczy ze sie pojawilam a wszyscy tu przemadrzale orędowniczki swawoli dzieiecych pouciekały :classic_cool: :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latek to chyba do przedszkol
nie wiem pewnie nie uwierzycie, ale moje dzieci nie łamią pewnych zakazów.... nigdy nie miałam gniazdek pozatykanych, ani rogów, noże leżą w szufladzie jak zawsze, a mimo to nigdy nic się nie stało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooooo
tak wkleilam na predce pierwsze lepsze zdjecia jakie mi sie nawinely w necie, po tylko, zeby tak ogolnie pokazac w czym rzecz i uciac te bezcelowe konwersacje z ludzmi ktorzy sobie bog wie co wyobrazaja. :) ten system to akurat babydan, ale sa tez inne firmy robiace podobne. u nas tworzy taki troszke niesymetryczny kwadrat. ale miejsca jest full. takie mini przedszkole wydzielone w domu. ja bym sie bala puscic dzieci na podworko same, bo tam jest duzo miejsc gdzie moga sobie cos zrobic (np. mlodsze lubi nieswiadomie pakowac sie pod hustawke na ktorej buja sie starsze, wklada do buzi kwiatki i zwir, zaczepia psa w nieprzyjemny sposob, starsze czasem za bardzo sie wscieka na hustawkach i tampolinie i trzeba je widziec, albo malujac kreda po chodniku zaczyna mazac deski tarasowe, felgi, bawi sie spryskiwaczem, jak bylo cieplo nie wolno bylo spuszczac ich z oczu w baseniku..). na podworku siedza z kims doroslym, albo jak ktos je widzi z tarasu. dzieci miewaja mega dziwne pomysly. poprostu taka ich natura ze wszystko lubia przetestowac i sprawdzic ..czesto niestety na sobie, mimo prosb, grozb, zakazow i nakazow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×