8-miesieczne niemowle na weselu wlasnych rodzicow-porady.

Witam ,jak w temacie.Sala gorna-tance, sala dolna- jedzenie,pokoiki po bokach sal dla dziecka w razie czego. Wesele byloby zima, w grudniu.Wynajeloby sie nianie, oczywiscie tez pzychodziloby sie co jakis czas sprawdzac do dziecka czy wszystko ok.Dziecko byloby na dole zazwyczaj by nie narazac bezposrednio na glosna muzyke z orkiestry. Daloby rade?

Jak będzie miało opiekę to da radę :)

ja mysle ze temat bachorow wesel czy gotowania dla meza to okolo 80% topikow na tym forum -czy polska kobieta ma jakies inne pasje? http://www.youtube.com/watch?v=WwK30L9o6lw

KOchana zalezy od dziecka. Nasz miał 10 miesiecy i niania nie dala sobie rady. Płakał chciała cały czas do Nas albo dziadków. Dopiero kiedy usnal mielismy troszke luzu. Ale nie było przebacz od 6 rano juz sie Nim zajmowałam - wstał i tak płakał z tą kobieta. A ja nie mogłam na to pozwolic. Wesele skonczyło sie o 5 :) . Jesli planujsz zostawic malenstwo z Niania to muisz zadbac o to zeby ja dobrze poznał. Nasz Maluch swoja widział zaledwie kilka razy 5-6 ...

a wie ktos moze ile kosztowaloby wynajecie niani? oczywiscie licze ze na pewno co chwile ktos by przychodzil do malucha,ale chodzi mi wlasnie o stala opieke na czas zabawy.

myślę że tak. my braliśmy ślub cywilny jak mały miał niecałe 2 miesiące. po uroczystości tylko kolacja do 22. kościelny niedawno - mały miał 2,5 roku. było super :) on fajnie się bawił na weselu, my też :)

yhy,czyli trzeba by bylo przyzwyczaic dziecko do niani...

a czy za te godziny przyzwyczajania tez sieplaci niani?:D podejrzewam ze tak...:)

zament! Co to wogole za problem????-jacys nienormalni jestescie????Nawet jak dziecko przeplakalo by troche to co sie jemu stanie>????? Ludzie,wy na glowe chyba upadliscie..... Zalosne....

A nie masz osoby którą twoje dziecko zna a która nie będzie u was na weselu??? Ja mam za miesiąc swój ślub i wesele i na czas wesela zostawiam synka u koleżanki (będzie miał pół roku) a na czas poprawin już prababcia popilnuje go w domu (sama zaproponowała). Mój akurat jest bardzo spokojny, rzadko płacze, obcych nawet się nie boi więc u mnie nie będzie żadnego problemu, ale każde dziecko jest inne. Miesiąc temu byłam u szwagierki na weselu i mały był cały weekend u koleżanki i było ok. Powiem szczerze, że nie zabrałabym dziecka tak małego na żadne wesele a już tym bardziej swoje. Głośna muzyka, hałas a ja przecież nie będę miała czasu by zajmować się dzieckiem w trakcie wesela bo będę musiała być wśród gości. Pomyśl czy ktoś by ci nie popilnował dziecka w tym czasie. Nie przesadzajmy, nic się dziecku nie stanie jeśli spędzi całą sobotę i noc u kogoś innego bez rodziców:) Bynajmniej ja mam takie zdanie:) Ewentualnie zostaje niania:)

dzieki za rady...wydaje mi sie ze jednak zostaje jakis pokoik obok sali...

idziecie sie bawic czy dzieckiem opiekowac?

po co odgrzewasz temat sprzed 3 lat?