Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga_jan

Problem z matką chrzestną mojego synka

Polecane posty

Gość tak tak dobra
no to 1200zł jest ok a 60zł to już wielka kasa? Szkoda gadać -pewnie liczysz na konkretne prezenty od rodzinki skoro chrzestna nie wywiązuje sie z obowiazków. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie nie rozumiem problemu? Ale jeśli chodzi o opinię to źle zrobiłaś zapraszając ją samą, niegrzecznie i niekulturalnie. Dorosła osoba ma prawo przyjść z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
ja bym siew to nie pchała i jeszcze liczysz, ze chrzestna sie do wóżka dołoży to po kiego robisz za taka kasę imprezę, dołóż to do wóżka iz głowy a rodzina jak zechce to sama przyjdzie dasz kawę trorta i sprawa załatwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaś sobie winna
Na matke nchestna wybralas dzieczyne co mieszka z chlopakiem bez slubu to tera masz dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Po pierwsze rowniez uwazam, ze postapilas niegrzecznie i nieladnie wiedzac, ze kolezanka mieszka z chlopakiem. Co z tego, ze to nie jej maz? W ogole coz to za durna argumetacja? :o A po drugie chrzestna NIE MA obowiazku dokladac sie do niczego! I nie wiem skad ty wymyslilas sobie, ze jest inaczej :o Na swoim przykladzie ci powiem, ze chrzestna mojego syna jest moja niespelna 18 letnia siostrzenica i chyba musialabym zdrowo na glowe upasc, zeby oczekiwac od niej prezentow i dokladania sie do dziecka :o:O Jestes niepowazna osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjk
jakim ta chrzesta jest wzorem dla dziecka skoro zyje z facetem bez slubu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
kkjk - wzorem dla dziecka sa przede wszystkim rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roczek to fajna impreza i warto ja zrobic dziecku, nie rozumiem dlaczego piszecie po co autorka tyle wydaje, uzbierali pieniadze i chca zrobic, zawsze cos sie zwroci, a zabawa bedzie... Jesli chodzi o te chrzestna to moze zle podjeliscie decyzje ze ja wzieliscie, wymagania co do niej tez masz za duze ale nie watpliwe ze dzieckiem powinna sie interesowac. Wedlug mnie na roczek powinna byc zaproszona z chlopakiem tymbardziej ze go ma! U mnie kazdego zaprasza sie z osoba towarzyszaca (choc na takie imprezy to kolezanek nie zapraszam tylko rodzine). Ale gdzie w tym dniu ma byc jej chlopak co przywiezie ja i pojedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem potrzebę zorganizowania przyjecia dla dziecka, ok. Rozumiem że mieszkanie male i się nie da, rozumiem jak to jest z rodziną bo sama mam liczną i jak zapraszam ":nablizszych" to mi wychodzi 40 osób ;) rozumiem ze w restauracji za kazdą osobę się płąci i to nie mało... Ale mimo wszystko uwazam, ze powinnaś chlopaka zaprosić. To jest "tylko" 60 zl (przy 1200 calych kosztów imprezy), a na prawde moze mu byc przykro. Skoro razem mieszkają to wystuacja bylaby nie komfortowa, mimo ze to nie jest zaden formalny zwiazek. Rozumiem o co chodzi z chrzestną... Ale musisz po prostu przyjąć do wiadomosci to ze ona nie ma zadnych zadnych obowiazków względem twojego dziecka. To moze po prostu jej nie zapraszaj jak to ma byc na zasadzie że przyjdzie zje i nawet dziekuje nie powie, a dziecku kartki nie przyniesie z życzeniami... Lepiej nie zapraszać wcale niz potem mieć jakieś pretensje i żale wzajemne. Jest chrzestna, ale to nie zobowiazuje do niczego ani jej ani ciebie. Skoro wedlug ciebie nie wywiązuje sie ze swojej roli, nie poświęca dziecku czasu i dziecko jej nie obchodzi to po co ci taki gość na imprezie twojego dziecka? Zaproś tylko tych dla ktorych dziecko jest ważne i tyle! A jeśli już chcesz chrzestną to tak jak napisalam ze wypada z chlopakiem, ale wtedy po prostu nie oczekuj nie wiadomo czego. Zapraszasz bezinteresownie, albo wcale. Tak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie masz kasy !!!!!!
a robisz taka impreze? No rozumiem to nie grzeszysz naprawde a na wozek nie masz rewelacja naprawde pogratulowac inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka345..
ja czegos nie rozumie,narzekasz ze nie masz na wozek..prosisz o to swoja kumpele nota bene matke chrzestna..i myslisz ze jest to jej obowiazkiem dolozenia ci sie do wozka?....potem organizujesz impre z pompa .(dla mnie roczek w knajpie to duza impreza) zapraszasz ja sama to co ona moze sobie pomyslec?..no tak odgryza sie ze jej jeszcze nic nie dalam albo liczy na cos Extra... Powinnas byc wdzieczna ze jest matka chrzestna.. nie liczyc na to co mi da..trzeba bylo wziasc siostre na chrzestna...ale Ty wolalas kumpele bo liczylas na to ze dysponuje wieksza gotowka..a po co obciazac siostre finansowo..masz podejscie czystej materialistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyhryty
Po pierwsze to nie każdy jest zwolennikiem ślubu - co jeśi nigdy za niego ni wyjdzie za mąż? Będziesz go pomijać do końca życia bo nie ma umowy własności na niego czy jak? Po drugie chrzestny nie ma obowiązku nic kupować, to jego/jej dobra wola i tyle. Skoro jesteś wierząca to dla ciebie kasa nie powinna mieć znaczenia, ŻADNEGO, no chyba że chrzest tylko po to aby ludzie nie gadali i aby mieć osła co będzie ci wydatki na dziecko spieniężał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym uważam, że nie masz sie co denerwować na opinie na forum tylko naprawić faux pas i wyjaśnić sprawę. Może Ci przykro, że chrzestna nie zachowuje się jak oczekujesz, wobec dziecka. Ale oczekiwanie głównie pomocy finansowej nienajlepiej świadczy o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
wiosenna i i fajna.. a ja uważam, ze moze i fajna impreza, ale dziecko jeszcze nie będzie pamiętać tego czasu, a skoro autorka nie ma kasy, to lepiej kupić dziecku ten wózek, a zrobić 2,3 letnie urodziny, bo z tego to moze dziecko już coś zapamięta bo na roczek, to chyba bardziej dla nas ta zabawa, a powinna być dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiedząca zgadzam sie ze nie bedzie pamietac, ale będą zdjecia, moze film, mozna zrobic ksiazke pamiątkową z wpisami gości i życzeniami... Myślę, ze wózek to "stara sprawa", przynajmniej tak zrozumialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
wiosenna.. no można wszystko, ale jeśli nie mają pieniędzy, to ja bym sie bała taką kasę inwestować w cos takiego wolałąbym odłożyć nawet, na czarną tzw. godzinę dla mnie to narazie strata pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiedzaca... Dla mnie roczek to taka tradycja, wybieranie rzeczy kim dziecko zostanie itp, a kiedys obejrzy zdjecia, filmy z tego dnia... fakt ze autorka moglaby zaprosic dziadkow i chrzestnych i by starczylo, ale moze liczy ze jak zaprosi wiecej osob wiecej zbierze pieniedzy, wroci jej sie imprza i jeszcze na wozek zostanie:) Tylko zeby sie nie przeliczyla bo goscie czasem potrafia zaskoczyc i to negatywnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia księżniczka
słuchaj prawda jest taka że dla ciebie organizacja roczka przedziła sie w organizowanie datków dla twojego dziecka , a to nie na tym polega .domyślam sie że skoro zaprosiliście tylku gości to liczycie bardziej na pieniądze niż na spotkanie w gronie rodzinnym i wspomnienia dla dziecka zapisane na zdjęcia ,bo nie sądzę by to zapamiętalo kto był a kogo nie . Pytanie brzmi jeśli macie ograniczone fundusze to dlaczego robić tak wystawne przyjęcie ? nie dziwię sie koleżance że jest nie zadowolona z zaproszenia dla singla skoro po 1 ma parę a po nie zapraszasz najbliższej rodziny ale duźo osób. Myślę że gdybyś zaprosiła do 10 osób to ona zmieniła by podejscie ale teraz jej sie nie dziwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_jan
ja nie oczekuję od niej pomocy finansowej, ale na pomoc inną też nie mogę liczyć w ogóle, nawet żeby się zajęła chrześniakiem gdy potrzebuję! jeśli idzie o ten wózek - bo widze, że to wzbudziło najwięcej kontrowersji, więc może napisze od poczatku jak to było. Otóż pytała się jakiś czas temu, co kupić małemu na roczek i zaległe chrzciny więc zaproponowałam wózek ( i tak chcieliśmy zmienić bo synek jest duży). Powiedziała, że ok. Dlatego stwierdziłam, że czy kupi go miesiąc wcześniej to żadna różnica. A tu przez przypadek się dowiedziałam, że ona nawet nie miała zamiaru go kupić. I w końcu kupiłam go sama bo czekając na nią zastałaby mnie zima. No to teraz odnośnie tego, dlaczego impreza w knajpie - bo jak się mieszka w mieszkaniu 35m, to raczej jest problem upchać tam 30 osób. Nie wiem, czy ktoś jest w stanie to ogarnąć, może wszyscy mieszkacie w wielkich domach z ogrodami i możecie u siebie robić przyjęcia. Po trzecie - urodziny małemu robie dlaego, że nie miał chrzcin a niektórzy przyszli do kościoła z kopertami, jest mi zwyczajnie głupio i dlatego teraz chcę się zrewanżować. A babcie dlatego, że to one są głowami rodziny i mentorkami jeśli chodzi o wiarę, przywiązują do tego bardzo duża wagę i nie wyobrażam sobie tego bez nich. Co do tej chrzestnej - ona się strasznie zmieniła przez ten rok. Nie interesuje sie małym w ogóle, nawet miała problem jak ją poprosiłam gdy był chory, żeby przyszła mi pomóc. A tego jej gacha może faktycznie zaproszę, choć go nie znam. I jeszcze raz powtórzę - jak ją zapraszałam to jeszcze nie mieszkali razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna to nie chodzi o "zwrócenie się". Ja tam tez zawsze zapraszam wszystkich i nic mi sie nie zwraca bo nie o to chodzi. Na roczek nikt kasy nie daje tylko dzieci zabawki dostają albo ubranka. Po prostu jesteśmy zzytą rodziną i tyle :) każda mozliwą imprezkę swietujemy w "szerszym gronie". Autorka napisala ze dla niej ta impreza jest ważna bo chce sie spotkac z rodziną, potem wyjeżdża. Napisala ze zbierala na nią pieniądze. Myślę, ze nie ma w niej nic zlego. Jak jej zalezy to w czym problem. Jedni oszczedzają na wakacje, inni "na czarną godzinę" jeszcze inni chcą zrobic huczny roczek dziecku. Nie razi mnie to w żaden sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieważne czy mieszkają czy nie, jeśli byli razem i o tym wiedziałaś powinnas zaprosić ich razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
no tak często, gęsto jest tak, ze takie imprezy się nie zwaracają, bo ludzie teraz nie są skorzy do wielkich gestów finansowych - takie czasy dlatego mnie bardziej zależy na bezpiecznej przyszłości dziecka niż zdjęciach, filmach i innych pewnie, ze te 1200 to nic wielkiego, ale jakaś choroba, nagly wydatek, coś tam czego przewidzieć sie nie da to przy zarobkach tylko męża skad wziąć? wtedy to i owszem można zwrócić sie do rodziny, chrzestnych dziecka itd. ale taka pompa to moim zdaniem narazie niepotrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_jan
niewiedząca, na czarną godzinę są inne pieniądze odłożone, jeszcze z mojego panieństwa, i przyznam że nie chodzi o liczenie kasy i o to, że JA mogłabym się wzbogacić na roczku dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
autorko moi rodzice mieszkali kiedyś w 30 paru metrach, a na moją komunię zaprosili 40 osób i sie pomieścili - takie czasy były i nikt nie wynajmował knajp i było wesoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca5
ok, rób jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak dobra
no to skoro masz inne pieniadze jeszcze to czemu robisz taki problem z powodu 60zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_jan
wiosenna, dziękuję że rozumiesz o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_jan
bo jak napisałam wcześniej tamte pieniądze są nie do ruszenia, one są w razie gdyby synek zachorował lub coś mu się stało i leżą na lokacie, nie można ich ot tak wyjąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyhryty
nie chcesz się wzbogacić a ci szkoda dopacić za jedną osobę (SłOWNIE jedną), KTóRA JEST PARTNEREM CHRZESTNEJ. I TY JESZCZE WPIERASZ żE SIę WZBOGACIć NIE CHCESZ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×