WYGODNICKIE MAMUSIE

wulgarna jestes ty i ta co cie urodzila:O

pipsia:D:D dobre:D mozesz przy dziecku takich tekstow uzywac,ale chyba w rozmowie na forum potrafisz wyrazac sie po ludzku, co? pomijam twoje obelgi i wyzwiska, tylko sobie wystawilas swiadectwo!

bo tak i już - popieram w całej rozciągłości. Karmię dziecko słoiczkami, od 22 do 7 rano młody śpi w jednym pampersie (nie robi kupy przez sen przecież), tyłek wycieram chusteczkami. Oczywiście mogę mu gotować, zakładać tetrę, tańczyć nad miską czy zlewem. Mogę, ale po co? Czy będzie od tego szczęśliwszy? Przecież za kilka lat to nie będzie miało znaczenia, czy dawałam mu marchewkę własnoręcznie umytą, obraną i ugotowaną, czy już gotową. Dziecku jest to zupełnie obojętne. Ważne, żeby było najedzone, wybawione, czyste. A jakim sposobem? To już naprawdę im koło tyłków lata. I żeby te słoiczki, pampersy i chusteczki to było takie zło, to by nasze matki i babki nie powtarzały, jak to teraz lepiej i łatwiej, i czasu więcej. Po co sobie życie utrudniać? W imię czego? Chyba lamentu nad sobą jak to się napracowałam dla Ciebie synku/córciu.

A kto tu napisał że trzyma dziecko w pampkach do 10 kilo ? Że nie zmienia pampersa jak jest kupa ? A To czy poda się jedzenie ze słoiczka czy domowe dla mnie to jest sprawa drugorzędna. Grunt by dziecko nie było głodne.Jeśli chodzi o słoiczki to szkoda że ich wcześniej nie było. Może moja mama miałaby więcej czasu na odpoczynek. . Ja nie musze być chodzącym ideałem, grunt że moje dziecko jest najedzone, czyste, zadbane i jest szczęsliwe :)

lapia - dokładnie :) Też siezastanawiam w imie czego i czemu ktoś w tym upatruje sobie taki powód do dumy i mieszania innych z błotem...

o matko , ale się usmiałam :D mój półtoraroczniak chodzi w pamperasach, w nocy spi w jednym cała noc i nawet sobie nie wyobrażam, że jakaś matka w nocy wstaje, przebudza dziecko tylko po to by pampka przebrac ? w dzień jak nie zrobi kupki to chodzi pól dnia w jednym pampersie. Jak zrobi kupkę to wycieram tylko chusteczkami, wieczorem przeciez się kapiemy. Słoiczki dawałam, tak pół na pól bo są bardzo dorgie, ale gdybym była zamozna na pewno dawałabym tylko słoiczki dopóki nie zacząłby jeść razem z nami i to co my. Głupi temat jakich wiele na kafe a autorka oczywiscie dziecka nie ma , prawda?

wylewa wiadro pomyj bo jest sfrustrowana mamuska, ktora stara sie wbic szpile innym, bo tylko tak potrafi sobie poprawic samopoczucie :O pewnie siedzi w dresie z tłustymi wlosami przed kompem i pomstuje ordynarnie na nieco bardziej ogarniete mamy:O zal mi takich ludzi :O

dziekuje bogu ze mialam mame ktora robila wszystko bym byla zawsz czysta i najedzona (domowym jedzeniem a nie sloikiem lol) wiec mala dziewczynka nie ma psipsi tylko Mlode samicy homo sapiens posiada pochwę (łac. vagina) lol kurde

a za co Ty kretynko dziękujesz jak w tamtych czasach nie było słoiczków:D poza tym idz podziekuj w takim razie a nie nas obrażasz, oby Ci się blixniaki kiedyś urodziły i inaczej będziesz spiewać :D

tępa krowa i tyle!!!, pewnie nawet nie ma dziecka!

w ogóle bardzo dkrywcze to co napisałaś w tamtych czasach każda matka gotowała pieluchy i gotowała obiady bo nie było pampersów i słoiczków wieć każdy może podziękować za to samo swojej mamie, mimo że dla niech to żaden wyczyn teraz życie jest łatwiejsze i w imię czego powinno się z tego rezygnować ? bo jakiejś bezdzietnej wariatce wydaje się, że powinno inaczej chować się dzieci >>>Prosze Cie

A ja podobnie jak koleżanka wcześniej (bardzo mądry tekst) dziękuję mamie, ze wychowała mnie na szczęsliwego i uczciwego człowieka, ze poświęciła mi swoją miłość i czas, za co teraz staram się jej odpłacić. Pewnie byłam wychowywana w tetrze, bo pieluch jednorazowych nie było. Ale gdybym miała wybór, to wolałabym, aby mamam dała mi pampersa i miała czas usiąść nad książką zamiast gotować i prasować pieluchy.

każdy normalny dorosły człowiek ma gdzies czy miał pampersy czy jadł słoiczki czy był wycierany chusteczkami, bo tego nie pamieta. Autorka ma chyba jakieś problemy sama ze sobą, skoro dla niej domowe jedzenie w niemowlęctwie to powód do wdzięczności. :o

no wazniejszy wasz relaks ja nie mowie tepe dzidy ze macie tetre gotowac tylko zmieniac i myc dupy dziciom i mam dziecko a moja babka miala blizniaki i starsze 2 letnie i jakos dala rade bez pampersow i sloikow kretynki mowie pampers spoko ale zmieniany czesto a dziecko da sie w nocy przewinac bez rozbudzania przy ciemnej lampce cichutko powoli

noootak twoja matka napewno jest zajebiscie dumna, ze wychowala taka wulgarna dziewuche

noootak ty wogole masz dzieci??

noootak rozumku nie masz nic a nic :)

Ty sobie możesz mówić :D męzowi co najwyżej, ale pewnie nie masz

a, masz dziecko. WIec wspolczuje mu tak wulgarnej matki. Bo jaka matka takie dziecko - rzucajace miesem na lewo i prawo. I wogole co ty tu robisz?? Nie powinnas stac nad garami gotowac obiadu, przy okazji pieluchy wyprasuj i sprawdz czy cie nie ma za drzwiami.

a wyjaśnij mi po co przebierać śpiace dziecko w nocy? rozumiem, że budzik sobie nastawiać na 2 , 3 w nocy ? czy może częściej ?

Do matki tez mówisz tępa dzido? Czy z wdzięczności, ze dawała ci domowe żarcie powstrzymujesz się od chamstwa? Kobieto, idź się leczyć, albo gdzie indziej wyładowuj swoje frustracje. Polecam silownię. Po 3 godzinach intensywnego wysiłku przejdzie ci agresja, choć chamstwo pewnie zostanie. :o

boze, ochłon prymitywny krzykaczu!!!! matka ci moze i gotowala obiadki domowe, ale jesc chyba dawała w psiej misce, ze na takie chamskie krowsko wyrosłas!!

'babka' to może być z piasku, widać właśnie jak Twoja biedna mama harowała nad garami i tetrami, że nie miała czasu nauczyć Cię szacunku do starszych. Także jak widać domowymi obiadami nie wychowasz. I jak Twoja Babcia miała bliźniaki to raczej słoiczków i pampersów nie było. A zapewne wiele by za to dała.

Babcia Babcia z wnuczką. Nazwa tego hasła odnosi się do więcej niż jednego pojęcia. babcia (babka, baba), prababcia nazwa relacji w rodzinie babcia (babka) - ogólne określenie oznaczające kobietę w podeszłym wieku babcia klozetowa Babcia na jabłoni książka dla dzieci Miry Lobe Babcia Weatherwax postać wymyślona przez Terry'ego Pratchetta Babcia Kaczka postać z komiksu Kaczor Donald Babcia postać z kreskówek z serii Zwariowane Melodie Babcia dramat familijny zgłoszony do rywalizacji o Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego przez Burkina Faso i gdzie tu pisze ze babka to jest obrazliwe?lol nie dalaby mozeszmi wierzyc

Nie chce nikogo obrażać, ale to co piszesz przechodzi ludzkie pojęcie... Jak można dziecku co godzinę ( a zdarza się, że i częściej) myć tyłek?! Wymywasz całą florę bakteryjną, co później powoduję, że maluch ma podrażnienia, odparzenia itp. rzeczy. Podobnie jest z dorosłymi, nie mówił Ci ginekolog, że max. dwa razy dziennie możesz się podmywać?? Albo masz 10 lat i problemy z matką (i ze sobą) albo niedojrzałą kobietą. Innego rozwiązania nie widzę. Sam pediatra mówi, że wystarczy kąpiel raz dziennie... w jakim Ty świecie żyjesz... Mam nadzieję, że nie masz dzieci... Co do pampersów, nie widzę nic złego w tym, że dziecko w nocy jest nieprzewijane. Porównanie: - Twoja matka/mąż zmienia Ci podpaskę w nocy, gdy Ty smacznie śpisz, nie ma tu nic do rzeczy, czy zrobi to powoli, przy lampce czy przy normalnym świetle. Skoro dziecko śpi, nie płacze, nie kręci się - to po co zmieniać? Widać, nie przeszkadza mu to.

co za belkot. A kogo obchodzi, ze dawniej nie bylo pampersow i sloikow? Teraz sa. Chcesz to przebieraj dziecko co chwile i podmywaj. Od innych wara. A kafeterii tez dawniej nie bylo :P

Jedzenie w słoiczkach.... kiedyś się nad tym zastanawiałam, co jest lepsze dla naszych pociech.... Wydaję mi się, że zarówno to gotowe, czy samemu zrobione (jednak z produktów kupionych w sklepie czy na targu) są tak same warte. Warzywa, owoce i inne produkty są pełne konserwantów i innych paskudztw. Oczywiście trzeba mięć rozsądek i różnicować jedzenie...

o jaka ze mnie wyrodna matka. W nocy nie zmieniam swemu dziecku pampersa, o ile nie zrobi kupy, rano dopiero. Och jaka ja wyrodna. Och, jaka ja okropna, zamisst siedzieć w garach kupiłam dziś słowik bobovity zupy jarzynowej. Dlaczego? A no bo nawet nie je całego słoika jeszcze. No ale tak, moja wina, powinnam ugotować cały gar, zamrozić i już. Mea kulpa..

Do NO TAK koleżanko, a powiedz mi, czy Ty odnośnie siebie również stosujesz takie starodawne taktyki ? Czy zamiast podpaski czy nie daj Boże tampona używasz samej waty czy jakiś szmatek? Czy zamiast majtej typu figi stosujesz wielkie majtochy? Czy zamiast używania antypespirantu myjesz się tylko i wyłącznie wodą i mydłem? Oczywiście nie depilując się? Czy zamaist używania koncentratu pomidorowego robisz go sama? No tak, kiedyś babcie same robiły, a Ty? Och, jakaś Ty leniwa... i wygodnica mamusia i paniusia...

O rany.... mleko też kupuje w sklepie, zalewam wodą, butelka gotowa... chyba kupie krowę... pójdę na łąkę (a tak, mam tylko mały ogródek...), wydoję, przecedzę, ugotuję, ostudzę, przeleje w butelkę i podam dziecku... a zimą krowa będzie stać w garażu ;-)