Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karollllllaaaaaa

Dlaczego Jemu tak zależy żebym pracowała??

Polecane posty

Gość karollllllaaaaaa

Uczę się zaocznie, mam co miesiac pieniądzę, ale mój facet podczas kłótni nazwał mnie nierobem, powiedział, ze powinnam iść do pracy, zastanawiam sie czy jest sens zeby z Nim być, skoro mu nie odpowiadam to po co ze mną jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza studiami zaocznymi są jakieś powody dla których nie miałabyś iść do pracy? A jak sobie wyobrażasz przyszłość? Kiedyś chyba będziesz pracować. Chyba nie masz zamiaru być utrzymanką partnera. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nie cierpię leniwych, rozkapryszonych bab bez ambicji zgadzam się w 100% z Twoim facetem, bo mądry gość nie chce mieć w domu darmozjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Mimi...
Facet ma rację! Co Ty robisz całymi dniami, skoro studiujesz zaocznie?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asztanga78
pieniądze masz od rodziców? co robisz całymi dniami? na pewno nie uczysz się od rana do nocy... warto, nie dla niego, ale dla siebie zakręcić się za pracą - zawsze dodatkowa kasa, poznanie nowych ludzi no i przede wszystkim jakikolwiek doświadczenie zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociażby dlatego, że łatwiej budować wspólna przyszłość z 2 pensjami (kupono domu, mieszkania, auta itp) nawet jeśli z tej jednej wam starcza i na życie i na przyjemności... Poza tym na emeryturę trzeba zarobić (jak zapracujesz taką dostaniesz) I trzecia rzecz dla poczucia własnej wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natusk85
A co robisz jak nie masz zjazdów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa kredka
a mój partner mówi że jego kobietra nie musi pracować :P zajmuje się domem i pomagam w prowadzeniu firmy i tez studiuje zaocznie no i oczywiście nigdy nie usłyszałam że jestem darmozjadem oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj facet z tych co chca
miec kucharke, praczke, sprzataczke i sponsorke w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
to że ona teraz nie pracuje, o niczym nie świadczy Na studiach też byłam związana z facetem który wciąz kazał mi iść do pracy, denerwowało mnie to, bo co on ma do moich pieniędzy? Nie mieszkaliśmy razem, a dyktował mi jak mam zyć. Ja też studiowałam zaocznie, uważałam że należy mi się jeszcze młodość, nie chciałam iść do pracy. Całe studia zaoczne rodzice dawali mi pieniądze (nieduże, bo są raczej biedni).; Po studiach zaczęłam robić coś w swoim zakresie, w niedługim czasie otworzyłam własną firmę. Mój facet (oczywiście inny niż tamten) nazywa mnie "pracoholiczką" :) Więc? po studiach pewnie zacznie pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynkaa właśnie może ze względu na rodziców wystarczyło się za czymś zakręcić a nie ciagnąć jeszcze od nich, ja sami pewnie nie mieli. Córcia pewnie się nawet nie zainteresowała czy im starcza na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
Cóż... oni też do pracy mnie nie poganiali. Uważali że się jeszcze napracuję. A teraz ja im pomagam i kupuję wiele rzeczy. Wszyscy byli i są zadowoleni. Ale widzę że Ty też uważasz, że lepiej wiesz jak ludzie powinni zyć :) W głowie Ci się nie mieści że mogą żyć inaczej i być szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
A więc tak: Nie pracuję bo nie mogę, co miesiac dostaję od ojca alimenty w wysokości 1000zł, gdybym poszła do pracy straciłabym te pieniądzę, bo wtedy przekroczyłby mi dochód. Po skonczeniu szkoly mam zamiar isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
Mojego ojca stac na to, zeby co miesiac placic mi tą kwote (ma firmę), mama nie wysyla mnie do pracy-powiedziala,ze po skonczeniu szkoly moge sie jeszcze napracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
Chociażby dlatego, że łatwiej budować wspólna przyszłość z 2 pensjami (kupono domu, mieszkania, auta itp) nawet jeśli z tej jednej wam starcza i na życie i na przyjemności... Poza tym na emeryturę trzeba zarobić (jak zapracujesz taką dostaniesz) I trzecia rzecz dla poczucia własnej wartości... Ale ja z Nim nie mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjslcvas
a ja Ci powiem tak Karolina. "Jesteś młoda nie pracujesz ok , Twoja sprawa, masz alimenty więc masz super sytuację" Korzystaj z tego, ja na studiach nie miałam pomocy i musiałam bardzo dużo pracować i ciągnąć 2 kierunki dziennie. czy uważam się przez to za lepszą? Nie, gdybym miała taką sytuację jak Ty, to tez bym nie pracowała, tylko bym ten czas wykorzystała na naukę języków, uczyła się i rozwijała. Teraz jest czas na naukę i rozwój , a nie na pracę. Ja teraz już po studiach wydaję mnóstwo pieniędzy na kursy językowe itd, a myślę sobie, że gdybym miała czas na studiach na naukę języków to teraz miałabym lepszą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
dorzuce i ja swoje 3 groszy.Tez uwazam jak przedmowczyni, ze skoro masz mozliwosc utrzymania sie z alimentow i nie masz koniecznosci pojscia na dzis do pracy, korzystaj z tego.Twoj chlopak nie ma prawa tak Cie nazywac, tym bardziej, ze to nie on daje Ci pieniadze na utrzymanie.Napracowac sie zdazysz, emerytura bym sie nie martwila, bo Zus i tak za iles lat bedzie totalnym bankrutem. Przyjdzie czas i mozliwosc -pojdziesz do pracy. Teraz wykorzystaj ten czas na spokojna nauke, interesujace Cie kursy i nabierz duzo sil przed trudnym zyciem w jakie wkraczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
skjslcvas Eleeene Tez tak myślę, skonczyłam już jeden kurs, w zyciu zawsze moze sie przydać, w przyszlosci na pewno zrobie nastepny do tego kierunek na ktorym sie ucze i po szkole na pewno bedzie mi latwiej znaleźć prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjrgbew
Ja też tak myślę. lepiej zająć sie teraz nauką! Szczególnie języków, bo potem to się na to kupę pieniędzy wydaję, a teraz jest na to czas i można za darmo. Ja studiuję i pracuję, ale myślę, że gdybym miała taką sytuację jak Ty to nie pracowałabym tylko uczyłabym się jaknajwięcej, bo potem już nie będzie na to czasu, a wymagania pracodawców są ogromne, szczególnie te języki, mówię serio!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A woda gdzie
Pytanie co robisz w ciagu dnia przez te tygodnie. Mam dwie kolezanki ktore nie pracuja - jedna sie rozwija, uczy jezykow, dziala w wolontariacie w hospicjum, rozmawia w obcych jezykach przez skype, jednym slowem wykorzystuje madrze czas, a druga przesiaduje przed kompem, chodzi na zakupy, a popoludnie i wieczory jak chlopak wroci z pracy spedza z nim. Ktory chlopak bedzie mial niezadowolona mine pytajac swojej dziewczyny "Co dzis robilas?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna100
ale z niego ch.uj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój facet ma absolutna rację ! Jesli studiujesz zaocznie to czym Ty sie zajmujesz od poniedziałku do piątku ? Na zakupy z psiapsiółami chodzisz ? Wcale sie nie dziwie że Cie goni do pracy. Pewnie facet nie chce zapierdalać całe życie na lalunie siedzącą w domu która nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestescie małżenstwem ani on Ci nie daje na Twoje utrzymanie, więc jakim prawem Ci to mówi??? Ja skonczyłam jeden kierunek studiów, wybieram sie na drugi-medyczny i moj facet powiedział ze chce zycie przebimbac na studiach a nie w pracy:( no brak słów:( sam ledwo zaocznie skonczył jeden kierunek po 30-stce a mnie bedzie nauczał i zmuszał do zycia wg jego zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
Twój facet ma absolutna rację ! Jesli studiujesz zaocznie to czym Ty sie zajmujesz od poniedziałku do piątku ? Na zakupy z psiapsiółami chodzisz ? Wcale sie nie dziwie że Cie goni do pracy. Pewnie facet nie chce zapie**alać całe życie na lalunie siedzącą w domu która nic Nawet jakbym chodziła na te zakupy to nie za Jego pieniądze-zresztą nie jestem rozrzutna, kupuję to co jest mi potrzebne, a resztę odkładam. Nie po to się uczę, żeby po skończeniu szkoły siedzieć w domu, bo nie mam zamiaru nie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
Co jest najśmieszniejsze znamy sie kilka miesiecy, ja rozumiem jakbyśmy byli długi czas parą, chcielibyśmy razem zamieszkać, wtedy inaczej to wszystko wygląda, bo żeby się utrzymać, zapłacić mieszkanie i rachunki wtedy potrzeba więcej pieniędzy, wtedy mogłabym pójść do pracy, ale teraz nie mam takiej potrzeby, a on nie potrafi tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć jełopa!
Wyobraź sobie co by było gdybyś dziecko urodziła i pobyła z nim ze cztery miesiące,a co by było gdybyś chciała iść na wychowawcze,to dopiero będzie miał używanie!!! Radze Ci się zastanowić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllaaaaaa
Mowiłam mu tyle razy, ze po skonczeniu szkoły, na pewno pojde do pracy, a on dalej swoje, że powinnam iść teraz, zeby zdobyc jakies doświadczenie itd. Powoli mam tego dosyć, bo nikt nie kaze mi pracować, tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×