trwała ondulacja, kiedy można zrobić kolejną?

hej, przeszukałam prawie cały internet i nigdzie nie ma info o tym czy można zrobić trwałą na trwałej. chodzi mi o to że ok. 2 miesiące temu zapragnęłam mieć kręcone włosy, zrobiłam oczywiści trwała, miały być grube loki....wyszły drobne, jedne grubsze inne drobniejsze:/ ok tydzień temu poszłam wycieniować włosy i fryzjerka ścięła mi te chyba popalone, czyli te najbardziej się puszące... niestety została mi długość do ramion...nie wygląda to zbyt fajnie. chciałabym teraz zrobić na to trwałą prostującą... ale nie wiem czy mogę... proszę piszcie co ile robicie trwałą i czy można zrobić ją na włosach, na których już wcześniej była robiona???

dobre pytanie, ja mam trwałą również dodam, że nieudaną już ponad rok z włosów dość długich musiałam obciąć je maksymalnie i zostały mi bardzo krótkie loczki na głowie ponieważ fryzjerka całkowicie spaliła mi włosy. teraz już sporo odrosły i została taka dość dziwna długość ponieważ włosy obecnie sięgają mniej więcej do ramion a połowa jest już prostych chciała bym zrobić sobie takie trwałe prostowanie ale boje się, że te pozostałości po trwałej wtedy całkowicie mi się już zniszczą a nie chciała bym znowu obcinać ich na krótko... co zrobić żeby doprowadzić je do porządku, żeby jakoś wyglądały a nie zostały całkowicie zniszczone?

trwała zawsze niszczy włosy a kolejna zafunduje Wam siańsko jeszcze gorsze od tego, które już macie na głowie

ja wolę siano niż loki!! na siano nałożę dużo odżywki bez spłukiwania i nie będę rozczesywać i będzie ok.... a loki każdy o innym kształcie to masakra... poza tym moje włosy mają chyba zdolność do szybkiej regeneracji...po trwałej miałam straszne siano a teraz są w coraz lepszym stanie po ok (6-7tyg)...może to też kwestia odżywek...

siano? myślałam, że trwała prostująca wygładza strukturę włosa co właśnie powoduje, że nie powinno być siana tak jak w przypadku loków... tyle, że te moje loki to już mają taką dziwną długość że sama nie wiem co z nimi robić już w żaden sposób nie chcą się układać bo od nasady do około połowy długości mam już odrost a moje naturalne włosy są raczej proste niż kręcone i troszkę głupio to wygląda :( co robić, żeby ich nie ścinać, a żeby włosy znów się jakoś zaczęły układać i jakoś wyglądać?

A myślałam, że teraz już nikt trwałej nie robi.

ja czytałam na innych forach że każda trwała wysusza, czyli ta prostująca też... u mnie choć robiłam prawie dwa miesiące temu też już widać odrosty ok2-3cm. wygląda to tak, że przy samej skórze włosy przylegają do głowy a dalej są nastroszone loki:/ nieciekawie... czytałam gdzieś że jakaś laska sama sobie kupiła płyn do trwałej i jakoś wyprostowała wcześniejszą nieudaną... jeśli ktoś miał podobne doświadczenia, proszę piszcie!! PS Alanyaaa trwała to ponoć był hit tego sezonu, ogólnie loki...dowiedziałam się tydzień temu z pisma u fryzjerki;)

Małakasia, a jakich odżywek używasz? Jakie polecasz? :)

byłam u 5 fryzjerów i za każdym razem słyszę to samo: trwała niemodna i nie podejmuję się zrobienia pani trwałej:P ale ja mam bardzo mocne, ciężkie i dość dlugie włosy:P

malakasia308, to jak teraz trwała jest hitem sezonu, to w przyszłym roku hitem będą krótkie włosy, bo tak spalonych włosów niczym się nie da odratować.

ja nie mam spalonych włosów... miałam trochę końce....ale już ścięłam. ja używam odżywki WAX, pantene bez spłukiwania- regeneracja, czasem spray gliss kur-jest bardzo mało wydajny i drogi;/ ok15-16 zł a starcza mi na 5-6razy..., ostatnio kupiłam też sobie skrzypowitę bo włoski wypadały. po WAXie włosy szybciej rosną!!! ostatnio też raz robiłam sobie żółtko z olejkiem rycynowym. generalnie po niczym nie widziałam jakichś wielkich zmian na lepsze, ale ogólnie widzę, że włosy są w coraz lepszym stanie, w sumie nawet nie umiem określić co jest najlepsze...a i ostatnio odkryłam odżywką bez spłukiwania(te wg mnie są najlepsze dla suchych włosów)firmy ziaj-ok 5 zł...zachęcające:) mam taki plan żeby włosy doprowadzić do jak najlepszej kondycji i iść na to prostowanie chemiczne...co Wy na to??

Ja zrobiłam trwałą w maju i jestem bardzo zadowolona, włosy się pięknie układają i kręcą. Używam szamponu i odżywki do włosów kręconych z rossmanna i od czasu do czasu maske na włosy 1 minutową z kielkami pszenicy. Rozczesuję włosy tylko na mokro zaraz po umyciu i wgniatam piankę. Jedyny mój problem to taki, że po 5 miesiącach mam odrost swoich falowanych włosów i zastanawiam się, czy zrobić kolejną trwałą. PS. to prawda, że nigdzie nie chcą robić trwałej - po prostu fryzjerki nie potrafią i palą włosy, ja trafiłam dobrze ;)