Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19920330

Tak, żalę się

Polecane posty

Gość 19920330

Wiecie co. Okazało się, że mój były, z którym rozstanie było naprawdę burzliwe, będzie ze mną na roku na studiach. Ale po kolei :O Byliśmy ze sobą pół roku, niby nie dużo, ale przez te pół roku przeżyłam coś, czego nigdy wcześniej nie doznałam. Byłam szaleńczo zakochana, myślałam, że on też - tak mówił. Okazało się, że będąc ze mną uświadomił sobie, że kocha byłą. Zostawił mnie, płakałam, błagałam, dałam sobie spokój. Po pewnym czasie zaczęliśmy się spotykać, tak był seks. Ostatni raz widzieliśmy się pod koniec sierpnia zeszłego roku, znow wylądowaliśmy w łóżku i wiecie co ... następnego dnia już miał dziewczynę. Po raz kolejny ja płakałam i w ogóle ale postanowiłam zniknąć z jego życia, i zniknęłam, poukładałam to sobie jakoś. Jakiś czas temu on odezwał się do mnie ( ja mam chłopaka ), na początku były to zwyczajne rozmowy, po pewnym czasie zaczął proponować ... romans. Umawialiśmy się parę razy, ale ja chciałam tak po prostu iść na spacer i tyle a on zawsze zapraszał mnie do domu. Zawsze rezygnowałam. Jednak to wszystko było na takiej stopie, że fajnie, że będziemy razem studiować i w ogóle, w sumie nawet się cieszyłam ale... wczoraj rozmawiałam z jego obecną dziewczyną, okazało się, że ona widziała każdą naszą rozmowę.. ma do mnie trochę żalu, ja jej opowiedziałam o tym naszym sierpniowym spotkaniu, była w szoku no i tak się stało, że on się dowiedział, że my rozmawiałyśmy, zrobił mi awanturę, powiedział, że chce zerwać kontakt, usunął mnie wszędzie ze znajomych... nieważne, nie boli mnie to gdyby nie fakt, że my mamy razem studiować, mam go codziennie widywać i co udawać, że go nie znam czy jak.. nie wiem co mam robić, poradźcie coś, boję się też że jakieś ploty o mnie rozniesie ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdolę to on cie nie chciał nie byłaś z nim miał inną a ty dawałaś mu dupy jezus :O:O:O:O:O zero szacunku do samej siebie pół roku z facetem ja byłam 7 lat i w życiu bym z nim nie sypiała po rozstaniu :O:O:O sorry ,ale koleś wykorzystał cie jak chciał i pewnie się tylko uśmiechnie a ty znowu dasz mu dupy ::O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu udawać? Przywitaj się i trzymaj ze swoimi znajomymi. Troche nieprzyjemna sytuacja ,ale kij mu w oko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokarz klasę dziewczyno poszanuj się i nie zwracaj na niego w ogóle uwagi tyle tobie mogę radzić sorry ,ze tak ci pojechałam ,ale przeczytaj co napisałaś :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19920330
" nie byłaś z nim miał inną " nie wiedziałam, że ma tą inną ;) jak się dowiedzialam to to z miejsca bylo nasze ostatnie spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19920330
pokarz klasę dziewczyno poszanuj się i nie zwracaj na niego w ogóle uwagi tyle tobie mogę radzić wlasnie tak sobie mysle, ze najlepiej by bylo gdybym miala w niego wyrabane, mowila na dzien dobry i na dowidzenia czesc i to tyle a tak poza tym byla radosna w gronie swoich znajomych on jest raczej typem samotnika wiec mysle ze ja sie szybciej tam odnajde niz on ale jednak glupia sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj się dalej ruchać
co ci szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19920330
wy jestescie jacys ... dziwni ;) napisalam ze nie widzialam sie z nim ponad rok czasu !! to co to w ogole za teksty ze " dalej ", jakie dalej, co ja mu dupy dawalam jak z kims bylam ? nie ja bylam sama i dopoki myslalam ze on tez jest sam to mi taki uklad odpowiadal, a jak sie dowiedzialam ze kogos ma to sie zmylam i tyle. niech pierwszy kamien rzuci co nie jest bez winy... żaden nie poleci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj faktycznie naskoczyliscie na nia :D Przeciez kazdy ma jakies zawirowania w zwiazkach , szczególnie jak rozstanie było burzliwe. Nie wszyscy są tacy mądrzy od początku , człowiek sie uczy na błędach. Najlepiej jak go olejesz i zajmiesz sie soba. Tylko nie daj sie wkrecic w jakies ranki czy seks ,bo zrobi z Ciebie szmatę przed wszystkimi a studia trwaja kilka lat jednak i łatka zostanie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19920330
zadnych randek ani seksu tymbardziej nie bedzie bo ja mam chlopaka ktorego jednak stracic nie chce ku.rwa jest tyle kierunkow studiow a ja akurat z nim musialam na nich wyladowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×