Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o tym powiecie

zauważyłam pewną prawidłowość odnośnie ślubu i ewentualnego rozwodu

Polecane posty

Gość co o tym powiecie

lub szczęścia w małżeństwie, wychodzi mi na to, że para powinna wejść jako pierwsza do kościoła a potem goście bo jak wejdzie kiedy goście już są w kościele to potem licho z tym szczęściem pewnie to przypadek a może nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość także ten tego...
podobno źle jest, kiedy młodej trzeba zszyć suknię w dniu ślubu... I w mojej rodzinie się sprawdza, jedno małżeństwo się rozpadło, drugie ledwo ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym powiecie
nawet nie mów, moja znajoma niedawno wychodziła za mąż i zszywała sobie suknię ślubną na swoim ślubie, raczej jej nie będę tego mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym powiecie
inna znajoma z kolei miała taką suknię, że jej się ciągle coś tam psuło, w sensie jakby się rozpadała, coś w tym stylu, małżeństwo nie przetrwało nawet dwóch lat a szczerze mówiąc od początku było w rozsypce, jak ta suknia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym powiecie
odnośnie tej pary z tą rozwalającą się suknią, pan młody zobaczył w dniu ślubu ale jeszcze w domu tą suknię, to podobno też przynosi pecha, ona miała do ślubu buty z odkrytymi piętami to podobno też pech,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym powiecie
co powiecie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
No co o tym powiemy? Że jest XXI wiek, a wy wierzycie w przesądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolikdokawy
ze wierzycie w zabobony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabobony, które jak
widać się sprawdzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolikdokawy
jak se kawłka chleba w majtki nie wszyje to bede głodowac po slubie :O wątpie jak ktos w to wierzy to mu sie sprawdzi ja znam przynajmniej 4małżeństwa które dopilnowały karzdego zabobonu i co 1-3lata i po małżeństwie , a pary które miały w nosie te zabobony 10lat po slubie i szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_sliwka
mialam do slubu buty z odkrytymi piętami i palcami równiez, pan mlody widzial moja suknie w domu a nawet w salonie sukni bo razem bylismy kupowac i mam sie obawiac ze malzenstwo mi sie rozwali? przeciez to chore wierzyc w takie glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież zawsze para młoda wchodzi na końcu, kiedy wszyscy juz siedzą w ławkach, jeszcze sie nie spotkałam żeby było inaczej. Czasem sie jeszcze zdarza że pan młody wchodzi razem z gośćmi a młodą do ołtarza prowadzi ojciec i żadnych innych ślubów nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja słyszałam, że jak
się w dniu ślubu w majtki PM wszyje banana to wtedy małżeństwo będzie miało zagwarantowany suuuuper seks do końca życia :) Z drugiej strony to nie sądzicie, że to dziwne, ze takie rzeczy decydują o małżeństwie. Można się kłócić, wyklinać, totalnie do siebie nie pasować ale najważniejsze, że się w gusła i zabobony wierzy :P o rety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniłku w kropki otóż u mnie np. też tak jest jak pisze ta osoba, czasami jest tak, że para wchodzi na końcu ale bywa też tak, że para wchodzi jako pierwsza i goście za nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka
brala ślub w zaawansowanej ciąży i rozwalił ej sie zamek w sukience. zszywane bylo na niej i co? 23 lata po ślubie i ani mysli się rozwodzić. takie "wróżby" to powstają jak ktoś chce wyjaśnić: łaj oh łaj to taka dobra para byla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greno
"odnośnie tej pary z tą rozwalającą się suknią, pan młody zobaczył w dniu ślubu ale jeszcze w domu tą suknię, to podobno też przynosi pecha, ona miała do ślubu buty z odkrytymi piętami to podobno też pech, " a mój mąż razem ze mną wybierał suknię:) i co? i mimo upływu czasu jest cudownie:) Ogarnijcie się z tymi zabobonami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcfrewcrew
zabobony! chyba trzeba być głupim żeby w to wierzyć. ja wierze w boga a nie w dziurawe pięty, a do kościoła pewnie latacie. a w boga ne wierzyce tylko w jakies przesądy,. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia.... Nie wiem jak inni, ale ja się nie spotkałam z opcją, żeby goście wchodzili do kościoła ZA młodymi. Zawsze siedzą w ławach jak młodzi/młoda do ołtarza/ idą środkiem. A zabobonów jest mnóstwo.Jak ktoś chce to sobie odpowiedni dopasuje do danej sytuacji i będzie mu grało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już dawno po rozwodzie powinniśmy być: - ślub w maju (nie ma R) - sukienkę wybieraliśmy razem - nie miałam nowej,pożyczonej i niebieskiej rzeczy - w trakcie wesela kropił deszcz ...chyba muszę szykować papiery :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla00
Ciekawe że w zabobony najczęsciej wierzą ludzie (niby) wierzący w boga, którzy latają do kościoła i są pierwi do ślubu kościelnego. Chyba nie wiedzą że łamią przy okazji pierwsze przykazanie ;). Swoją drogą znam naprawdę wielu ludzi, którzy wierzą w takkie bzdury mimo że mamy XXI wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salianko ale dlaczego piszesz "zawsze"? jak ja uwielbiam kiedy ktoś używa "zawsze" lub "nigdy" :D Słuchaj kochana, ja byłam pare miesięcy temu nawet na ślubie gdzie my wszyscy wchodziliśmy za parą młodą do kościoła, oni wchodzili pierwsi, no więc nie może być zawsze bo ja na takich ślubach byłam. Możesz co najwyżej powiedzieć, że na weselach, na których ty byłaś ZAWSZE para młoda wchodziła kiedy goście byli w kościele ale nie uogólniaj do całego świata bo nie jest tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
małżeństwa o których piszecie rozpadły się bo poprostu zabrakło w nich miłości albo czegoś innego a wy po prostu dopasowujecie do tego zabobon....mysle ze praktycznie do kazdego małżeństwa mozna dopasowac jais zabobon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losie ludzie
nie przesadzajcie, wg mnie recepta na szybki rozwod jest kompletna nieznajomosc siebie i swoich potrzeb, czesto sie tak dzieje, jesli mlodzi nie mieszkali wczesniej z soba, albo w ogole byli krotko i mieli jakies sielankowe podejscie do malzenstwa i zycia, najczesciej jesli byli do tego bardzo mlodzi, jesli dziewczyna w wieku 21 lat mowi, ze chce wziac slub ze swoim facetem bo na co ma czekac, a widuja sie tylko w weekendy to wiadomo, ze takie malzenstwo nie dotrwa do 10 rocznicy slubu, chociaz i tego nie mozna wykluczyc ze im sie uda, wszystko zalezy od dogadania sie i przejmowania sie soba nawzajem, aczkolwiek widze pewna zaleznosc im ktos ma bardziej widowiskowy slub i dazy do tego, zeby wszystkim szczeki opadly z zazdrosci, to tym szybciej i efektowniej sie rozwiedzie :P ale to tez mozna racjonalnie wytlumaczyc, po prostu jesli ktos bierze slub tylko po to, zeby ubrac biala suknie, wystroic sie jak ksiezniczka, budzic powszechna zazdrosc i pokazac sie ile to ma kasy, to wiadomo, ze tam nie ma miejsca na milosci ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhaha chyba juz dawno tez powinnam byc rozwodką.. -buty miałam z odkrytym palcem - ja akurat wchodzilam z tatą ale goście już dawno w kościele byli - maz widzial suknie tydzien przed slubem pokazywałam na zywo wczesniej widział na internecie.. - lało jak nie wiem w dniu slubu dopiero w poprawiny bylo gorąco.. jezu wy naprawdę wierzycie w takie pierdoły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->taka j. Pisałam o SWOICH doświadczeniach - na wszystkich ślubach, na których byłam Młodzi wchodzili na końcu - stąd się wzięło ZAWSZE :) Ktoś mógł widzieć inny scenariusz i tego nie neguję.Jestem tylko (kolejnym) przesądem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×