Czy są na świecie mężczyźni, którzy nie zdradzają?

Coraz częściej w to wątpie. Proszę żeby kobiety, które są w "szczęśliwym" na pozór związku nie wypowiadały się, bo facet jest bardzo dobrym aktorem i egoistą.

Może nawet nie tyle zdradzają, co kręcą coś na boku. Uważam, że nie ma faceta, który nie wdałby się we flirt, jakąś dwuznaczną gadkę z inną kobietą. Zdrada fizyczna to już ostateczność, ale dla mnie np taki flirt czy pogaduszki z podtekstami to również forma zdrady. I sądzę że nie ma faceta, który by tego nie robił. A jeśli taki istnieje - to to kwestia czasu.

Ja znam takich, którzy nie zdradzają, ale niestety stanowia mniejszość. Wierze im, bo przyjaźnimy się i nie mają powodów mnie oszukiwać.

Patrz ostatnie zdanie mojego postu

A kobiety może są święte co? Sądze ze rozkłada się to po połowie. Co do pytania - to są faceci którzy zdradą sie brzydzą nawet z tą najpiekniejszą! Ale takei rzeczy wynosi się z domu, to jak rodzice nas wychowali.

wg statystyk większość zdradza. ale nie wszyscy. zdradza więcej facetów niż kobiet, ale kobietom też to się dość często zdarza. ja osobiście nigdy nie zdradziłem. wolę się wyszaleć jako singiel niż bajerować panienkę i potem się pokrętnie tłumaczyć dlaczego nie wróciłem na noc do domu

ja zawsze bylem zdania że na zdradę to zazwyczaj pracują obie strony związku

Mysle, ze w porownaniu do facetów kobiety są jednak święte.. jakby kobieta wyjechała za pracą to facet na 100% by zdradzał i sie bawil, a w druga strone kobieta płakałaby i była wierna, czekala na swojego mezczyzne. Tyle nasluchalam sie histori o zdradzonych, nagle porzuconych kobietach, ze az strach.. widze też, że coraz więcej kobiet tez zaczyna postepowac jak mezczyzni.

glupiego zdania

tak, nie ma to jak merytoryczna riposta czasami partnerzy szukają na boku ponieważ nie są zaspokojeni w związku. ot kobieta ma wiecznie ból głowy i jest pruderyjna w seksie, albo facet woli pykać w komputerowe gierki niż się zabrać za robotę. wszystko ma swoje przyczyny

Dla mnei flirt to nie zdrada, o ile facet nie posuwa się dalej.

ja sie juz nasluchalam tyle historii kolezanek,ktore zdradzaja,ze stwierdzam,ze kobiety zdradzaja tyle samo co faceci. osobiscie uwazam,ze nie ma takiego faceta,ktory odmowilby pieknej kobiecie,ktora by mu sie pchala do rozporka

no tylko facet zamiast rozwiazywac problem szuka "pocieszenia" u innej :) uwierz mi, ze faceci nie musza miec powodu do zdrady:P

a ja znam paru takich którzy by się przerazili i kazali przestać. ale to raczej obrona niż stanowczość. ze statystyk jasno wynika, faceci zdradzają częściej niż kobiety. przy czym większość zdradzających mężów dalej kocha swoje żony

Dareois-i tu jest roznica,kobieta jak zdradza to z reguly z uczuciem

moj nie zdradza, nawet z laskami nie gada i nie flirtuje :P na pewno, razem studiujemy, meiszkamy a w pracy do niedawna pracowal wylacznie z facetami i nie mial kontaktow z kobietami :P

fbdfbd a myślisz, że zawsze tak będzie ? masz zamiar go pilnować ? ksu --> Ty nie zdradzasz bo jesteś zawsze pijany

fbdfbd-kiedys pojedzie na szkolenie,napije sie piwka, przyjdzie jakas sekretareczka,zakreci tylkiem,siadze na kolanach..i teraz pytanie-zlamie sie czy nie? ja uwazam,ze kazdy sie zlamie

tak szczerze --> nie każdy, nie każdy. Zalezy od humoru, nastawienia do życia i zachowaniu po alkoholu

moj facet nie pije alkoholu, w ogole :P poza tym jest zajebiscie porzadny, uczuciowy, kochajacy, darzy szacunkiem ludzi, dopoki nie rozstal sie z eks nie bylo zadnej szansy na spotkanie nawet. ogolnie nie interesuja go nawet inne kobiety, nie slini sie na ich widok, nie oglad porno,nie lubi imprez w klubach :D wiem, to jakis ewenement ale tak jest, to ja w zwiazku jestem sklonna do flirtow i "nieuczciwych" zachowan :D

a jak długo jesteście ze sobą?

5 lat, a co?:P

wszyscy zdradzaja, moze jakies 5% nie.

fd

nie wszyscy nie wszyscy, moi rodzice sie nie zdradzaja... to prawda ze takie wartosci wynosi sie z domu. Po pierwsze jesli chlopak kocha to nie ma mowy by zdradzil, nawet po alkoholu, jesliz nudiz sie seksem ze swoja kobieta badz klotnie itd to wtedy wiadomo ze zdradzaja.. ale to zalezey od mezczyzn, jacy sa jakie maja na to zapatrywania, na ile wiedza ze moga sobie pozwolic, bo jesli np facet ma kobiete ktora kocha nad zycie, szanuje i chce z nia byc i wie ze jesli zdradzi to ja straci to po cholere bedzie tyle ryzykowal dla jakiegos seksu z suczka? wezcie...

Czyli kobiety które nie są zdradzane mają się nie wypowiadać...cóż za obiektywizm :)

własnie, to takie troche dziwne jest, bo autorka od razu zaklada ze ma racje i wszyscy faceci na swiecie zdradzaja i nie ma szczesliwych zwiazkow. to troche glupie myslenie i bardzo krzywdzace, bo gdyby tak zakladac cale zycie to nikt nigdy by nie byl ze soba szczesliwy i nie byl w zwiazkach a jednak kazzdy pomimo zlych doswiadczen w przeszlosci szukal dalej. wiec mial nadzieje ze spotka sie milosc. to jest kwestia odpowiedniej osoby, jesli sie taka spotka to i bedzie wszystko ok, a nie z gory zakladac ze zdradzi, to chore.

"Po pierwsze jesli chlopak kocha to nie ma mowy by zdradzil" A to dopiero bzdura. Kto ci takich głupot naopowiadał? bajeczki opowiadane przez babcię na dobranoc? statystyki pokazują co innego. ponad 70% zdradzających mężów kocha swoje żony

taa kocha... po prostu sa przywiazani do nich, bo gdyby kochali napawde tak jak sie kocha drugiego czlowieka to nie chodzi i sie nie szuka czegos innego i nie rani sie tej drugi osoby. to wy ukladacie sobie bajeczki szukacie poparcia dla zdrady.. a jednak istnieja szczesliwe malzenstwa ktore sie nie zdradzaja, i co tez pwoiesz ze to bzdura? ze na pewno tak nie jest? bezsens.

sorry ale coś słaba ta miłość :O skoro ważniejsze by sie zaruchać i skoro oszukują,kłamią...zdrada i miłość sie wyklucza,ci męzowie to nie wiedzą co to miłość...nieraz tak jest,że ludzie nazywają miłością tylko zakochanie,zauroczenie albo przyzwyczajenie.Ja uwazam ze skoro zdradza to coś sie wypaliło i że jednak zdradzający stawia na siebie a nie na drugą osobę w tym związku.Ta jego 'miłość" coś mocno naciągana...