Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konwalia1981

jak zapomniec o przeszlosci?

Polecane posty

Gość konwalia1981

musze z siebie to wyrzucic bo troszke przybita jestem, chce wyrzucic to z siebie i nie myslec, zapomniec...ponad rok temu skonczyl sie moj zwiazek z mezczyzna z ktorym bylam dwa lata, mieszkalismy 1.5 roku ze soba. planowalismy slub, myslalam ze jestesmy szczesliwi, tak mnie zapewnial, az pewnego dnia zerwal ze mna, tak poprostu...duzo by tu bylo mozna opisywac jak sie czulam, spytalam sie czy poznal kogos innego, zaprzeczal, po miesiacu dowiedzialam sie ze sie spotykal z dziewczyna jeszcze jak bylismy razem, podejrzewm ze byl z nia od miesiecy za nim ze mna zerwal. przezylam to rozstanie strasznie, przez miesiace bylam wylaczona z zycia, juz myslalam ze nikogo nie poznam, ze nie zaufam...mylilam sie, dokladnie po roku poznalam bardzo fajnego chlopaka, jestesmy ze soba od dwoch miesiecy, i az trudno mi uwierzyc ale jestembardzo z nim szczesliwa :) ale do rzeczy...z tamtym moim bylym nie mam zadnego kontaktu, nie mam uczuc do niego po tym swinstwie co mi zrobil, a przede wsyzstkim teraz, bo jestem juz z inna osoba...ale...no wlasnie, nie wiem dlaczego to sobie robilam, chyba zeby sie jeszcze bardziej pognebiac, sprawdzalam jego portale facebook i nasza klasa tak od czasu do czasu, aby sprawdzic co robi, z ciekawosci czu dalej jest z ta dziewczyna dla ktorej mnie rzucil...wiem glupia jestem, nie jest to moje zycie, ale czasem "szpiegowalam" na internecie. no i dwa dni temu zauwazylam jej zdjecie z pierscionkiem zareczynowym od niego...zaczelam myslec znowu...myslec co on w niej zobaczyl, czy jest lepsza? co mnie brakowalo? itp. wiem, ze jest to glupota, ale Boze ile ja sie przez tego faceta wycierpialam i ile dalam w tamtym zwiazku, jak bardzo mnie zniszczyl ten czlowiek, ze jak o tym pomysle to zla sie robie...kolejna rzecz, wiem rowniez ze mimo ze ona dostala ten pierscionek nie oznacza ze sa szczesliwi...wiem to! w styczniu tego roku widzialam go na portalu randkowym! jak byl z nia w zwiazku!wiem teraz ze on jest padlina, oszykiwal mnie, ta obecna, i pewnie bedzie i kolejna...bo jemu sie szybko nudzi...wiem, ze powinnam sie cieszyc ze ten koszmar jest za mna, ale jestem teraz zla, i nawet chyba zazdrosna, ze ta dziewczyna jest wazniejsza ode mnie (choc jej wcale nie zazdroszcze jego)...duzo uczuc we mnie siedzi...obiecalam sobie ze dosc "szpiegowania", dosc myslenia, postaram sie powoli ufac mojemu nowemu chlopakowi, ktory jest fajny i dobry...ale ta przeszlosc tak sie za mna ciagnie, moze to wsyztsko jeszcze swieze, minelo 14 miesiecy, ale ja chce zapomniec, byc szczesliwa, dac z siebie 100% jak to kiedys potrafilam zrobic...moj nowy chlopak jest fajny, a ja tak podchodze do niego nieufnie...boje sie ze historia sie powtorzy, itp... tak chcialam to z siebie wyrzucic...dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iurthgoitjh
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typem
Współczuję Ci, ale jeszcze bardziej współczuję temu, którego nazywasz fajnym nowym chłopakiem. Jemu pewnie się wydaje, że jesteś jego dziewczyną. Nic bardziej mylnego. "az trudno mi uwierzyc ale jestembardzo z nim szczesliwa" - nie wierzę. Nie wykluczam, że jest Ci z nim fajnie, ale co do szczęśliwości, to mam duże zastrzeżenia. Dopóki nie uwolnisz się od "przeszłości" nigdy nie będziesz szczęśliwa. Ten nowy chłopak ma prawie same zalety. Piszę prawie, bo ma jedną wadę. Nie jest tamtym. Nie powiem zapomnij o tamtym. To nie jest możliwe. Ale nie dorzucaj do pieca. Powtarzaj sobie tylko, zawsze wtedy kiedy zaczniesz o nim myśleć, było i nie wróci. Koniec, kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typem
"z tamtym moim bylym nie mam zadnego kontaktu, nie mam uczuc do niego po tym swinstwie co mi zrobil" - niestety, nie jest to prawdą. Po pierwsze, jeżeli śledzisz go na portalach społecznościowych, to kontakt masz. Nie jest to oczywiście kontakt bezpośredni, ale trzymasz rękę na pulsie. I dorzucasz do pieca...... Każda następna jest oszukiwana..... Jeszcze pożałuje.... itp, itd, itp....... Po drugie, niestety, masz uczucia do niego. "Boze ile ja sie przez tego faceta wycierpialam i ile dalam w tamtym zwiazku, jak bardzo mnie zniszczyl ten czlowiek" - i co? Kiedyś wróci do Ciebie? Padnie na kolana? Powie: byłem idiotą? A Ty przygarniesz, wybaczysz, nie zważajac na nowego fajnego? Wspólczuję twojemu nowemu fajnemu....... Powinnaś zakończyć. Co? Albo zwodzenie tego nowego, albo śledzenie tego starego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typem
"moj nowy chlopak jest fajny, a ja tak podchodze do niego nieufnie...boje sie ze historia sie powtorzy, itp..." To jest dopiero oszustwo..... Zostałam sponiewierana, boję się ponownego........ To jest "pieprzenie małego kazia", często spotykane na kafeterii. .....chciałabym, a boję się........ Prawda jest dużo mniej wzruszająca. Fajny gość, ale..... nie mogę uwolnić się od tamtego....skurwysyna. :( Przekaż moje wyrazy współczucia Twojemu fajnemu nowemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeupup
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jesteś zakochana??
pfffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia jesteś
Masz nowego a myślisz o tamtym.. Ciesz się że masz kogoś na kim można się wesprzeć !!! Jak ktoś jest samotny jest gorzej przejść przez życie... Czujesz się gorsza, brzydsza, chyba nie jesteś taka, bo ktoś cię chciał ten NOWY. Ciesz się !!! DOCEŃ GO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia1981
wiem, ze jestem glupia, ze tyle czasu mi zajelo uwalnanie sie od przeszlosci, obiecalam sobie, ze juz nigdy wiecej nie spojrze na potrale, nie bede sleidzic...przeciez sie przyznalm, wiem, ze to glupie...tak, wiem, ze sie calkowicie nie uwolnilam od przeszlosci, przeciez pisze,nawet moj topic sam za siebie mowi...doceniam mojego nowego chlopaka, fajnego ;), i tak prownuje go do mojego bylego, przeciez o tym pisze...nie chce tego robic! staram sie to kontrolowac, i powtarzam sobie, ze to przeszlosc i zycie toczy sie dalej...dziekuje za odpowiedzi, nawet nie przypuszczalam, ze ktos odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalia, a chciałabyś żeby do ciebie wrócił i chciałabyś to przeżyć jeszcze raz?Jakie my kobiety jestesmy przekorne...potraktowal cie jak NIC a ty mimo wszystko o nim myslisz..i nie szkoda ci tracic na niego czasu po tym wszystkim!?Jesli ten chlopak z ktorym teraz jestes jest rzeczywiscie taki fajny, to bierz sie do roboty i pracuj nad tym zwiazkiem!I zapomnij o frajerze bo nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia1981
Malayka...dziekuje za email...wiem, ze jestem glupia, i tez jestem zla na siebie ze tyle czasu i nerwow stracilam na kogos kto nie jest tego wart....nie, to sie nigdy nie wroci, wtedy myslalam, ze to juz to, ten jedyny, haha ...ten bol rozstania, i stracone lata, te dobre chwile wspominam czasem...no i tak sie to za mna wlecze...tak, teraz poznalam mojego fajnego ;) i powoli sie przekonuje do niego....ale wiem, ze nie jestem uczciwa z nim, sama ze soba, bo nie daje siebie calej...znaczy dbam i troszcze sie o fajnego ;) i jestem zawsze podekscytowana jak jestem kolo niego, ale mam swiadomosc, ze nic nie trwa wiecznie, ze ludzie sie zmieniaja...no i podchodze nieufnie...moj Fajny o tym wie, ze potrzebuje czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihiehgiroetj
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwolniłaś się od niego psychicznie. Dalej żyjesz jego życiem. Nie będziesz szczęśliwa z nowym facetem jeśli życie Twojego byłego (jego dziewczyna, pierścionek) jest takie ważne. Po drugie - dlaczego czujesz się gorsza z powodu tego że on się zaręczył z inną? Przecież jeśli on lubi oszukiwać to powinnaś im współczuć. Ich związek nie ma szans. Czy chyba chcesz żeby mu nie wyszło i wrócił do Ciebie. Nie żyjesz teraźniejszością i przyszłością. Kiedy masz zamiar żyć SWOIM życiem i zrozumieć że wasze ścieżki się rozeszły na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas chodziłam przygnębiona, wszystko mnie denerwowało. Nie potrafiłam się kompletnie odnaleźć na świecie. Moje życie było zwykłą egzystencją, czasem nie chciało mi się nawet wstawać z łóżka. Szukałam dla siebie pomocy, ale nie chciałam faszerowac się lekami. Zamówiłam oczyszczanie energetyczne na stronie http://moc-energii.pl - i naprawdę mi to pomogło. Teraz przez większość dnia mam całkiem dobry humor, umiem docenić to co mam, a obowiązki przestały mnie przerastać. Czuję się jakbym wstała z kolan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×