Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozwojowka.

Mój facet nie ma niczego... zastanawiam się czy nie zakończyc związku

Polecane posty

Gość Rozwojowka.

Jestem z moim facetem już prawie 2 lata ale naprawdę powaznie zastanawiam się nad zakonczeniem tego związku... praktycznie każda moja koleżanka obecnie tez ma faceta, niektóre już mężów- mają wspólne mieszkanie, w miare dobre samochody, kupują sobie co chwila a to nową lodówkę, a to nowy duży TV, a to jeżdzą autem do kina, do restauracji, na wakacje do ciepłych krajów latają.. każda moja koleznka tak ma ponieważ każdy facet coś robi, ma dobrą prace, samochód itp... z mój nie ma NICZEGO!!! ma 27 lat (ja mam 25), mieszka z rodzicami, nie ma prawa jazdy, nie ma samochodu, pracuje w jakimś magazynie już 3 rok za marne 1300zł.. i nic nie chce ze soba robic... na miasto nie chodzimy bo zawsze mówi "nie mam na to pieniedzy, są wazniejsze sprawy" ubiera się od paru lat ciągle w te same ciuchy o zrobieniu prawa jazdy nawet nie myśli a jak mu o tym mówi to odpowiada "że teraz kiedy są takie korki na ulicach to lepiej się jeździ tramwajami a po drugie szkoda by mu było kasy na ciągle wlewanie benzyny i naprawy samochodu".. Teraz w wakacje wyjechalismy raptem pare razy na weekend na działke i to wszystko... a kiedy mówie mu "chodz pojedziemy ze znajomymi do Turcji" to on odpowiada "za gorąco tam jest a po drugie szkoda mi kasy na takie pierdoły... " kurwa jak ja mam sobie z nim ułożyc życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Ja pieprzę jestem Kobietą i myślę ,że jesteś pojebana!!! Chcesz uwiązać się faceta jak bluszcz i doić go na wszytskie sposoby, traktujesz faceta jak bankomat a nie jak ukochanego. Głupia suka, sama się za robotę bierz!!! Biedne te chłopy z takimi sukami zimnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie problem. Z Twojej wypowiedzi wynika , że facet jest mało rozwojowy i nie czuje potrzeby zawalczenia o lepszą przyszłość. Pewnie z wygodnictwa nic nie chce zmienić. Jakby mieszkał sam bez rodziców może inaczej by myślał. Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć wszystko to o czym tutaj napisałaś. Także o swoich wątpliwościach bycia z nim. Może to go zmobilizuje do działania. Czasami ludzie potrzebują kopa żeby coś ze sobą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
co???? A ona to nie jest wygodna, z jakiej paki facet ma ładowac w nia kase???? Głupie jesteście????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razaadobrzee
A co ty robisz, żeby żyło wam się lepiej i na lepszym poziome? Odkładasz kasę? Masz dobrą pracę, za dobre pieniądze? Kształcisz się w wielu kierunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Ale jesteście głupie suki, nie widzę powodu dla którego ona by nie miała ruszyć dupy i wziąć się za zarabiania, z jakiej paki jej sie należą pieniądze jej faceta, jak chce kasy to niech sobie zarobi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"praktycznie każda moja koleżanka obecnie tez ma faceta, niektóre już mężów- mają wspólne mieszkanie, w miare dobre samochody, kupują sobie co chwila a to nową lodówkę, a to nowy duży TV, a to jeżdzą autem do kina, do restauracji, na wakacje do ciepłych krajów latają.. każda moja koleznka tak ma ponieważ każdy facet coś robi, ma dobrą prace, samochód itp..." po tym fragmencie stwierdziłąbym ż ejesteś głupia materialistka patrząc na inny6ch iu zazdroszcząc nowej lodówki, dalej jedbnak piszesz, z efacet nei am jakichkolwiek ambicji, nie myśli o wyprowadzce od rodziców, nic nie chce ze sobą zrobić (na wyjazd za ciepło, prawko - po coi? ) :O dupa nie facet powiedz mu co ci na sercu lezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, będziesz się z nim męczyła, jeśli z nim zostaniesz... Rzeczywiście facet nie myśli przyszłościowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ale jesteście głupie suki, nie widzę powodu dla którego ona by nie miała ruszyć d**y i wziąć się za zarabiania, z jakiej paki jej sie należą pieniądze jej faceta, jak chce kasy to niech sobie zarobi!!!!! " Nie unoś się tak ;) Do tanga trzeba dwojga , na wspólną przyszłość powinni oboje pracowac ale co to za facet , który w wieku 27 lat nie ma nawet prawka, mieszka z rodzicami i zarabia 1300? Nie mam na myśli kokosów ale jak na ten wiem to powinien zarabiać min. 2000. Koleś po prostu jest nieżyciowy , zatrzymał się w rozwoju swojej osoby jak starszy Pan czekający na emeryturę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam,
że autorka proponując Turcję nie liczyła, że gamoń jej to zafunduje. Więc nie można stwierdzić, że ona nic nie robi. Jeśli nie uda Ci się Autorko zmobilizować gamonia w najbliższym czasie kopnij go po prostu w d....pę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście- głupie suki... jak niby z kimś, kto zarabia 1300zł ma założyć rodzinę? Sama na wakacje nie chce jeździć tylko z nim. Pewne nastki tak piszą o tym, że kasa jest nie ważna. Dla siebie przede wszystkim powinien chcieć więcej zarabiać i mieć ambicje, a nie wybierać byle jakie życie. Pogadaj z nim i może faktycznie potrzebny mu taki kop na rozruch. Bo później co? Jak z 1300 utrzymać dzieci i dom? Nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusowa..
To prawda powinien się ogarnąć ale przecież skoro on nie chciał jechać do turcji to dlaczego Ty ze znajomymi nie pojechałaś na pewno nie miałby ci tego za złe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
To co on robi to jest jego sprawa, jak jej się nie podoba to jej sprawa. on nie ma żadnego obowiązku zarabiac na nią. Każdy powinien dbac o siebie, a nie traktowac faceta jak bankomat, troche klasy kobiety!!!! Jestem laską, mam faceta, ale w życiu nie pomyślałabym o tym by traktowac go w ten sposób. A jak chciałabym nową lodówke to bym ją sobie kupiła za swoje, a nie jebała faceta, że nie kupi mi za swoje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfeweweew
Zostaw go...To nie ma sensu. Zero ambicji, widocznie jest zbyt leniwy. Nie daj Boże zrobi ci dziecko, to się zaharujesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka nie napisała że jest bezrobotna i nie am na własne potrzeby chce wspolne gnaizdko budować, a on nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Może on wcale nie mysli o dzieciach i rodzinie, ma do tego prawo, a to w twojej pazernej głowie snują się takie wizje, nie przyszło Ci to do głowy!!!! Dlaczego młodego 27-letniego faceta traktujesz jak utrzymywacza Ciebie i Twoich dzieci? powiedział Ci, że chce miec z Toba dzieci i żenić sie z Toba???? Jak można swój schemat myslenia przekaładac na innego bogu ducha winnego faceta, któremu dobrze tak jak jest!!! obiecywał Ci coś???? Sama się weź na robotę i budowanie przyszłości, to wtedy go zmobilizujesz do działania, a nie piedoleniem, że Ci się coś należy!!!! Bo niby z jakiej racji!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem laską, mam faceta, ale w życiu nie pomyślałabym o tym by traktowac go w ten sposób. A jak chciałabym nową lodówke to bym ją sobie kupiła za swoje, a nie j**ała faceta, że nie kupi mi za swoje!!!!" a czy twój facet też jest taką fajtłapą mieszkającą z rodzicami i zarabiającą 1300 w wieku 27 lat? No proszę Cię...tutaj nie chodzi o fundowanie ale o stabilizacje finansową. Jeżeli ona zaszłaby w ciążę i później nie mogła pracować to za co oni by wtedy żyli? Jeżeli druga strona się rozchoruje poważnej to co wtedy? Trzeba mysleć życiowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwojowka.
Ja obecnie jestem na 4 roku pedagogiki, planuje po ukończeniu studiów pracowac z dzieciakami.. do tego powoli myśle o robieniu prawa jazdy bo przecież na niego nie ma co liczyc :/ mówiłam mu wiele razy co o tym wszystkim mysle ale on wtedy jest totalnie obojętny i mówi "skoro lecisz na kase i tylko to cię interesuje ile mam zarabiac i czy mam samochód to droga wolna.. idz sobie poderwij jakiegos cwaniaczka z bogatego domu w klubie" ... tak, że argument, że odejde nic do niego nie trafia niby go kocham, jednak to już 2 lata jak ze sobą jesteśmy.. ale jak ja mam życ skoro my nic nie mamy, a sama na mieszkanie przeciez nie zapracuje... mamy miec po 30 lat i nadal mieszkac osobno z rodzicami i jeździc wszędzie nawet po głupie zakupy tramwajem? tak.. zazdroszczę moim koleżankom tego, że już są na "swoim" czyli wspolne mieszkanie, mąz, samochód, dziecko w drodze albo plany o dziecku... u nas oczywiscie narazie nie ma mowy o dziecku, nawet sama bym nie chciała.. bo jakie by miał zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Dobrze ci pwoiedział przecież!!!1 Jest z Toba szczery, jak chcesz innego to droga wolna, poderwij sobie! Czego chcesz od niego jest z Toba szczery, nie podoba się to nara!!! Zamiast pieprzyć mu farmazony idz szukać bogatego idioty, a jemu daj spokój, przecież sam Ci to powiedział, więc czego chcesz? Czy on Cię na smyczy trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwojowka.- W takim razie nie masz zbytnio prawa wymagac od faceta czegokolwiek skoro sama studiujesz i nie zarabiasz na siebie, a na dodatek szykujesz sobie tak świetlaną przyszłość jaką jest praca z dzieciakami , że więcej nie zarobisz niż 2000 góra 2500. Ty też nie wykazałaś się pomyślunkiem przy wyborze studiów, więc chyba szukasz jednak kogoś kto na te lodówki i auta będzie zarabiał. Bo Ty z takim kierunkiem studiów na to w życiu nie zarobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
do Daisyy: sama zarobiłam na swoje pierwsze mieszkanie, facet mieszka ze mną, licze na siebie. Nawet nie wiem ile on zarabia, bo uważam ,że to jego sprawa i jego pieniądze nie moje, wiem,że nie zarabia mało bo pracuję w dużej międzynarodowej firmie na stanowisku i ma mnóstwo jakiś lokat, obligacji tp. Nie wpieprzam sie do tego, bo to jego broszka! Nie wpieprzam się do tego, dbam o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do Daisyy: sama zarobiłam na swoje pierwsze mieszkanie, facet mieszka ze mną, licze na siebie. Nawet nie wiem ile on zarabia, bo uważam ,że to jego sprawa i jego pieniądze nie moje, wiem,że nie zarabia mało bo pracuję w dużej międzynarodowej firmie na stanowisku i ma mnóstwo jakiś lokat, obligacji tp. Nie wpieprzam sie do tego, bo to jego broszka! Nie wpieprzam się do tego, dbam o siebie" No i prawidłowo , ale ciamoty życiowej raczej byś nie chciała ze względu na swoją zaradność. Teraz po tym co autorka napisała widzę, że szuka wsparcia finansowego w facecie bo sama wybrała takie kierunek , po którym pieniędzy najzwyczajniej w świecie nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
No ale przeciez on jej na siłę nie zmusza żeby z nim była!!! Sam jej powiedział,że jeśli tak woli to niech szuka majetniejszego faceta, bo on jej nie zmusza do bycia z nim. Czy ja przeoczyła jakis fragment w którym napisała, że przywiązał ją do łóżka i nie pozowlił wyjść z domu szukac kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co jej powiedział to wyraz chamstwa i braku klasy. Ja po tkaich słowach bym go rzuciła. Co za facet mówi jak ci sie nei podoba znajdx w klubie boagatego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
A tak szczerze Wam powiem dziewuchy, że facet też ma prawo wymagać żeby dziewucha była zaradna, a nie dupa życiowa. Gdybym była facectem też bym chciała samodzielną, niezależną i zaradną kobietę, a nie taką co mi na konta bankowe zagląda i wydaje jej się, że jej się coś należy. Taki pasożyt nie jest nawet sexi. To dziecko do niańczenia, a nie kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
No ale prawde jej powiedział przecież, był z nią sczery!!! A co miał powiedzieć? To dlaczego ona nie znajdzie sobie kogoś kasiastego tylko nadaję na niego na forum i suszy mu głowe? Przeciez powiedział jej że nie trzyma jej na smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×