jak przedluzyc stosunek? on szybko konczy :(

zaczelam wspolzyc z chlopakiem (mezczyzna mozna by powiedziec-lat 31). No i jest problem, on szybko konczy :( nie uzywamy prezerwatyw bo jestem uczulona. to wyglada tak, ze ja nie mam zadnej satysfakcji, robi to powoli,a ja lubie szybko, no ale jak bedzie szybko to on konczy po dwoch ruchach :( nie wiem jak mam pomoc, zrywac z nim nie bede bo wierze, ze mozemy nad tym popracowac...nie potrzebuje aby tralo to z godzine, ale chociaz 5 minut minimum...a tak, to nawet caly stosunek po wlozeniu trwa minute, nawet sama nie wiem, bo zanim ja cos zaczne czuc-on juz skonczyl....dorosly facet :( jakies rady, jak ja mam mu pomoc/nam pomoc???

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wytrysk_przedwczesny Według mnie powinniście zacząć od 3., a potem dalej 4, 5, 2, 1. O ćwiczeniach poszukaj w internecie.

Oto mój przepis: - dobre jedzonko ale nie za wiel, winko - muzyka (Etno-Dub-Ambient-Chillout), świece (bez tv!) - czesanie włosów na głowie, ew masaż głowy (takim 'dynksem' za 5zł) - delikatny masaż pleców, karku (15 min wystarczy) - seks oralny (co najmniej do 1szego orgazmu) - można użyć zabawek - jak już dama jest usatysfakcjonowana (2-3 razy) - można wchodzić - masturbacja zakończona wytryskiem na 3-4 godziny przed także znacząco przedłuża stosunek i to wszystko. można sobie darować żarcie i wino bo to kosztuje. Reszta - bezcenna :)

Mój przepis - poleć partnerowi obrzezanie - skutkuje - mąż jest obrzezany i podczas jednego stosunku dochodzę min. 1 raz.

najpierw zrób mu dobrze dłonią itp.. a pozniej klasyka :).. na pewno będzie dłużej..

"Mój przepis - poleć partnerowi obrzezanie - skutkuje - mąż jest obrzezany i podczas jednego stosunku dochodzę min. 1 raz." Mój nie jest obrzezany i też dochodze minimum raz.

to fajnie perwersja - ale to byla rada dla autorki - wiadomo, ze mezczyzna obrzezany moze dluzej (moim zdaniem i lepiej) w tym watku nie chodzi, zeby sie chwalic - przynajmniej nie taka byla moja intencja

to fajnie perwersja - ale to byla rada dla autorki - wiadomo, ze mezczyzna obrzezany moze dluzej (moim zdaniem i lepiej) w tym watku nie chodzi, zeby sie chwalic - przynajmniej nie taka byla moja intencja

A ja uważam, że chirurgia to raczej ostateczność w tej sytuacji skoro można to z powodzeniem wyćwiczyć jeśli tylko się chce.

no pewnie !.. po co od razu napletek ucinać.. technika się liczy..

on jest obrzezany...on nie jest Polakiem

Dobrze, żeś to na pomarańczowo napisała. Radzę Ci uciekać z tego forum.

dodam jeszcze, ze on mial partnerke (ex-zone) z ktora byl kilka lat, napewno inne kobiety tez, wiec nie ma tu mowy o braku doswiadczenia...:(

Perwersja...dlaczego?

Rasizm.

on jest Amerykaninem...bialym, haha :) tak dla wyjasnienia, katolikiem :) aby jeszcze sprostowac!

oj to sprawa poważna.. skórki brak a czuły i szybki nadal.. tak jak pisałem wyżej.. najpierw ręka albo ustami a pózniej w dziurke.. bedzie dłużej :)

no byloby super, tylko ze jak on zrobi raz, to musze przeczekac kilka godzin na drugi raz :( on nie jest gotowy na drugi raz tak od razu, a ja oczywiscie moglabym dluzej :( troszke jest to frustrujace...moze jeszcze za wczesnie sie martwic, mysmy co dopiero zaczeli wspolzyc, od dwoch tygodni...ach, i jeszcze jedna sprawa wspomnial mi, ze on nigdy sie nie masturbuje! tak mi powiedzial, nie wiem czy zmysla czy co...nie wiem jaki bylby w tym cel, ale tak mi powiedzial...troszke to dziwne. bo nie znam faceta ktory by tego nie robil....ja robie to czesto :)

wyglada na to, zes trafila na typa o bardzo niskim libido w takim razie - to wynika z opisu

nie mysle, ze jest to niskie libido..wydaje mi sie ze to strona fizyczna. on ma potrzeby jak jest ze mna, to jest podekscytowany, nawet jak sie caluemy no to wiem ze to lubi, jestesmy do siebie przyklejeni jak jestesmy razem, sama nie wiem...moze ma slabe libido...:(

są w sklepach internetowych środki opóźniające wytrysk.I tyle.

a ja nie kiedy dojsc długo nie moge :(.. ale libido moze miec kiepskie z tego co tu piszesz.. szybciej powinien mu stawać !

bylam kiedys z facetem ktory nie mogl dojsc dlugo, zawsze! bardzo musialam sie nastarac i niezle nakombinowac aby byl final! czasem w trakcie modlilam sie aby sie juz to skonczylo bo bylam zdarta, hahah....a teraz mam tego co nie zdaze sie rozkrecic i ju jest po...achhh....serio nie mozna miec wszystkiego.

Seks trwa 2 min, na kolejny raz nie ma co liczyc, facet nie oglada porno, nie masturbuje sie, i uwaza, ze wszystko jest OK. Mozna by na placach policzyc jesgo ruchy w czasie jednego stosunku. No i co na to poradzicie madrale?

jezu u mnie tak samo....a dlugo juz jestescie ze soba?

Tacy maja chociaz spokojniejsze zycie - ja praktycznie codziennie musze przeleciec moja laske, a jak nie moge, to musze odreagowac masturbujac sie - jak tylko mam mozliwosc przeleciec, to bynajmniej nie jeden raz ;) pornole bardzo czesto ogladam az uwazam, ze za czesto - wiec to nie dobre i to zle Dzisiaj na przyklad robilem sobie dobrze 2 razy, teraz caly czas porno i kafe ero i nie wyrabiam - caly czas te same mysli... :/

to chyba dobrze ze nie koncze szybko jak królik :).. tylko mogę przyjemnośc dac kobiecie :)

wonderland pytasz mnie? Jestesmy razem ponad dwa lata.

moj mi powiedzial ze sie nie masturbuje bo nie chce sie uzalezniac :/ ja ogladam porno jakbym byla jakims facetem, haha, ogolnie moge sie kochac czesto...moge zyc bez sexu przez jakis czas ale jak juz zaczne z kims, mam stalego partnera, to chce czesto... ;(

2 lata!!! I sie nie poprawilo? a moze pogorszylo? czy jest tak samo od poczatk? :(