Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lilith1980

Nie kocha .....po miesiącach prokreacji

Polecane posty

jak Ci się zawalił to nie zawalaj innym .......wypad bo ja naprawdę potrzebuję Waszego racjonalnego spojrzenia bo sama go nie mam już ..... z penisami chyba masz rację niestety ..... tylko kurcze jajby tak myśleć to by wyszlo ze nie ma fajnych uczciwych facetów na świecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest inaczej ..... z kbeczkami biegał na początku czerwca, na koniec poszedł do matki a jak wrócił zachowuje sie jakby miał mózg przeszczepiony jakiegoś chama zombie ....coś jak monkey paw mam w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pomocy
w lublincu na grunwaldzkiej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powinnam spróbować z innym? słyszałam że pierworódki nie mogą zajść z facetem z którym są długo, może z Murzynem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pitolić prokreację to ja mu powiedzialam jak juz wrocil, ze koniec z dzieckiem ...ale to juz jak grochem o sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ja tez mam
sluchaj, a moze to chodzi o te wynuki badan? moze dowiedzial sie ze jest bezplodny i wstydzi sie przyznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podszyw, powiedzialam mu że rozumiem że jego plemniczki są ułomne, więc poczekamy z tym aż urosną, karmiłam go , tylko zdrowe jadło, żadnego tłuszczu...a on mnie tak po prostu zostawił, co z naszymi planami...kupilam pościel dwuosobową a on zabrał poduszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czaje skąd taka zmiana, co się z nim porobiło ...... co teraz robić cholera zeby wszystko wrocilo do równowagi? ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę Cię po raz ostatni debilko ostatnia ....masz jakis problem ze sobą i rajcuje cię wkurzanie ludzi już skopanych dostatecznie to gratuluje ....bardzo wysokie loty są w Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ja tez mam
olewaj, wszyscy kumaci wiedza ze to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję .....nie zrozumiem jednak nigdy takich ludzi którzy reperują swoje ego kopiąc leżących ...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith80 niestety nie mam dla Ciebie dobrych wiesci. jesli nie widzisz tego sama jeszcze.. zwiazek Ci sie wali. pozwol mu odejsc. jesli wroci z wlasnej woli probujcie dalej, ale na to bym nie liczyl. on juz nie jest Twoj. jest z Toba dla wygody, moze boi sie, ze sobie cos zrobisz. masz blisko tylko jego cialo. uwierz mi. mialem podobnie. a znalismy sie krotko. czulem, choc zapewniala ze tak nie jest, czulem to jej cisnienie na dziecko, nawet w smsie gdy tylko pytala: jak mija dzien? the end. a normalnych uczuciowych facetow nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole skoncz - bujaj się tyle Ci powiem, nie potrzebuje dokuczania, nie o to prosiłam. ..............Ostatnią rzeczą na jaką mam aktualnie cisnienie jest dziecko. Z dziecka moge zrezygnowac jsli to ma ocalic ten zwiazek ..... trzydziestoletni - wiem, bo też mam takie uczucie ....tyle, ze on wrocil z wlasnej woli, nie da sie zmusic doroslego czlowieka do takich dzialan. wie ze sobie nic nie zrobie az taka idiotką nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on wie, ze ja zadnego dziecka juz nie chce :( ....pitole hodowle psów sobie zaloze jesli to ma ocalic ten zwiazek ...tylko czy jeszcze jest co ocalac ? teraz to pluje sobie w brode .....po kiego grzyba nam bylo to dziecko .... obydwoje go chcielismy nie tylko ja ...... ale to teraz malo wazne. Najwazniejsze to to, ze nie rozumiem skad taka w nim zmiana z dnia na dzien i czy cholera to wszystko ma w Waszej ocenie jakies szanse jeszcze.... co robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisalas
ze schowalas dume do kieszeni i ublagalas go zeby wrocil..? Zwyczajnie go emocjonalnie zaszantazowalas. I teraz masz faceta w domu, ktory robi wszystko bys Ty z niego zrezygnowala i dala mu spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna, Pani z Poznania
ale masakra taka desperatka do wyrzygania :o zero godnosci masz do siebie dziw mnie bierz że ten koleś cie jeszcze szanuje chociaż pewnie juz nie widzi w tobie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna, Pani z Poznania
sppoko kobieta? wg mnie egoistka pisze " Lilith80 gg@tlen.pl'; jak Ci się zawalił to nie zawalaj innym .......wypad bo ja naprawdę potrzebuję Waszego racjonalnego spojrzenia bo sama go nie mam już . " no to my też mamy twój problem w duuupie i życze ci jak najgorszej EGOISTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim którzy takie miejsca traktują jako przestrzeń do reperowania swojego skundlonego ego dziękuję najmocniej ....porąbało Was ludzie? ...... rozumiem, ze jest to miejsce anonimowe ale proszę bardzo realizować się gdzie indziej a nie mnie obrażać .... za inne rady dziękuję najmocniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna, Pani z Poznania sppoko kobieta? wg mnie egoistka pisze " Lilith80 gg@tlen.pl'; jak Ci się zawalił to nie zawalaj innym .......wypad bo ja naprawdę potrzebuję Waszego racjonalnego spojrzenia bo sama go nie mam już . " no to my też mamy twój problem w duuupie i życze ci jak najgorszej EGOISTKO ale nikt Ci nie broni zakładania własnego tematu i opisywania swoich problemów. na pewno znajdzie się ktoś kto przeczyta i poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra1986666
Gość Gruszka na wierzbie
Ja bym na Twoim miejscu takiego nie chciała. Wiem, że czasem zachowuje się tak, że Daje Ci dowody miłości ale takie pojedyncze reakcje jeszcze o niej nie świadczą. Trzeba to przyznać, ze on Cię nie kocha. Gdyby kochał to nie zachowałby się wobec Ciebie w sposób jaki opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisalas
co jest dla Ciebie dnem i patologia??? Fakt, ze dziewczyna usilnie starala sie o dziecko, a jej partner sie rozmyslil? Ja tu zadnej patologii nie widze. Co najwyzej mozna mowic o przymuszaniu drugiej osoby. Ale skoro ow mezczyzna poczatkowo zgadzal sie na bycie ojcem (a moze bylo mu tak wygodnie, bo zbyt wielki z niego tchorz by sie dziewczynie przeciwstawic), a pozniej nie potrafil wycofac sie z owego planu. I dlatego stosowac zaczal rozne wybiegi. Takie odnosze wrazenie. Coz, dobrze to nie wyglada, ale predzej nalezaloby oceniac dojrzalosc partnerow, ich wzajemne dogadywanie sie, znajomosc potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko problem polega na tym, że ja już dziecka nie chcę, chcę ratować ten związek......tylko co tu ratować kiedy ja się dwoję i troję a on jest jak skała........racjonalnie wiem, ze czasem jest tak, że w człowieku coś pęka w ułamku sekundy....niestety nadal nie jest w stanie zrozumieć jak człowiek z dnia na dzień jest w stanie z buziaczki Myszko zmienić się w oschłego chama..............Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji jak ja opisałam? Czy komuś udało się w końcu dojść do porozumienia i uratować związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Kochana u mnie taka sama sytuacja ;( facet po 5 latach związku i półrocznego mieszkania razem odszedł... były zaręczyny i plany... a nagle z dnia na dzień że to koniec , ma mnie dość i że już mnie od dawna nie kocha itp. ja załamałam się, nigdy w życiu nie podejrzewałabym go o coś takiego. Zawsze ułożony, skromny facet a tu nagle taki cios w serce. Od tej sytuacji minęło 2 miesiące a ja wciąż nie potrafię się otrząsnąć. Raz jest dla mnie miły, zabiera mnie gdzieś fajnie spędzamy czas a zaraz że mam znikać iże nigdy już nie będziemy razem... ja mam 23 ,on 26. jestem załamana jego zachowaniem... on do mnie że chce abyśmy przyjaciółmi zostali ale chyba zwariował że ja po tym wszystkim będę dla niego przyjaciółką! mogę być kimkolwiek byle nie przyjaciółką. nie mogę spać po nocach, w ciągu dnia chodzę załamana... biorę garść tabletek uspokajających. Dla mnie to ciężki okres w życiu. Nie potrafię tego pojąć i nie wiem czy kiedykolwiek to zrozumie. Kocham go całym sercem i nie wyobrażam sobie życia z kimś innym. Ciężko jest i będzie, nie wiem... życie daje po dupie i nie pojmuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×