Martwie się...moja córeczka waży tylko 8,5 kg!!!!

Ma 16 miesiecy czyli rok i 4 mies a waży tylko 8,5kg!!!w ciągu 1,5 mies przybrała 0,5 kg wczesniej mniej przybierala bo była na słoikach, przestałam jej podawać teraz je jedzenie takie jakie ugotuje,niestety zjada po pare łyżek i koniec,zrobiła sie takim typowym niejadkiem. Jak jadła słoiczki przynajmniej wiedzialam ze zjadła,bo mogla zjesc jeden duży słok z Hippa 220gram. ale lekarz powiedzial ze narazie obserwujemy bo mało przybywa na wadze ale rozwija sie bardzo dobrze. czy jest tu jakas mama ktora tez ma taką kruszynke?lekarz powiedział ze inaczej patrzy sie na dziewczynki,przeważnie ważą mniej i są drobniejsze. Emilka urodziła sie o wadze 3120 i dł 53cm, wg lekarza powinna ważyć teraz 10kg.

a co jada w ciągu dnia ?

a jak tam badania krwi, jeśli nie ma anemii to może sie rozkręci z tym jedzeniem a próbujesz jej dać wszystko to co Wy jecie czy tylko to co uznasz za stosowne?

ja uważam, że skoro słoika zje 220 gram, a obiadu domowego prawie nic, to lepiej daj już ten słoik.Przynajmniej coś zje.

moja waży 9 kg a ma 17 miesiecy ale sporo je nie wiem czemu tak jest .pediatra dał nam do zrobienia mocz kał i krew czy nie ma anemi jeżeli wyniki wyjda dobre to ma taką przemianę materi. dodam ze moja córa nie jest taka szczupła ma 80 cm i waży 9 kg. a ur sie z wagą 2600 i 47cm.. Może zrób badania idż do lekarza.ja byłam na szczepieniu i powiedziałą ze za mało waży i musi wykonać te badania.czekam do wtorku i ide do lekarki z córą zobaczę czy wszystko jest ok

A odpowiedz mi na pytanie autorko tematu -Czy pozwalasz jej jeść samodzielnie i jak to u was wygląda?

co jada... rano wypije 150ml mleka Nan waniliowe na drugie śniadanko zje słoiczek jakiś owoców dlatego że owoce w takiej postaci odpadają kupuje owoce z jogurtem np Bobovity albo z Hippa mieszam dwa male sloiczki na obiadek mogłaby codziennie jeść rosołek,ale zje pulpeta z ziemniakami,ryż odpada potem zje pół kromki chleba z masłem,albo jakieś ciastko kruche i tyle... na wieczór nie chce pić mleka,niekiedy zje pół parówki,albo pare łyżek kaszki z Nestle ale to zależy od dnia... W nocy czesto sie budzi i założe sie ze jest głodna,biegne z mlekiem a ona...nie chce!!!odpycha butelke,wiec daje jej pić,jak pije słychac jak herbatka wypełnia jej pusty brzuszek.

Myslę, że zbyt późno zaczęłaś wprowadzać jej normalne dania i po prostu potrzebuje czasu, by się przestawić na inne smaki. Jecie posiłki razem?

tak pozwalam jej jeść samodzielnie, pomagam jej tylko. a badania- teraz są ok, jak miała 3 mies cały czas chorowała przez brata który przynosił wszystko z przedszkola, antybiotyk za antybiotykiem no i tak wpadła w anemie,leżała w szpitalu.Ale w tej chwili jest wszystko dobrze.

a próbowałaś dawać kaszki łyżeczką, budynie, serki, jogurty ? Podtykaj jej coś innego,skoro np. obiadu nie chce albo kaszki. Jak mój syn zje mi tylko pół kaszki albo nie chce jej w ogóle, to daję mu coś innego, co lubi, np. serek jakiś, parówkę. Albo daję mu zamiast podwieczorku jarzynową zupę, skoro np. owoców nie chce. Musisz kombinować i dawać coś, co lubi.

daj jej cos dobrego do jedzenia, a nie jakies rosołki i pulpety! ty bys to chciala jesc? zrob jej spagetti, usmaz kotleta z piersi kurczaka, upiecz rybe,dopraw!!!!! to jedzenie!!zrob ogorkowa,pomidorowa, cos co ma smak!!

no wlasnie ruda malpa-tez tak myślę. Szczerze to ona zaczela jesc moje obiady jak skonczyla 14 mies :( mysle ze nadal by jadla słoiki jakby nie fakt ze uświadomiłam sobie że jej waga nie rośnie z powodu słoików.Pomyslałam ze może zacznie przybywac jak bedzie jadła "normalnie"

A ja uważam, że skoro ma małą wagę i niechętnie je, to błędem jest pozwalać jeść dziecku samemu, tylko wziąć ten obiad i podać jej, to zje więcej.

moja też w nocy pije herbatkę .. autorko zrób jej badania to jest najlepsze wyjśćie. a ja wam napisze co moja jea je sporo. Rano koło 8: 220 mleka zagęszczonego kaszką o 10 jest głodna i je bułkę z szynka pasztetem serem lub czyms innym. o12 je pierwsze danie czyli jakaś zupke cała miske wchodzi tam około 260 ml przed 13 pije mleko 150 i idzie spać wstaje po 15 i je drugie danie kartofle buraczki jajko mieso zalezy co gotuje o 17 je deser lub owoce zje 2 mandarynki i pół jabłka o 19 łasuchuje z nami budyń kisiel galaretke zalezy co zrobię. o 20 dostaje mleko 220 i idzie spać.. a też mi nie chce na wadze przybierać :(

a chleb, bułki, jajecznica, parówka? no nie radzę, jakaś szynka, pieczone przez siebie mięso z ziołami (mój to uwielbia), kisiel własnej roboty, banany (dzieci też to lubią, daj do rączki niech się pobawi moze część zje)

teosia---- jasne ze próbowałam tego wszystkiego.Dlatego pisze co jej najbardziej odpowiada -zapomnaialm dodać ze lubi jajecznice,kupuje jaja z fermy.Raz zjadła fileta z kurczaka wiec myslalam ze bedzie jadła,za drugim razem wypluwała :(

no właśnie mój je pomidorową z ryzem, lubi kluski (sam je), zupę szczawiową, nawet kapuśniak

Dlaczego słoik miałby być winą niskiej wagi ? Mój syn sporo słoików zjadał,a waży więcej niż musi. Z tego słoika i tak więcej by miała niż z 3 kęsów obiadu, który jej ugotujesz.

no mój tez raz zje, drugiego dnia już pluje, więc wymyślam mu inne dawno jedzone potrawy i je ochoczo

ja mam ten sam problem-------------to twoja super je! jakby moja tak jadła napewno bym sie nie martwila o wage,po prostu taka jej natura.Ale u mnie jest inaczej,mam poczucie winy ze ona prawie nic nie je :( No i oczywiscie ile razy sie wkurzylam i sama ja karmilam,ale to i tak nic nie dało. Badania musialabym zrobic,dawno nie robilam,ale nasza pediatra jest taka ze tylko spojrzy na dziecko i jak jej cos nie pasuje kaze robic badania.Wlasnie wtedy kiedy miala anemie kazala zrobic badania,powiedziala TE DZIECKO BEDZIE MIEC ANEMIE i tak było... ale wyszla z tego.

mamo emilki a w jakim wieku miałą córcia anemię?

dorosła panno, dziecko w tym wieku już się domaga samodzielnego jedzenia: "ja siama!" :) Ja robię tak: mamy dwie łyżki/widelce, dla mnie i dla dziecka, ono "siamo", a ja cichcem dokarmiam. Obopólna satysfakcja gwarantowana;)

no z tymi parówkami sie zgadzam,moja teściowa prawcowałą w zakłądach miesnych i zawsze nas uczulała ze w tych parówkach nie ma nic wartościowego.Tylko pozostałosci czyli śmieci z wędlin.I tłuszcz. a ja kupuje z Lidlu z pikoka a tam pisze ze jest 83% wieprzowego mięsa.

ooo ruda małpo ja robie podobnie, mały grzebie w zupie i je swoim tempem, a ja mu hop do buziaka swoją łyżką trzeba trochę kombinowac z tymi maluchami, bo nic z tego nie będzie

Emilka miała dokładnie pół roku jak zapdła w anemie.I z tego powodu leżała w szpitalu.

i trochę powinnaś "rozepchać" małej żołądek, moze chrupki, herbatniki, paluszki

pół roku ojej to ile miała tej hemoglobiny, ze szpital??? w tym wieku to trwa wymiana krwi płodowej na tą normalną, więc anemia nie powinna nikogo dziwić, myslałam, że niedwano ją miała

moja jest takim leniuszkiem że nawet nie mówi.Jak jej sie zechce to powie MAMA albo TATA, i to mnie też martwi bo juz powinna więcej mówić.Syn miał rok i mówił jak mało kto,a jak skonczył dwa latka pięknie budował zdania.Ale narazie zatrzymuje sie na jedzeniu,mimo że ćwicze z nią słówka,i tak nie powtarza.trudne dziecko...

a mój uwielbia parówki i wcale nie mam wyrzutów, że je parówki,wybieram mu takie lepsze, droższe,gdzie śmieci jest mniej. Skoro to lubi, to mu tego nie ograniczam, bo też jest niejadkiem i cieszę się,że coś zje. Lepsza parówka z resztek wędlin niż pusty żołądek.

\matko, na mówienie ma jeszcze kupę czasu, przecież są 3 latki, co dopiero zaczynają mówić.