"Nikt tak pięknie nie mówił, że boi się miłości"

no u mnie On o swoim związku dobrze sie nie wypowiada,po mimo tego ze twierdzi że oświadczył się z miłości to jednak to co robił miłością nie było wg.mnie:-P

zmień,zmień tylko z głową...

tez nie wypodiwlada sie pozytywnie z perspektywy czasu ale mysle ze to bylo prawdziwe uczucie. coz, moge tylko gdybac i sie domyslac jak to bylo.

Grizzellla za dużo myślisz o tym co było kiedyś w jego życiu i się z nią porównujesz. To jest Twój kompleks. To zrozumiałe, bo w końcu to doświadczenie go ukształtowało do takiej postaci jakim jest teraz. Ale w końcu takiego znalaś go od początku i nie pokochałaś za to, źe on odwazjemnia to uczucie tylko za to że jest i jest dla Ciebie właśnie taki a nie inny. Głowa do góry i cierpliwości. Myślę, że pokocha jeśli będzie tak jak do tej pory.

grizela musisz sama zadecydować czy zostać czy odejść...

ja spadam do domciu,jutro zajrzę co w temacie.Miłej reszty dnia wszystkim życze:-)

Udanego popoludnia Exta:-)

Witam! i jak tam grizzella rozmyślałaś pewnie całą noc jak to wszystko ugryżć:-P

Zamiast rozmyslac spedzilam cudowny wieczor i poczatek dnia z ukochanym :-D

Ja ma podobną sytuację : Znamy się od ok 2 miesięcy, jesteśmy razem. On pół roku temu rozstrał sie z narzeczoną, byli razem 2 lata. Okazało się, że tak na prawdę on mnie nie kocha i nie wie czy będzie kiedykolwiek potrafił, mówi że bardzo tego chce ale nie potrafi.Twierdzi, że bardzo sie stara, że tęskni kiedy sie dłużej nie widzimy. Ja go kocham ale nie wiem czy to ma sens skoro uczucie jest jednostronne. Chcę z nim byc ale chcę też byc kochana.

a seks relacja, facet sciemnia zeby sobie jak najdluzej pobzykac i milo spedzic czas

nie kocha to jest jasny tekst, nie szukajcie 3 dna, bo go nie ma!

Mam to samo. Poltora roku razem a on "mnie lubi najbardziej na swiecie". Wiem ze kiedys kogos bardzo mocno kochal i szalal z milosci. I opowiedzial o tym jakie to bylo wielkie. A mi oznajmil, ze jeszcze nie potrafi mnie pokochac. Bardzo mnie to meczy. Ta mysl, ze kiedys ktos mial go calego, a ja dzis tylko faceta z klaustrofobia emocjalna:(

tym temacie ale mi facet przez 3 lata trul jak bardzo stara sie mnie pokochac i jak mu na mnie zalezy. A potem w kilka miesiecy oszalal dla niej. Po prostu to nie bylam ja. Choc mowil, ze jestem dla niego spelniem. same wyciagnijcie wnioski

Kupcie se wibratory i po sprawie

mam ten sam problem.facet niby do teho dojrzewa ale i tak wiem,ze najwieksza milosc ktora go wypalila juz ma za soba... jak zyc z ta mysla ze ja juz jestem tylko dla wygody?:-(

i co zrobilas? zaczynam sie zalamywac....