Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Isena

dziwadło

Polecane posty

Gość Isena

Wiecie co, tak patrze na siebie i aż mi siebie żal. Mam 22 lata i jestem sama. Zawsze tak było. Chciałabym mieć już kogoś na stałe, dowiedzieć się czym jest bliskość, a tym czasem... Szkoda gadać. I nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak. Nie jestem nieśmiała, nie jestem też brzydka jakoś specjalnie. Studiuję, wychodzę na imprezy. Chciałabym kogoś poznać, żeby nie wylądować po 30 sama z kotem w pustym mieszkaniu. Jak zwrócić na siebie uwagę jakiegoś przyzwoitego, miłego faceta? Doradźcie coś, bo popadam w desperację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
Bądź dalej sobą! Dobrze wiedzieć, że są jeszcze takie dziewczyny jak Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
No nie wiem czy to dobrze, dla mnie tak średnio. Mam swoje potrzeby, chciałabym się chociaż do kogoś przytulić, o seksie nie wspominając, a to nic. Chciałabym coś zmienić, stać się bardziej atrakcyjną, bo nie chcę być wiecznie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
A Ty masz jakieś wymagania co do faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Jak każdy. Chciałabym, żeby był dla mnie atrakcyjny, inteligentny,, żebyśmy mieli o czym porozmawiać, żeby miał jakąś pasję w życiu. Nie wiem, czy to sa jakieś gigantyczne wymagania nie do spełnienia. Pewnie nie. Ale i tak nigdy mnie żaden nie podrywał, nie zaprosił nigdzie, więc nie miałam okazji zweryfikować, czy to za dużo, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, trafisz na faceta i na prawdziwą miłość...cierpliwości. 22lata więc w sam raz na imprezy, nowe znajomości, i przygody. A za nim się obejrzysz twoja druga połówka Cię ,,dopadnie,, A znając zycie będzie to w naj mniej spodziewanym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
Może po prostu nie zauważyłaś, że ktoś Cię podrywał? A nie masz jakichś fajnych wolnych kolegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Mam wielu fajnych, wolnych kolegów, ale oni zdecydowanie nie są mną zainteresowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
A przygodami nie jestem zainteresowana. Z resztą, o czym tu mówić. Mam 22 lata, w życiu nie byłam na randce, nie całowałam się z facetem :/ smutne i żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
Wcale to nie jest smutne i żenujące. Po prostu jeszcze nie trafiłaś na właściwego faceta. Głowa do góry! Na pewno znajdziesz tego jedynego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Nie mam pomysłu na to, co mogłabym zmienić właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Nosiłam bardzo długie włosy przez całe lata, niedawno je obcięłam, zafarbowałam - przeszło bez echa. Nikt nawet nie zauważył zmiany :/ widocznie jestem tak mało atrakcyjna, że nikt nie zwraca na mnie uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isena---jeśli chcesz, napisz jak ubierasz się na wyjście z domu. Może poradzimy coś co mogłabyś zmienić.... jeśli zawsze chodziś w spodniczkach , sukienkach, złóż spodnie rurki i do tego szpilki, fajną koszulkę, tunikę itp. jak zazwyczaj chodzisz w spodniach i je lubisz zmień ich fason, dobierz inne dodatki, zmień fryzurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przede wszystkim uwierz w siebie!!! Jak będziesz pewną siebie kobietą, to uwierz wszyscy co zobaczą. ,,Szare myszki,,- nie ważne że urocze pełne wdzięku, jak i tak zawsze są gdzieś z boczku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
rurki są zabójcze dla mnie - jestem klepsydrą, czyli mam wielki tyłek... Na ogół ubieram spodnie proste w kroju, dopasowane bluzki. Zawsze mam makijaż, uczesane albo upięte włosy. Nie noszę wysokich obcasów ze względu na chory kręgosłup. Staram się wyglądać schludnie i nie wyzywająco. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isena----ok, a sukienki??? do takiej figury jak ty masz można dopasować wiele fajnych kiecek... A po samej twojej wymowie, można wywnioskować że ty właśnie jesteś taką osobą do wyżalenia się, zawsze miła, uczynna, pomocna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Nie lubię odsłaniać nóg, więc noszę tylko długie. Czasem mi się zdarzy przyjść w sukience czy spódnicy, ale to na nikim wrażenia nie robi. Wprost przeciwnie, zaczynają się docinki i żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
Jesteś studentką? Jak tak to jaki typ studiów? techniczne, humanistyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc je ignoruj i tyle... przede wszystkim musisz się dobrze w nich czuć, i być pewną siebie. na docinki, reaguj w ten sposób,żartem ale stanowczo się odegraj. Np. ktoś Ci powie ty w sukience, hi hi hi, a ty na to patrz i podziwiaj póki możesz bo to wygląd nie dla Ciebie...itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Rozsan mam tylko 162 cm i waże przy tym aż 52 kilo :/ w moim towarzystwie jestem zdecydowanie najgrubsza i czuję się fatalnie, ale nie potrafię więcej schudnąć... Staram się, ale po prostu nie mogę i jak stanęłam na 90/59/90 tak stoję już drugi rok :( A wszyscy się tylko śmieją z mojej figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgsdfgdfhd
Podaj wzrost i wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Jestem na typowo babskich studiach, w ogóle nie ma u nas chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgsdfgdfhd
Sorry jak pisalem to jeszcze nie bylo twojej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.Y.Z
Uuuu... To trochę lipa jak typowo babskie studia ;) Tak czy siak się nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc i ty podejdz do niej z żartem, zawsze na docinki możesz odpowiedzieć że kochanego ciałka nigdy nie za wiele, duże może więcej, mam masę znajomych z ,,tuszą,, i ty przy nich wyglądała byś jak szczypior, ale nigdy zadna z tych osób nie powiedziała że ma kompleksy albo że nie założy czegoś bo jest gruba itp. Ale za to często, śmiały się ze mnie,jeszcze jak nie byłam w ciąży czy mój facet daje i kamienie do kieszni jak wieje wiatr, że ja to na takie cycki jak one mają to mogę tylko popatrzeć...i wiele innych. Są pewne siebie, zawsze, miłe i stanowcze,...i większość z nich ma takich facetów jak z obrazka ...co ważniejsza ci faceci są zapatrzeni tak w te swoje ,,kruszynki,, że dla nich świat nie istnieje. Czasem mam wrażenie że u tych znajomych przy tuszy i ich facetach jak z okładki, to ci faceci mają kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isena
Nie jest mi łatwo, bo kiedyś miałam dużą nadwagę, ważyłam 75 kilo przy tym wzroście i jak zrzuciłam ponad 20 to myślałam, że już będę wyglądać atrakcyjnie. Pomyliłam się i to bardzo. Ostatnio usłyszałam, że powinnam schudnąć jeszcze z 10 kilo... Załamuję sie powoli. Czy to, że nosze rozmiar 36 naprawdę mnie skreśla jako kobietę? Nie mogę liczyć, że kogoś poznam? Strasznie się źle czuję z ta samotnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 to wymarzony rozmiar dla nie jednej kobiety!!!!!!!!, a jak twoje towarzystwo bierze pod uwagę twoją wagę, zmień ich i to jak naj szybciej, spróbuj sama wyjść do innego clubu na samotne piwko...pooglądaj ludzi i ich zachowania, może nawiążesz nową znajomość. Jesteś z tego co piszesz zadbaną młodą kobietą, zrobiłaś już dla siebie bardzo dużo...daj na luz, a twoje towarzystwo po prostu nie jest ciebie warte i już. Idę, spać....a ty szykuj się na piątek na imprezę z dala od znajomych, w miłym clubie napewno zaczerpniesz trochę innego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×