Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patryyyyyycjjaaaa

mąż sie mnie wstydzi???? nie kocha mnie??? jak myslicie co on czuje do dziecka??

Polecane posty

Gość patryyyyyycjjaaaa

witajcie, musze tu opisac sytuacje jaka mnie męczy : mąż wydaje mi sie ze sie mnie wstydzi...tzn sam spotyka sie ze znajomymi ma znajomych kolegow ktorzy mają swoje dziewczyny, zony i mąz sie spotyka np. z kolega wiec ja mowie ze chcialabym np. zeby jego kolega wział czasami ze sobą zone /dziewczyne i do nas wpadl albo zebysmy wszyscy razem gdzies poszli na miasto:) a mąż wymysla cos zawsze że po co, że niby te zony ich to zapracowane albo ze niby ci koledzy nie chcą dziewczyn czy żon brac ze sobą..... a ja czuje taką potrzebe by chociaz raz w miesiącu isc sobie z męzem i zeby wziął jakis znajomych do pizzeri do jakiejs knajpki zebysmy wieczorem wyskoczyli:) a on nie;(.... mąz sam gdzies idzie i mowi zebym tez poszla sama gdzies z kolezanką i wogole nie jest o mnie zazdrosny, moglbym nawet z innym facetem tanczyc czy siedziec przy stoliku np. z kolezanka jej mezem i jego kolegą i byloby ok :) on mnie nie kocha???? nie jest zazdrosny nie zabiega o mnie i wg mnie nie stara sie bysmy razem milo spedzali czas.... wazne ze jemu jest fajnie na spotkaniu z kolegą/kolegami nie wazne co ja czuje i jakie mam potrzeby.... tak sobie mysle ze on mnie chyba nie kocha i jest tylko ze mną dla dziecdka bo mu wstyd przed rodziną i znajomymi ze mialby rozwod albo co.... nachodzą mnie takie mysli bo: w sexie nie stara sie jak dawniej, wyobrazcie sobie ze mnie nawet nie całuje!!!! nigdy ani w sexie ani na codzien;( nie przytula, nie mowi czule;( sex to taki mechaniczny gorzej niz z prostytutką w aucie;(.... mowilam mu ze mozemy kupic jakiś zel intymny albo cos... mowilam mu że czuje sie przy nim nieatrakcyjna iniekochana i taka jak śmiec;(... np. potrafi na mnie wpasc przypadkiem np. otwiera drzwi od lazienki a niechcacy na mnie trafi ale nie powie oj nic sie nie stalo? tylko powie: jakbys tu nie stała jak ta krowa to bym cie drzwiami nie walnął itp............... np. za tydzien zorganizowalam na siłę wypad z moją kolezanką i jej męzem do pubu a mąz powiedzia.ł zebym szla z nimi sama.... bo jemu sie nie chce;( powiedzialam mu nawet ze bedzie jeszcze kolega tego męza kolezanki samotny to moj mąz to dobrze bedziesz miala z kim tanczyc! co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
czuje sie przy nim brzydka i nieatrakcyjna(a tak nie jest bo wszyscy mowią ze dbsam o siebie i ze sie podobam innym) czuje tez brak jakiejkolwiek pomocy z jego strony.... ze nie poamaga przy dziecku ze tylko rozkazuje, nie pasuje mi tez to ze czuje sie przy nim jak samotna matka i samotna kobieta, bo: sama zawsze musze robic wszystko przy dziecku i sama sobie radze z dzieckiem sama do niej wstaje, wszystko sama.... a samotna kobieta bo nie czuje sie kochana, pożadana, nikt mnie nie adoruje, nikt o mnie nie zabiega nie jest zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiem ze Tobie pewnie nie do smiechu ale sytuacja z drzwiami mnie rozbawila sorki :) to bylo typowe zachowanie mojego bardzo dawnego ex narzeczonego a jak sie pozniej okazalo zostawil mnie dla iinnej :) nic nie poradzisz i niz nie zmienisz chocbys na rzesach stanela... Skoro mu tak bardzo zalezy to zacznij wychodzic sama zostawiajac mu dzieciaczka pod opieka :) niech sie tatus zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynki ,,pomarańcze
a ile jestescie po slubie ? w sumie to chyba nie istotne jak dlugo jestescie razem , mysle ze trafilas na wyjatkowego palanta sorry nie moge go inaczej nazwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaszbava
No niestety z twojego opisu wylania sie facet, ktoremu kompletnie na tobie nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
no tak robie tak wlasnie jak ktos tu napisal: wychodze sama z kolezanka na miasto wieczorami, a męzowi to odpowiada!!!! zero zazdrosci nic... do tego jest taki że potrafi powiedziec ze np.ktos z reklamy jest piekny albo że jakas ktora idzie ulicą kolo nas jest ladna fajna dupa i wogole takie tety... wtedy moja samooocena podupada czuje sie jak totalna zaniedbana i takie tam... a naprawde dbam o siebie maluje sie jestem taka sama jaką mnie poznał!!!! jestesmy razem 4lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynki ,,pomarańcze
cinamoonka tez mnie rozbawila sytuacja z drzwiami , chociaz osobiscie wspolczuje autorce Autorko pamietaj o jednej sprawie , on traktuje cie tak jak na to pozwalasz , a szacunku nie ma dla ciebie niestety Tez go tak traktuj , moze tak lubi ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynki ,,pomarańcze
nie rozumiem dlaczego masz niska samoocene , bo facet mowi ze jakas tam laska jest taka czy owaka , ty od razu wpadasz w kompleksy a nie powinnas , tez ogladaj sie za facetami i glosno sie przy nim zachwycaj nie ruszy go raz czy dwa , ale w koncu ruszy zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behawirystyczna
wyglada mi na to, ze ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem Twoj maz
Cie zdradza, nie chce z Toba wychodzic bo może ma kochankę, ktora nie wie ze on ma zone? tak samo nie chce z Tobą uprawiać seksu więc pewnie zaspokaja go ktos inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
mi jest bardzo z tym wsyztskim źle.... bo ja jestem towarzyską osobą a on nie chce zebysmy razem ze znajomymi spedzali czas zagotowalo mnie tez to ze go zaprosil kuzyn na wesele (kuzyn byl na naszym slubie) a mąz mu powiedzial że nie przyjedziemy!!!!! chcialam isc mialam sukienke i wszystko gotowe:) mowilam ze tylko 200zł damy a on nie chcial isc;( czuje sie okropnie i mi bedzie bardzo przykro jak kolezanka bedzie z męzem w pubie/dyskotece czy cokolwiek a ja sama;(///// jak samotna.... męzowi odpowiada to ze ja sama gdzies sobie pojde bez niego nie jest zazdrosny, nie dzwoni , nie pyta co tam, albo nie mowi ze pojdzie z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
myslicie ze nie probowalam? robilam tak:" 'wychodzilam sama z kolezanka wieczorem do pubu knajpy na rynek.... wymyslalam historie i opowiadalam mu je bardzo realnie ze kolezanka przyszla ze znajomymi ze byli tez tam faceci itp.... tez oglądalam sie za facetami,... albo nawet jak wpadla do mnie kumpoela do domu to przy m ęzu obgadywalysmy kto ze znajomych ma fajny tyleczek itp:)) hehe chodzilam sama na dyskoteke z kolezanką...jestem mloda więc co mi tam ALE CZUJE SIE Z TYM WSZYSTKIM ŹLE!!!!!!!!!!! BO CZUJE SIE SAMOTNA SAMA CHODZE NA MIASTO Z KOLEZANKĄ KTORA JEST SAMOTNA(WIADOMO ZE JAK KOLEZANKA MA FACETA LUB MĘZA TO IDĄ RAZEM LUB KOLEZANKA NIE POJDZIE NA DYSKOTEKE BO JEJ MĄZ ZABRONI! WIECIE JAK JA SIE CZUJE JAK NP. MOWIE DO KUMPELI DAWAJ IDZIEMY NA MIASTO: A ONA NA TO: NIE BO MĄZ BEDZIE MI GDERA,Ł ITP.... A JA SIE CZUJE NIEKOCHANA ZE MÓJ MI POWIE IDZ SOBIE I JUZ I BEDZIE MIAL USMIECH NA TWARZY...:) ja nie wiem juz jak dzialac.... nie, on napewno nie ma nikogo.... przeszukiwalam mu telefon... wie;e razy patrzylam kogo ma w ksiazce tel i jakie smsy, nigdy nie dzwonila zaddna kolezanka ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tomek w telefonie moze okazac sie kasia :) takze to zaden dowod :) Absolutnie nie chce Cie wpedzac w paranoje czy cos ale z facetami roznie bywa :) nic zmienic sama nie zmienisz wiec ... skup sie na czyms innym :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaszbava
Kochana, jezeli on nic do ciebie nie czuje to i nic z tym nie zrobisz. Trudno. Moze kogos ma, bardzo prawdopodobne. Musisz zajac sie wlasnym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaszbava
No to odejdz od niego :O Co za problem. Wolisz byc z facetem, ktory i tak ma cie w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
do tego jestem tak jakby samotną matka;( wszystko robie sama.... sama wstaje do dziecka, sama ją karmie, sama z nią spaceruje.... sama ją ubieram na spacery, sama przebieram przewijam.... mam dosc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaszbava
No wlasnie, jestes jak samotna matka. To po co ci facet, majacy cie w dupie? Masochistka jestes? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
czuje sie nieatrakcyjna i niekochana... a sluchajcie tego: poszlam z nim kiedys do pubu ze znajomymi moimi i oni razem 6 lat a my 4 a oni tacy zakochani ten jej mąż ją szanowal mowil: kochanie czego sie napijesz, zachwalał ją milo sie o niej wypowiadał... opowiadali o tym gdzie bytli na wycieczce,,, a u nas bylo tak: on zabrał mi karte i czytał menu... a ja sluchalam jak oni zachwalają jak u nich fajnie gdzie pojechali i gdzie byli z dzieckiem.... status materialny mają ten sam;( w domu mowilam męzowi: czy zauwazyles jak on sie zachowywal a jak ty, a on mowil ze sie czepiam gderam i wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaszbava
Ale czego ty w ogole chcesz? Bo caly czas narzekasz na tym topiku. Jak w domu jestes tak upierdliwa to ja sie wcale nie dziwie twojemu mezowi. Zle ci? To odejdz! Zyj swoim zyciem, masz zawsze szanse na poznanie kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale od kiedy on taki jest
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurcze....
Dziewczyna narzeka bo akurat ma powód i ja się dziwię jak można wytrzymać w domu z kimś kto mówi do swojej żony np. nie derzył bym cię drzwiami gdybyś nie stała jak ta krowa .....no , nie ...jak dla mnie to on cię autorko nie kocha albo kawał szmaciarza z niego i zapomniał w rutynie życia jak szanować drugą osobę! Ok, wszystkie doradzacie żeby zaczęła własne życie ale jak to zrobić skoro ona sama musi opiekować się dzieckiem? On niby mógłby sie małą zająć ale na jak długo....? Zapewne po jakimś czasie zacznie kombinować i awanturować się a mając malucha w domu raczej unika się kłótni i awantur prawda? Przykre to autorko i żal mi ciebie. Myślę że skoro czujesz się jak samotna kobieta to pogadaj z mężem o rozwodzie albo póki co separacji, pogadaj na ten temat śmiertelnie poważnie i nie odpuszczaj a wybadasz jego reakcję. Powiedz że jesteś sama , nie masz nikogo na oku ale wolisz prowadzić samotne życie niż z nim w jednym domu i wtedy powinny mu się oczy otworzyć, ważne tylko żebyś mówiła tak jak czujesz i bardzo spokojnie , bez nerwów i bez dawania furtki do kłótni. Jeżeli on się zgodzi (czego może się lękasz) to ok, będziesz wiedzieć jak dalej postępować a tak póki co to masz czarną magię bo nic nie wiesz i pytasz się na kafe, bądź cwana i zrób cyrk ale oczekuj że realnie może potwierdzić się to co tu mówią dziewczyny i bądź na wszystko przygotowana a jeżeli mąż będzi eisę wykręcał i nic z tego nie wyniknie to sama musisz go odtrącić bo z takiego małżeństwa raczej nic nie będzie i szkoda takiej dziewczyny jak ty. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bessondo
:D Poczekaj, aż wejdzie do łazienki i chlaśnij go mocno drzwiami. A potem powiedz: sterczysz jak takie cielę, jakbyś nie sterczał, to.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może czas schudnąć w końcu
?? to i mąż zmieni podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
wiem, rozmawialam z nim na spokojnie wiele razy i wiele razy tez krzyczalam wiele razy byla klotnia awantura.... wszystko mu sczegolowo opowiedzialam: że czuje sie niekochana, jak śmieć, ze nie chce zebysmy spedzali czaz z rodziną i ze znajomymi ze czuje sie jak w takiej klatce:( ze jak wyjde na miasto to inne kolezanki ktore mają facetow i mezow są kochane i z nimi przychodza a ja sama;( wszystko mu opowiedzialam.............. ale nic sie nie zmeinilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
jesli chodzi o jego zajmowanie saie naszym dzieckiem to: jak wyjde gdzies sama to on wydzwania popędza m,nie mowi za ile w roce itd/.... np. poszlam do ciuchulandu kupicd ubranka dla małej bo u nas są takie w stanie bdb za 2-3zł! a on wydzwanial co chwile... nie dal mi nic zrobic, nic wybrac.... potem kolejne: byl u nas jego kolega (ktory sam swoje malzenstwo rozbil przez glupoty) i ten kolega czekał na mojego męza u nas az mąz wykąpe nasze dziecko i je ubierze itd... a ja tylko mialam mleko zrobic/.// a mąz przy nim seie popisywał... spieszyl sie prawie ze dziecka nie wytarł z wody, na szybko robil wszystko jak z robotem! a wszystko po to by z koleżką pojechac do restauracjio ktora mieli zamknac za godzine wiec chcieli zdarzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze zabraklo czulosci, romantyzmu, otwartosci w sexie? jak jestes cnotka niewydymka co sie gola nie pokaze, to wiesz... tak to sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyycjjaaaa
moze ja napisze tutaj co on robi w domu.... i napiuszecie mi czy jest taki zły czy ja za duuuzo chce od faceta... on robi zakupy, kupuje dziecku wszystko do jedzenia, kupi jej ksiazeczki jakies do ogladania itd... gotuje obiad codziennie, nosi zgrzewki z wodą sam nie mamy auta jak mu sie karze to poodkurza... poozmywa naczynia na zmiane ze mną... kąpie dziecko jesli nie idzie do pracy na nockę... posiedzi z dzieckiem w domu ale gdera przy tym i popedza mnie np. jak susze wlosy czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona z 7letnim stażem
masakra, nie wyobrażam sobie żeby facet mnie tak traktował... A kto zajmuje sie dzieckiem jak ty wychodzisz? Mam nadzieję,ze nie babcia, tylko on własnie. I dlaczego pozwoliłaś na to żebyś SAMA zajmowała się dzieckeim. Weź zmień to od dziś. Powiedz: Kochanie przez ostatnie (tu ile córka ma lat albo mcy) ja wstawałam do dziecka w nocy, ale nie jestem cyborgiem i tez chcę się wyspac. Dzisiaj wstajesz do niej ty.Wsadź mu małą na ręce , rąbnij drzwiami i idź spac, a nie słuchaj co on ma do gadania. Jak by się stawiał to powiedz ,że cię to mało interesuje, bo też TWOJE dziecko. POSTAW SIĘ. Weź ustaw trochę faceta do pionu , bo niedługo to Ci na głowę nas*a za przeproszeniem a ty mu powiesz, tylko , ze ci przykro i czujesz się nieatrakcyjna... Dlaczego baby pozwalają tak sobą pomiatac....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×