Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozwojowka.

Mój facet nie ma niczego... zastanawiam się czy nie zakończyc związku

Polecane posty

"A tak szczerze Wam powiem dziewuchy, że facet też ma prawo wymagać żeby dziewucha była zaradna, a nie d**a życiowa. Gdybym była facectem też bym chciała samodzielną, niezależną i zaradną kobietę, a nie taką co mi na konta bankowe zagląda i wydaje jej się, że jej się coś należy. Taki pasożyt nie jest nawet sexi. To dziecko do niańczenia, a nie kobieta" więc tak jak ktoś napisał "trafił swój na swego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Ja nie widzę nic złego w tym co powiedział ten chłopak, a jestem kobietą. nie okłamywał jej nie oszukiwał tylko postawił sprawe jasno! Ze skoro on jest takim ciamajdą i nie ma siana, to zaprasza ją do szukania innego okazu i tyle. Dobrze jej powiedział. Gdyby mi facet powiedział, że nie mam tyle kasy ile on by chciał żebym miała itd, to tez bym mu powiedziała, "to zapraszam do dalszych poszukiwań i tyle"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dobrze jej powiedział. Gdyby mi facet powiedział, że nie mam tyle kasy ile on by chciał żebym miała itd, to tez bym mu powiedziała, "to zapraszam do dalszych poszukiwań i tyle"" Tu nie tylko o kasę się rozchodzi zauważ, ale o zaradność. On powinien chcieć coś zmienić dla siebie a nie dla niej. Chyba nie uważa, że rodzice wiecznie będą żyli i mu pomagali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, powiinni do końca życia mieszkać odzielnie z rodzicami autorka powinna wymagac też od siebei nie tlyko do niego, ale facet to przypadek leniwca bez ambicji nie korzysatajacego z życia ani nie myslącego o przyszlosci. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Nie daisy on nic nie powinien!!1 Dopóki jej nic nie obiecał to nie ma żadnego powodu dla którego ma się zmieniać, jest wolnym człowiekiem i dał jej wybór, który ma każdy. Postawił sprawę jasno, dał jej do zrozumienia, że nie z nim te numery i droga wolna. Nie rozumiem dlaczego ona ma jakieś ale. Szczerze jej powiedział!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Nie ma żadnego prawa według którego faceci mają obowiązek dbac o przyszłość kobiety jeśli jej nic nie obiecali i nie mają z nią dzieci!! Oni nie są nawet zaręczeni, tak więc on nie ma wobec niej żadnych zobowiązań. jest za to prawo które mówi, że Polska jest krajem ludzi wolnych i jeśli się chce być dupą życiową to ma się do tego prawo i nic nikomu do tego!!! Każdy jest wolny, droga wolna dla tej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy che piniondze a robic
ni ma komu myslisz ze tak latwo znalesc kogos kto zarabia 5 czy 10 kafli i da ci sie omotac?:D taki ktos dobrze wie czego szuka a nie takiej lafiryndy co leci tylko na kase no chyba ze jstes wyjatkowo urodziwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiemmm
ja nie bylabym z facetem ktory nic nie ma nawet prawka ( nie mam zamiaru byc ciagle szoferem ) no ale ja mam 34 lata i mysle praktycznie, jak mam byc z niedorajda to wole byc sama ps. nigdy nie bylam materialistka ale teaz jestem , coz zycie zmienia kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiemmm
ale nad czym sie zastanawiasz lepiej ci bedzie samej mam nadziejen, ze chociaz sex masz dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam,
"Nie daisy on nic nie powinien!!1 Dopóki jej nic nie obiecał to nie ma żadnego powodu dla którego ma się zmieniać, jest wolnym człowiekiem i dał jej wybór, który ma każdy. Postawił sprawę jasno, dał jej do zrozumienia, że nie z nim te numery i droga wolna. Nie rozumiem dlaczego ona ma jakieś ale. Szczerze jej powiedział!" Jak to nic nie powinien? O czy Ty mówisz? Jest leniem i gamoniem, któremu jest dobrze u mamusi. Dla własnej ambicji powinien starać się coś osiągnąć. Wskoczyliście na Autorkę, jakby była czemuś winna, rozumiem ją, jestem facetem i mam brata jak jej jełop. Mieszka z mamusią i jest mu wygodnie. Nie stara się, bo nic nie musi, wszystko za niego zrobi mamusia. Do Autorki, kopnij go i nie zawracaj sobie nim głowy Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwojowka.
Jem kupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
ale ma prawo być leniem i gamoniem, to jest jego sprawa, a nie autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale ma prawo być leniem i gamoniem, to jest jego sprawa, a nie autorki" ma prawo też być bezdomnym, menelem , alkoholikiem , ma też prawo się zabić... Nie tędy droga w tłumaczeniu o jego prawach. Nie ma ambicji i tyle w temacie. Facet, który nic nie robi nawet dla siebie do związku tym bardziej się nie nadaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokolokoooko
Daisy a Ty co skończyłaś? tzn.jakie studia? JA np.skończyłam kosmetologię, mam tytuł masażysty, liczne kursy i porażka. Mam własny gabinet, współpracuję z lekarzem medycyny estetycznej a żyję od pierwszego do pierwszego. ZUS, opłata za lokal...klientów z roku na rok coraz mniej,bo nadchodzą ciężkie czasy. Jestem załamana...pracując u kogoś byłam popychadłem i zarabiałam 1000zł...na swoim jest jeszcze gorzej,bo albo opłaty zżerają,albo wychodzi się na plus te 1000 zł :/ Mój facet pracuje w agencji reklamowej za 1600 zł :/ to jest dopiero porażka :/ Przebranżowić się? wyjechać za granicę na zmywak? nie wiem co robić...zazdroszczę tym co się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiary co za baba
no tak taka z niej rozwojowka,bo wymaga od faceta,a sama co? nie ruszy dupy? najlepiej brac i liczyc na innych,obwiniac ich za wlasny brak inwencji i zaradnosci;] gratuluje,trafil swoj na swego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesień ?...nie dziękuję !
W sumie to wszyscy mają rację. Mozna ten "spór" podzielić na dwa wątki jej i jego. Ona na trochę racji. Też uważam, że człowiek powinien się rozwijać, w miarę możliwości oczywiście. Zrobienie prawa jazdy nie jest aż tak drogie...a wiele ułatwia. Już nie mówiąc, że może zawsze zmienić pracę na lepiej płatną. Można przecież zrobić kursy są szkoły darmowe itp. Poza tym chodzi też o ambicje. Nie każdy ma w życiu okazje pójść na studia, niektórzy nie mogą nawet matury zrobić. Smutne to ale jak potem wykazują silną wolę i zmieniają życie to wielki szacun. Stojac w miejscu cofasz się a zycie coraz drożesz i tańsze nie bedzie. Ale on to powinien dla siebie zrobić dla własnej przyszłości nie dla Ciebie. Nie mozesz też tego od niego wymagać. Każdy ma swój pomysł na życie i w tym cały ambaras żeby znaleźć taką osabę z którą będzie nam po drodze, a nie próbowac narzucać cos innym to nie jest dobre wyjście. On też ma rację. Ma prwo tak żyć i nikt nie ma prawa go zmieniać. Druga sprawa, że wykazuje się lenistwem i brakiem ambicji no takie fakty. Jest w związku i w sumie to też powinien brać pod uwagę zdanie dziewczyny. Jeśli po mimo to nic z tym nie robi nie zmieni sie najpewniej bo mu tak dobrze no cóż ma do tego prawo ale szczerze...marną przyszłość z nim widzę, oczywiście Twoją :) Jeszcze do autorki. Ja też mam studia skończone i wierz mi studia jedno, praca drugie. Najpierw skończ studia, potem znajdź pracę (tylko pamietaj za min 2000zł) wtedy pogadamy. Bo sorry na razie to: "Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli" Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokolokoooko
Wynajem mieszkania 1500 zł...serio nie starcza czasami. Karta miejska, jedzenie. Tak się wydaje,że łatwo jest znaleźć pracę powyżej 2000. Guzik prawda. I ja i on skończyliśmy studia i mamy całe gówno. I co z tego,że jesteśmy ambitni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgbhndshdh
Niech każdy liczy na siebie i dba o swoją dupę to będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przebranżowić się?" Oczywiście , że tak!! Ja skończyłam administrację i zawsze na czarną godzinę mogę pójść do jakiegoś urzędu ale tam także przyszłości nie ma, dlatego póki co mam firmę działającą w branży finansowej. Mój mąż za to w bankowości. Takie mamy czasy , że trzeba kombinowac i nie bój się przebranżowienia przede wszystkim! Nic nie tracisz a może wyjść Ci to na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokolokoooko
Daisy masz rację...trzeba się przebranżowić,bo innego wyjścia nie ma a nie chcę ciągle być dziadem. Swoją drogą musiałaś mieć trochę szczęścia, pomysłu na życie. Moi znajomi po administracji nie mają pracy,albo zarabiają 1300 jak facet autorki. Teraz nie ma recepty na zarabianie konkretnej kasy. Albo masz trochę szczęścia i znajomości, albo klepiesz biedę. Albo...kończysz medycynę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, kolejna studentka
ktora chce sponsora, zwanego potocznie "partnerem" zrozum dziewczynko, ze on widocznie nie m ochoty pracowac na twoje zachcianki o dziecku nie ma mowy nie dlatego ze on malo zarabia, tylko dlatego ze ty jeszcze na studiach jestes kretynko :o :D jedna prosta zasada - wymagaj od innych co najwyzej tyle ile wymagasz od siebie jak mozna mowic, ze ktos powinien miec mieszkanie czy samochod czy prawko samemu tego nie majac? a to ze koles ciapa to inna sprawa, widocznie nie mysli o zyciu z toba na powaznie, bo widzi jaka pijawa z ciebie albo totalny leser z niego zwyczajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwojowka jak twoj sam pseudonim wskazuje jestes kobieta ktora cos chce osiagnac w zyciu i pragie sie rozwijac. I to nie jest nic złego wrecz daje do myslenia ze trzeba miec zawsze cel w zyciu i do niego dazyc. Problem tkwi w tym ze twoj partner nie ma takich celow i jest typem człowieka,,co ma byc to bedzie,, i nie lubi zmian bo po co cos zmieniac jak jest mi z tym dobrze. Doskonale to widac gdy opisałas jego sytuacje i nie chodzi mi o zarobki tylko o mieszkanie z rodzicami ale rowniez wiek jednak do czegos zobowiazuje moze nawet nie zobowiazuje ale nalezało by cos juz osiagnac nawet dla sfatysfakcji siebie. Ty autorka widze ze juz wiesz co chcesz w zyciu osiagnac, jakie masz marzenia ,cele i na co cie stac. Wiesz rowniez jaki jest twoj partner ,ze z nim juz rozmawiałas wiele razy na ten temat. Wiec sama dałas sobie odpowiedz nawet nie piszac tego postu i czytaja komentarze innych. Musisz sie jednak zastanowic na spokojnie za i przeciw waszego zwiazku aby podjac słuszna decyzje . Jezeli go kochasz jest jeszcze szansa zeby zaczas razem wspołpracowa i osiagnoc wspolne cele ale on tez musi ,,dorosnac i miec chec cos zmienic ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwojowka.
Zostawię go dla bogacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesień ?...nie dziękuję !
No dokładnie tak jest :) ja skończyłam polibude mam mgr inż budownictwa i co też musiałam się namęczyć by coś zarobić. Jestem dwa lata po studiach i dopiero mozna powiedzieć zaczynam zarabiać. A i tak zarabiam mniej niż np. operator koparki więc trzeba miec pomysł na życie. Studia 5 lat a koleś w moim wieku zrobił prawko w danej kategorii- taniej, szybcie i zarabia tyle co ja :) Jakbym jeszcze raz miała wybierać to bym zrobiła jak on. Ale kto wiedział, że bedą takie możliwości mi w domu wbili do głowy, że studia daja kasę...może kiedys tak było teraz potrzeba pomysłowości, siły, przesiebiorczości i bez papiera idzie godnie żyć. Dlatego tak napisałam autorce, że studia studiami, a praca pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem facet bez przyszłości to facet do d***. Sory, ale zakładając rodzinę kobieta nie może na wszystko wydawać pieniędzy - facet też powinien się dorzucić a jeśli mu szkoda kasy to niech siedzi sobie w domu sam ze sobą. Autorka myśląc o założeniu rodzinny powinna z nim o tym pogadać a jak nie weźmie się za siebie to zostawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Daisy masz rację...trzeba się przebranżowić,bo innego wyjścia nie ma a nie chcę ciągle być dziadem. Swoją drogą musiałaś mieć trochę szczęścia, pomysłu na życie. Moi znajomi po administracji nie mają pracy,albo zarabiają 1300 jak facet autorki. Teraz nie ma recepty na zarabianie konkretnej kasy. Albo masz trochę szczęścia i znajomości, albo klepiesz biedę. Albo...kończysz medycynę" Przez jakiś czas pracowałam w banku jako doradca klienta indywidualnego za 1300zł + niby premia, która była rzadko. Jednak Jednak cieszę się ponieważ właśnie tam nauczyłam się wszystkiego (głównie na szkoleniach) co było mi potrzebne do własnej działalności. Nie musiałam też inwestowac w biuro itp. najpierw wszystko prowadziłam w domu i rachunki to był jedynie Zus i dochodowy. Wszystko może się udac tylko trzeba kombinować i nie można wiązać się na siłę z jednym fachem , w którym nie idzie w szczególności , że nie ma się nic do stracenia. W innym wypadku pewnie siedziałabym w okienku w US za 1300. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhkjhkjhnjkhjhu
Autorko wiem jedno ze ten facet sie na prawde nigdy nie zmieni...i nie ludz sie ze bedzie inaczej.. wiem cos na ten tenat bo mialam troche podobnie..Nie przejmuj sie tymi ktorzy pisza ze na kase lecisz. gdybys na nia leciala nie spedzilabys 2 lat u boku takiego kolesia jak on..To calkiem normalne ze zazdroscisz kolezankom...Zycie nie polega na wspolnym siedzieniu w jego albo Twoim pokoju i ogladaniu TV..Myslisz przyszlosciowo i chcialabys stworzyc cos z tym facetem..ale niesttey on sie do tego nie nadaje..To dziwne e facet w tym wieku nie ma prawa jazdy nawet nie dazy do tego!! to jakas totalna dupa wolowa. facet bez jakichkolwiek nawet planow.. bo o ambicjach to mozna chyba pomarzyc...jestes mloda i nie marnuj swojego zycia... pomysl nad przyszloscia bedziesz kiedys chciala miec wspolny dom dziecko. slub,... za co? bedziesz go utrzymywac bo jemu sie nawer dupy nie chce ruszyc zeby isc na kurs? To jakis skonczony prostak, skoro gowno w zyciu widzial a mowi ze do turcji nie pojedzie bo za goraca i ze po co w ogole? to jakis totalny tluk!! ja nie wiem jak moglas z nim 2 lata wytzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwojowka.
Nie było mnie dłuższą chwile bo przyjechał mój "cudowny" facet i musiałam z nim chwile pogadac A więc pytacie jak to sie stało, że w ogole z nim jestem hm... kiedy się wiązalismy ja miałam 23 lata, byłam po nieudanym związku i wtedy trafił się on.. starszy, wtedy miał 25 lat, z wyglądu całkiem fajny na pierwszy rzut oka no i miał pracę... jeszcze wtedy nie wiedziałam ile zarabia co i jak.. w kazdym razie spodobał mi się, fajnie mi sie z inm gadało itp... z czasem przeoistoczyło się to w coś większego i tak juz zostalismy.. 2 lata mija w listopadzie jako młoda dziewczyna jeszcze nie patrzyłam tak materialnie ale teraz kiedy wszystkie koleżanki już maja wspolne mieszkania, samochody, mezów/facetów/ dzieci to zaczynam o tym myslec.. a on wiem, ze się nie zmieni -jemu jest tak dobrze.. mówi mi, ze jesli jestem taka pusta i patrze tylko na kase to niech ide sobie szukac po dyskotekach bogatych cwaniaczków którzy mają dzianych rodziców- bo zaden z nich sam na siebie nie zarobi duzych pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×