Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rr2r2r2r

Dałem promotorowi moja prace mgr do sprawdzenia. Mam tam kopiowane z

Polecane posty

Gość rr2r2r2r

intnetu, z ksiazek i czasopisma 60-70%. Jesli promotor powie że to plagiat to co mi zrobi szkoła ? bede jeszcze raz powtarzał rok czy czeka za rok na obrone ? czy do sądu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreaturaaa
dostaniesz order usmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie nic,jesli zauwazy to zwroci ci uwage i bedziesz musial poprawic...jak nie zauwazy,a potem wykryje program antyplagiatowy,to masz z glowy mgr,musisz pisac nowa prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
czeka cie powtarznie roku kolego i dziekanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreaturaaa
kara śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreaturaaa
i to ma być elita intelektualna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rr2r2r2r
moja szkoła nie posiada program plagiat.pl. mam nadzieje że promotor nie skapnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
a bo ty jesteś na Krakowsiej Szkole wyższej Modrzewskiego czyli kup se wykształcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jaki poziom nauczania.ja studiowalam we Wroclawiu,to przypisy musialy byc porzadne,ale nikt tego potem nie sprawdzal.teraz studiuje w amsterdamie i promotorka KAZDE zdanie wrzuca do programu wyszukujacego cytaty i sprawdza.masakra,ona nawet widzi jak cytowalam z artykulu gdzie mowa byla o innym i kaze poprawic,bo musi byc artykul pierwotny.zajedzie mnie kobita :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyhhhhhhhkkkk
wycienczona mama- jakbyś nie zauważyła to jest to już Krakowska Akademia :] i tam są dobrzy wykładowcy podobno UJ też jest raczej już przereklamowany :) wiem wiem Ty pewnie nawet nie miałaś szansy na KA studiować stąd ten twój komentarz poprostu żal Ci dupe ściska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miała szansy? Przecież tam każdego biorą, jak leci, kto się zapisze i zapłaci... Nawet na zajęcia nie trzeba chodzić:o Kolega chleje cały semestr, potem się na zaliczeniach i egzaminach pojawia, i wsio :o Zresztą z mojego rocznika w liceum tam poszły najlepsze indywidua :D Co nawet z ułamkami i czytaniem ze zrozumieniem miały problem :D Naprawdę życiowa szansa :o A to że z tego Akademia, to śmiech na sali... Jak z koziej dupy trąba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa Same Wydatki (Modrzejewski) to aktualnie Akademia Krakowska (sic!). Zgadza się, że na ksw pracują wykładowcy z uczelni państwowych w tym sporo z UJotu. Ja studiuję na UJ i taki jeden prof kiedyś powiedział nam na wykładzie: "Na UJocie nauczam i wykładam, a na KSW zarabiam". Ta uczelnia może i jest super nowoczesna, ale jest porażką i każdy zdrowo myślący o tym wie. Ja np nie skorzystałabym z usług prawnych "prawnika" po ksw, gdzie jeden egzamin można zdawać dziesiątki razy. Tam trafiają w wiekszośći jakieś niedobitki, które nie dostały się na dzienne na państwowe uczelnie, bo przecież na ksw konkurs świadectw maturalnych to fikcja, dostaje się każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj - znam masę ludzi, którzy tam studiowali, i którzy dalej studiują. Większych debili ciężko znaleźć. Wiadomo, są też normalni, bo jak ktoś się chce nauczyć, to się nauczy nawet w Pcimiu Dolnym. Nie chodzi o to że wykładowcy na niskim poziomie, ale że studenci - zbiór baranów, którzy poszli tam byle mieć papierek, bo najłatwiej tam zdobyć, a na żadną inną uczelnię nawet nie próbowali się dostać, bo by się i tak nie udało (tutaj mamy zaocznych głownie), zbiór dzieci bogatych rodziców, których rodzice chcą na siłę do mgr przepchać (dzienni). I najmniejszy zbiór - osoby którym zabrakło kilka punktów na Państwowe uczelnie, a chcą studiować i się nauczyć. A to naprawdę niewielki odsetek spośród tego stada baranów ;) Wykładowca może być nawet z Harvardu, ale jak ma przed sobą barana który na Broniewskiego mówi Władysław Bronisław, bo nawet nazwiska nie umie zapamiętać, albo tumankę której się logika z logistyką myli, to nie ma szans na to, żeby ich nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jeden przykład - koleżanka z liceum poszła tam na turystykę. W klasie maturalnej na geografii szukała Wisły na mapie Polski. Rzeki Wisły, nie miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieńczona mama..
i co i co ?????????????????? znalazła???????????????????? bo się podnieciłam strasznie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba jasne, że nie :o Ale jeszcze lepiej w 3 klasie LO - szukało dziewczę mądre Polski na mapie Polski :D I nie znalazło, z góry odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×